wtorek, 18 października 2016

Oto, jacy jesteśmy - autobiografia.

Dzień dobry! 
Każdy z Was ma inne gusta, prawda? Ja, będąc w gimnazjum, miałam bzika na punkcie jednego zespołu. Natrafiłam na jedną piosenkę na yt, zaczęłam słuchać wszystkich, jakie mieli i przepadłam... To nic, że był styczeń, a urodziny mam w maju. Już wtedy poprosiłam mamę, że gdy wyjdzie ich debiutancki album, żeby mi go dała w prezencie. I tak się doczekałam. Chyba nawet wcześniej niż na swoje urodziny - dokładnie nie pamiętam. Jest to zespół, który w VII edycji brytyjskiego X Factor zajął trzecie miejsce. 
Od razu chcę nakreślić, że to nie będzie strikte recenzja, jak wszystkie inne. Jest to inny typ lektury, więc i recenzja może być nieco inna, chaotyczna? Zobaczymy, jak uda mi się zebrać myśli. Zaczynajmy więc. 

Zayn Malik - urodził się 12 stycznia 1993r., w Bradford; brytyjski wokalista, obecnie były członek zespołu One Direction. W X Factor połączono go z czwórką innych solistów. 25 marca 2015 oficjalnie odszedł z zespołu. 

Liam Payne - urodził się 29 sierpnia 1993r., w Wolverhampton; brytyjski wokalista, obecnie członek zespołu One Direction, uważany za najrozsądniejszego członka boysbandu.

Niall Horan – urodził się 13 września 1993r., w Mullingar; irlandzki wokalista zespołu One Direction, miłośnik golfa.

Harry Styles – urodził się 1 lutego 1994 r., w Redditch; brytyjski wokalista popowy, obecny członek zespołu One Direction, w latach dziecięcych był członkiem zespołu White Eskimo. W tym roku otrzymał rolę w filmie Dunkirk.

Louis Tomlison – urodził się 24 grudnia 1991r., w Doncaster; najstarszy członek zespołu One Direction, jest patronem hospicjum dziecięcego Bluebell Wood, fundacji The Eden Dora Trust, Niamh’s Next Step.

One Direction – Jacy jesteśmy – nasza oficjalna autobiografia



Lektura ta jest podzielona na rozdziały, w których każdy z członków zespołu wraz z Zaynem Malik, wypowiadają się na temat swoich przeżyć, zespołu. Po tej książce dowiadujemy się, co czuli za każdym razem wychodząc na scenę, jak wyglądała ich codzienność, trasy koncertowe. Obserwujemy ich zachowania oraz dostajemy informacje dotyczące dzieciństwa wraz ze zdjęciami.

Muszę przyznać, że kolorystyka tej okładki jest trafiona. Tak samo jak zdjęcie tego boysbandu. Jak już [przeczytaliście uwielbiałam ten zespół, w gimnazjum szalałam wręcz za nimi. Nawet dostałam tą płytę od rodziców jako prezent. Na koncert niestety nie było mnie stać. Co do samego wydania jestem zadowolona. Twarda oprawa, dobre jakościowo zdjęcia, jest ich sporo, a sama już czcionka, odstępy, czy marginesy są odpowiednie. Nie dojrzałam również żadnych błędów w druku, więc jestem jak najbardziej zadowolona z tego albumu, a zarazem autobiografii.

Muszę przyznać, że wielki zaszczyt kopnął Olgę Mysłowską, która przekładała tę lekturę. Muszę też ją pochwalić, bo zrobiła to perfekcyjnie. Dzięki niej czytało się ją naprawdę przyjemnie, Tekst nie był nudny, przeładowany niepotrzebnym tekstem. Uważam, że gdyby zdradzili więcej swych porażek, to byłoby jeszcze lepsze. Bo jak ostatnio czytałam biografię Lindsey Stirling – to dowiedziałam się o wiele więcej. Ale rozumiem, że gdyby to miało być jednego członka zespołu, byłoby więcej informacji.

"Jeszcze zanim zaczęliśmy śpiewać, ochroniarze wynosili na zewnątrz mdlejące dziewczyny. Pomyślałem sobie :'To trochę dziwne'. My stoimy na scenie i staramy się z tego cieszyć, a jednocześnie widzimy, jak dziewczyny na widowni płaczą i krzyczą, bo zaraz zostaną zgniecione. Prawdę mówiąc, poczułem się nieswojo." - Liam

W głównej mierze są to fakty dotyczące zespołu, nagród, kariery w X Factor, początki, które nie są łatwe. Każdy opowiadał w głównej mierze o tym samym, tylko ze swojej perspektywy i to sprawiało, że mogliśmy porównywać ich reakcje. Jeden kupował sobie za każdym razem zegarek, gdy zdobywali nagrody, a drugi szedł na pizzę by to uczcić – ot taki przykład. Podobało mi się również to, że byli sobą pisząc swój rozdział. Nikogo nie udawali i w sumie dziwiło mnie, że dziwne dla nich było widok mdlejących dziewczyn. W sumie zawsze tak jest, przy jakichś gwiazdach, ale rozumiem, mogli nie zdawać sobie sprawy z tego, że są aż tacy super. :D Wątek dzieciństwa – również trafny, wielu rzeczy się po nich nie spodziewałam, po niektórych zdjęciach kompletnie nie powiedziałabym, że to oni, wiele się zmienili, ale nie wszyscy.

