poniedziałek, 27 lipca 2020

ANTOLOGIA - Miłość z widokiem na morze

Dzień dobry! 
Przychodzę dzisiaj do Was z krótką recenzją antologii, jaką sprezentowało Wydawnictwo Muza. Ośmiu autorów, różne historie, które toczą się właśnie nad morzem, naszym POLSKIM, rzecz jasna. Z kilkoma autorami było to moje pierwsze spotkanie, ale znalazłam tutaj nazwiska, które lubię czytać. 

ANTOLOGIA - MIŁOŚĆ Z WIDOKIEM NA MORZE 

Spacery w świetle zachodzącego słońca. Pierwsze nieśmiałe zauroczenia, niewinne flirty i niespodziewane wybuchy uczuć. Wakacje, słońce i wspomnienia.
Mistrzynie polskiej literatury obyczajowej stworzyły zbiór opowieści o miłości, która przydarzyła się nad morzem. Ich bohaterki spotkają tam miłość swojego życia, czasem odważą się na krok, który zupełnie zmieni ich losy lub przeżyją chwilę zapomnienia. Niektóre z nich przywołają wspomnienia niezwykłych chwil albo ponownie odkryją to, co w ich życiu jest najcenniejsze.
Antologia "Miłość z widokiem na morze" jest pełna emocji i wzruszeń. Czyta się ją jednym tchem. To doskonała pozycja wakacyjną (i nie tylko!) lekturę. 

Ilona Gołębiewska - tę autorkę "znam" bardzo dobrze, szczególnie pokochałam jej styl za sagę dworu na Lipowym Wzgórzu. "Chwila zapomnienia" to jej opowiadanie, które... Nieszczególnie przypadło mi do gustu. Drażniła mnie główna bohaterka oraz jej zachowania. Zdecydowanie wolę dłuższe formy w jej przypadku. 

Magda Knedler - Z kolei tą autorkę czytałam raz, również to była antologia. Jak dotąd nie miałam okazji spotkać się z jej powieściami, ale może kiedyś nadrobię. To opowiadanie czytało mi się dobrze, niekoniecznie bardzo mi się podobało, było po prostu dobre i miało to przesłanie, które jest ważne. 

Agnieszka Krawczyk - tej Pani nic nie znam, ani opowiadania ani powieści, mimo że z "widzenia" na portalach społecznościowych od wielu lat mi się pojawia. Jednak nie było okazji do sięgnięcia. W tym przypadku jakoś nieszczególnie przypadło i to opowiadanie do gustu... Chyba zrobiłam się bardzo wybredna... 

Agnieszka Lingas-Łoniewska - jak mogłoby mi się czytać źle? Od dawna znam twórczość autorki i przyznać muszę, że idzie obecnie jak burza, pojawiają się co rusz nowe powieści, czy wznowienia tych poprzednich... Jednak ja wolę te starsze, pisane na początku jej kariery, które zostały wydane. Tutaj akurat pojawiła się nutka tajemniczości, dreszczowca. Wprowadziła w tę antologię pewien oddech, który nieco poróżnił te opowiadania, żeby nie były na jedno kopyto. W sumie jestem dość zadowolona.

Katarzyna Misiołek - tej Pani z kolei miałam przyjemność czytać jedną książkę, na więcej jakoś nie było niestety okazji... "To, co najważniejsze" i powiem, że to opowiadanie BARDZO mi przypadło do gustu. Miało w sobie dużo życia i jakoś tak najbardziej poczułam tę historię. Postaram się bardziej przyłożyć i prześledzić twórczość autorki, kto wie, może w najbliższym czasie coś przeczytać, co ostatnio wydała... Polecicie coś? :) 

Natasza Socha - ta autorka zaczyna swoim opowiadaniem tę antologię i przyznam szczerze, że jest to dość oryginalny pomysł. Przypadł mi o gustu, ale coś miałam problem z czytaniem go, miałam jakieś dziwne opory... Może to było tylko chwilowe załamanie humoru, gdy zaczynałam czytać? Ciężko i powiedzieć... Jednak pomysł jest na duży plus według mnie.

Małgorzata Warda - tutaj mam mętlik w głowie. Sposób, w jaki zostało napisane to opowiadanie mi przeszkadzało. Najgorsze było to przeskakiwanie czasowe, odnoszę wrażenie, że byłaby z tego dobra powieść. Co do pomysłu, również mi przypadł do gustu. jednak to wykonanie... Zdecydowanie za krótkie. I nie mogłam tego zdzierżyć...

Magdalena Witkiewicz - I to opowiadanie miało fajny zamysł. Podobało mi się, tak samo wykonanie. Może dlatego, że często czytam powieści tej autorki i przyzwyczaiłam się do jej stylu. ;) 

Reasumując uważam, że każde z tych opowiadań jest dobre. Wiadomo, że nie każdy ma taki sam gust czytelniczy i nie wszystko będzie mu się jednakowo podobać. Ja się podzieliłam z Wami moimi wrażeniami. Wiem, że wielu z Was mogła ta antologia nie przypaść do gustu, moim zdaniem jest niezła, takie 5/10 gwiazdek. Zdecydowanie wolę czytać pełne powieści, a opowiadaniami raczyć się raz na długi czas. 

Lubicie czytać antologie? A tę macie w planach? 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu

5 komentarzy:

  1. Tę antologię napisały autorki, których twórczość znam i bardzo sobie cenię, więc na pewno po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię opowiadań. Jakoś nie odnajduję się w nich. Zdecydowanie preferuję dłuższe formy literackie. Tym razem, więc odpuszczę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że będzie to dobra lektura na lato dla wielu osób. Ja jednak rzadko sięgam po krótkie formy, a jeżeli już to robię to sięgam raczej po teksty z innych gatunków.

    OdpowiedzUsuń
  4. Autorki kojarzę, ale po tą antologię, na razie nie zamierzam sięgać.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥

Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)