poniedziałek, 22 marca 2021

K.C.Hiddenstorm - Gangsterzy

 Dzień dobry! 

Mam dla Was dzisiaj recenzję książki, jednej z najnowszych w sumie od autorki, którą znam z niejednej historii i lubię za oryginalne pomysły. I tym razem mnie nie zawiodła, przedstawiła na tyle ciekawą historię i zostawiła mnie z rozdziawioną buzią. Tak, w ostatnim czasie Karina lubi mnie szokować. :D Ale może przejdźmy do rzeczy. :) 

K.C.Hiddenstorm - urodzona 1 marca 1987r. w Białymstoku. Absolwentka filologii angielskiej. Autorka szeroko pojętej fantastyki, zaś w życiu zawodowym charyzmatyczna nauczycielka języka angielskiego. Zadebiutowała na rynku wydawniczym w 2016 roku powieścią fantastyczną "Władczyni Mroku". Jej styl pisania jest chwalony przez czytelników. Cechuje go cięty język, czarny humor, cynizm. W wolnej chwili pisarka lubi oddać się dobrej lekturze lub ciekawemu filmowi z ulubionych gatunków.

K.C.Hiddenstorm - Gangsterzy #1


Ryan Taylor jest pracownikiem i jednocześnie prawą ręką szefa mafii, właściciela nocnego klubu, Nieskończoności.
Eva Nolan to córka miliardera, która ma za sobą burzliwą przeszłość.
Wydaje się niemożliwe, aby tych dwoje miało ze sobą coś wspólnego. Do czasu, aż poznają się… w najgorszych z możliwych okolicznościach.
Kiedy jedno ze zleceń idzie źle, Ryan musi posprzątać bałagan. Tym bałaganem jest Eva. Nie wie jeszcze, że zarówno dla niego, jak i dla dziewczyny stanie się to początkiem przygody, która zmieni życie obojga.  

W ostatnim czasie publikowałam recenzje innej książki autorki, która przypadła mi do gustu. Z niecierpliwością czekałam na "Gangsterów" bowiem czułam, że mimo mafii wpasuje się w moje czytelnicze wymagania. Na okładce widzimy gołą klatę, wydziarane ramię, no niejednej kobiecie się może owa klata podobać. :) Na mnie wrażenia nie robi, chociaż jestem ciekawa, co myśleli by o mnie inni widząc, że czytam książkę z taką okładką. :D Posiada skrzydełka, które stanowią dodatkowe zabezpieczenie przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich ujrzymy patronów medialnych, poprzednią powieść wydaną w wydawnictwie WasPos oraz kolejny tytuł, który czeka na wydanie w wymienionym wydawnictwie. Stronice są kremowe, czcionka jest duża, czyta się dzięki temu dobrze i dość szybko. 

Mogłabym napisać, że czytam już kolejną powieść autorki, że znam jej pióro. Że mogę przypuszczać, co wymyśli i jak będzie mi się ją czytało. MOGŁABYM, ale nie napiszę. Dlaczego? Otóż Karina ma tak specyficzne pióro, tak oryginalne historie, że nie można się domyślić niczego. Zostawia nas z rozdziawioną buzią raz po raz. Czyta się na pewno szybko i lekko. Nie odczuwałam jakichkolwiek blokad podczas zapoznawania się z treścią Gangsterów. Jedynie moją rozterką było to, czy owa tematyka mi podejdzie, bo o mafii to tutaj, na moim blogu nie za wiele czytacie, bo po takie książki nie sięgam. Myślę, że jeśli lubicie niebanalne, oryginalne historie, to zachęcam. Czas przy dzisiaj recenzowanej lekturze minie Wam dobrze i szybko. ;) 

Ryan Taylor - jeden z dwójki głównych bohaterów... Przez jego zachowanie, niestety nie przypadł mi do gustu. Wiem, jestem wybredna, ale co zrobić. :D Jeśli moje wyobrażenia o mężczyźnie są inne niż ten tutaj to co zrobić, ALE wydaje mi się, że Wam może przypaść do gustu jeśli lubicie czytać mafijne książki.
Eva też jest specyficzną bohaterką, która mimo pecha i kłopotów, jakoś też nie zaskarbiła sobie mojej sympatii. To naprawdę i tak niewiele zmienia, gdyż dzięki odmiennym charakterom, nie nudziło mi się z nimi i z ciekawością mogłam obserwować ich poczynania. Jednak patrząc na nią, jej przeszłość ma swoje sekrety, które odbijają się nawet na niej w teraźniejszości i niszczą wszystko, co do tej pory sobie wypracowała. To przykre, ale niestety prawdziwe...
Bohaterowie są dobrze wykreowani, sprawiają wrażenie żywych. Nie są jednakowi i płascy, co jest kolejnym plusem. 

Dzieje się tutaj dość dużo, jednak może nie ma takich wydarzeń, które przyprawiałyby nas o zadyszkę. Odpowiednie tempo, ale nie za szybkie. Dzięki temu, że dużo się dzieje, ale nie są to wydarzenia z jednej półki, by akcja naprawdę nabrała prędkości, tylko są to różne wydarzenia, które także przyspieszają, albo są szybkie, ale w porównaniu do innych jednak nie są aż tak ważne. Cieszę się, bo dzięki temu nie wieje nudą i można na spokojnie oderwać się od historii i np. zrobić obiad. :) Historia ta nie uzależnia, ale zostawia nas z rozdziawioną buzią na sam koniec. Nie wiem, ale moim zdaniem tak się nie powinno zostawiać czytelników, w takim momencie... Ostatnio trafiam na takie lektury, w których autorzy każą czekać na następną część. Lubicie takie momenty? Ja tak, o ile na wydawniczym rynku szybko pojawić się ma kontynuacja, inaczej nie lubię. :D 

Po kontrowersyjnym "Odwecie", autorce będzie ciężko przebić postawioną poprzeczkę. Gangsterzy to dobra historia, ale nie wzbudziła we mnie aż tak różnorodnych emocji jak było poprzednim razem. Mam nadzieję, że następna historia, jaka się pojawi pod jej skrzydłami rozwali mnie dosłownie. Czekam na to. ;)
Sięgając po tę książkę możecie spodziewać się dobrej lektury, która zostawi z rozdziawioną buzią i wieloma pytaniami, na które samemu musicie sobie odpowiedzieć. Niewątpliwy plus ode mnie za przedstawienie bohaterki z trudną przeszłością, której dawne problemy odgrywają również rolę w teraźniejszości. To nieco pokomplikowało akcję i sprawiło, że stała się jeszcze ciekawsza, przynajmniej dla mnie. :) 

Reasumując polecam, jest to dobra książka, ale nie najlepsza z dorobku Kariny. Czekam na tom drugi! I na kolejne pokręcone historie. Ta była w miarę "normalna". :D

Znacie książki Hiddenstorm? Lubicie? 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu i autorce 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥

Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)