"Czuję, że cokolwiek się zdarzy w przyszłości i cokolwiek z nami będzie, zawsze pozostanie świadomość, że przeszliśmy przez to RAZEM." - Zayn

Gdy są jakieś zespoły, ja przeważnie nie uwielbiam wszystkich, moim „guru” jest jedna, maksymalnie dwie osoby i tutaj ja byłam totalnie zakręcona na punkcie Zayna, który odszedł z zespołu w 2015 roku. Z jednej strony szkoda, ale z drugiej w sumie to dobrze, że się rozwija. Chociaż i tak mi go brakuje. :D
Mimo, że nie obserwuję zespołu tak jak innych artystów, których słucham, to fajnie jest mieć ich oficjalną autobiografię w domu, u siebie na półce. Wiadome jest, że poznajemy jakąś ich część, którą nie znają wszyscy – no dobra, teraz znają bo pewnie też czytali ten egzemplarz, ale i tak jest to coś więcej, coś od nich dla nas – czytelników, fanów, lub przypadkowych ludzi.

"Dla mnie tatuaż jest nie tyle deklaracją, ile pamiątką - tak, jakbym mówił coś sam do siebie, przypominając sobie jakąś ważną chwilęz mojego życia. To taki cichy symbol." - Zayn

Reasumując polecam ją obowiązkowo fanom – jak jeszcze jej nie czytaliście. Fajnie jest poczytać o pozytywnie zakręconej grupie chłopaków, którzy są młodzi, pochłonięci pasją i mimo wszystko jeszcze szaleństwem. Uważam, że każdy kto ma chęć może sięgnąć – jednak pamiętajcie, że nic na siłę.
Oceniam książkę jako mocne 4/6. 

Dziękuję Stowarzyszeniu Sztukater za egzemplarz recenzencki

http://sztukater.pl/

23 komentarze:

  1. Dla fanów zespołu to na pewno nie lada gratka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako, że ja ich fanką nie jestem to dla mnie ta książka jest obojętna, ale dla tych, którzy ich kochają to rzeczywiście wielkie szczęście :)
    Subiektywne Recenzje

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jest to muzyka dla mnie lecz dla wielu fanów z pewnością autobiografia to niezła gratka. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba tylko w podstawówce miałam takie parcie na zespoły (w gimnazjum nie byłam). Wydaje mi się, że taka publikacja to małe cudeńko dla każdego fana i, zapewne, pozycja obowiązkowa. Sama nie sięgnę, bo nie odczuwam takiej potrzeby :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam zespołu, więc nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. One Direction to już niestety nie moje czasy gimnazjalne, gdy szalałam za boysbandami ;) Kilka lat (albo kilkanaście :o jak byłam w gimnazjum to było kilka innych zespołów). Jednak jak słyszę One Direction to zawsze chętnie posłucham ;)
    Ja kocham biografię, ale zwykle czytam te swoich idoli :) Książka z pewnością ma wielu fanów :D
    Pozdrawiam
    Ps. mój komputer oszalał i dodaje za dużo komentarzy :p
    Na planecie Małego Księcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W porządku, nic się nie dzieje. No tak gimnazjum czy szkoła podstawowa, wtedy chyba się ma największego hopla na punkcie boysbandów, taki okres w życiu. ;D

      Usuń
  8. Jak za 1D nie przepadam, tak Zayna lubię i cieszę się, że odszedł z zespołu i teraz sam się rozwija, więc raczej będę się skłaniała nie ku tej książce, a autobiografii Zayna. Mam nadzieję, że ta książka przybliży trochę kulisy zespołu, bo pewnie żadna z nastolatek, które ich wielbiły, nie ma pojęcia, jak bardzo ograniczeni chłopcy byli, jeśli chodzi o ich wolność, nawet stylu ubierania się, czy też posiadanej fryzury. Teraz, gdy wszystko wymknęło się spod kontroli surowego managementu, wychodzą na jaw takie fakty, że aż człowiek za głowę się łapie, jak okropny jest showbiznes. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Ja tez najbardziej z całej piątki lubię Zayna i po jego autobiografię również bym sięgnęła. Niestety, ale czasami szkoda, że wyciągają prywatne informacje z życia gwiazd, o których nie zawsze chciałoby się czytać.

      Usuń
  9. Jakbym była fanką, to ustawiłabym się po tę książkę jako pierwsza w kolejce i pewnie bym ją uwielbiała nieważne jaka by była. Ale że nie jestem fanką no to... nie przeczytam XD

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  10. Kilka lat temu sama byłam ogromną fanką 1D, a teraz mimo że słucham całkiem odmiennej muzyki, mam do tego zespołu ogromny sentyment i chętnie wracam do ich starszych utworów. Moimi ulubieńcami zawsze byli Zayn i Niall :D W domu posiadam dwie biografie zespołu, ale akurat nie tę, o której piszesz. :)
    Pozdrawiam cieplutko
    Dominika z Books of Souls

    OdpowiedzUsuń
  11. Fani zespołu na pewno cieszą się, że taka książka powstała i mogą poznać lepiej swoich ulubieńców. Ja jednak na tę książkę się nie skuszę - jakoś nie interesuje mnie ten fenomen. ;)

    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie trawię tego zespołu. Dla mnie to taki Justin Bieber x5 :P
    Także, jak zapewne się domyślasz, nie skuszę się na pewno :P

    OdpowiedzUsuń

Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥

Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)