Witajcie,
przychodzę do Was dzisiaj z krótką opinią pewnego poradnika, który już od momentu zapowiedzi mnie zainteresował. Ostatnio polubiłam się z tym gatunkiem, niemniej jednak doświadczyłam już, że nie każdy przypada mi do gustu. Jak było tym razem? Przeczytajcie post do końca. ;)
Robert L.Leahy - psycholog, autor wielu książek. Regularnie pisuje na blogu "Psychology Today", występuje na międzynarodowych konferencjach i jest zapraszany jako ekspert do programów radiowych i telewizyjnych.
Robert L.Leahy - Nie wierz we wszystko, co czujesz
Rozpoznaj swoje emocje i uwolnij się od lęków.
Emocje, zarówno pozytywne, jak i negatywne, są częścią
naszej natury. Jeśli jednak nas przytłaczają i odbierają radość życia, to znak,
że wpadliśmy w emocjonalną pułapkę. Doktor Leahy pokazuje, jak wydostać się z
błędnego koła lęków, niepokoju, zazdrości, rozpaczy, gniewu lub sprzecznych
uczuć. Nie wierz we wszystko, co czujesz to przełomowe podejście do terapii
poznawczo-behawioralnej, dzięki której nauczymy się rozpoznawać szkodliwe
schematy emocjonalne i zastępować je bardziej konstruktywnymi strategiami.
Liczne zawarte w książce ćwiczenia i sposoby umacniania poczucia własnej
wartości pomogą nam lepiej radzić sobie z bolesnymi i niechcianymi uczuciami, a
nawet pomóc w tym innym.
Nie ma czegoś takiego jak „złe” emocje. Ale jeśli przez
większość czasu doświadczamy smutku, złości czy niepokoju, musimy odnaleźć
równowagę, by móc odczuwać także radość, szczęście i miłość. Ta książka
pokazuje, jak to zrobić i żyć pełnią życia.
Format książki jest nieco większy niż standardowy, różni się również od dwóch poradników, które czytałam od tego wydawnictwa. Posiada delikatną okładkę bez skrzydełek, co niestety może doprowadzić do zagięć i zniszczenia, bo jest naprawdę delikatna. Posiada białe strony, co jest strzałem w kolano, tym bardziej na taką słoneczną pogodę, jaką mamy teraz. Bardzo jarzy w oczy w połączeniu ze słońcem. Czcionka jest wystarczająca, literówek brak, odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane.
Jest to książka, od której... Oczekiwałam dużo. Myślałam, że nieco mi pomoże ogarnąć swoje myśli i lęki, jednak nie do końca to dostałam. Jest tutaj wiele różnych rzeczy do uzupełniania, coś w ramach ćwiczeń. Nie jest to taki sztampowy poradnik przez ten element właśnie. Ja z niego nie skorzystałam, nie byłam do końca przekonana, co w sumie było dobrą decyzją, gdyż nie wyniosłam nic z tej książki i nie będę miała wyrzutów sumienia, że ją pokreślałam, czy coś, bo tego właśnie nie zrobiłam. Tym bardziej będę mogła nią kogoś obdarować. Na plus zasługuje to, że po każdym rozdziale jest podsumowanie, które raz jeszcze pozwala nam utrwalić wszystko, co przeczytaliśmy w danym rozdziale.
Myślę, że to ja może jestem bardzo wymagająca. Oczekiwałam innego rodzaju poradnika, dlatego jestem zawiedziona. Wiem też, że nie będę się poddawać i w końcu natrafię na takie poradniki, które przypadną mi do gustu tak jak książka Katarzyny Kucewicz - której recenzję znajdziecie na moim blogu.
Jeśli macie ochotę sięgnijcie, może Wam akurat przypadnie do gustu i trafi do Was. Wraz z wypełnionymi ćwiczeniami pozwoli Wam odpuścić swoje lęki i różne niepotrzebne emocje. :)
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Ja wszelkie poradniki omijam szerokim łukiem. Dla tego raczej również nie zrobię wyjątku. :)
OdpowiedzUsuń