Dzień dobry Czytelnicy!
Przygotowałam dzisiaj dla Was recenzję książki, którą przeczytałam w ostatnim czasie, który nie był dla mnie zbyt łaskawy. Niemniej jednak byłam bardzo ciekawa dalszych losów głównej bohaterki, dlatego powiedziałam sobie, że choćby dziesięć minut dziennie, to będę czytać. I tak udało mi się zapoznać z treścią, na tyle wcześnie, że mogłam objąć ja patronatem medialnym. Tak bardzo się z tego cieszę... :) Ale to, co wyniosłam z tej książki, jakie są moje wrażenia, już za moment.
Anna
Wysocka-Kalkowska – jest autorką, która od wielu lat
opisuje odczuwane emocje, uczucia, zapachy, smaki i kształty.Pisarka ceni sobie szczerość, lojalność oraz wszystkie
chwile spędzone w gronie najbliższych. Świadomość, że słowa potrafią ranić, a
ludzkie opinie wyrządzać dotkliwszą
krzywdę aniżeli czyny, sprawiła, że w codziennym życiu autorka kieruje się
dewizą „nigdy nie należy oceniać drugiego człowieka”. PREMIERA: 20.09.2022
Anna Wysocka-Kalkowska - Twarz, którą pokochałam