Witajcie!
Niedawno, bo w maju 2020 roku, miałam okazję przeczytać i zrecenzować przedpremierowo książkę "Teściowe muszą zniknąć", który był tomem pierwszym. Dzisiaj z kolei chciałabym napisać Wam kilka słów o tomie drugim "Teściowe w tarapatach" Alka Rogozińskiego, którą otrzymałam z księgarni TaniaKsiazka.pl.
Alek Rogoziński - Twórca powieści kryminalnych i obyczajowych. W swoich
powieściach morduje zawsze z przymrużeniem oka i uśmiechem na twarzy.
Zadebiutował w marcu 2015 roku komedią kryminalną "Ukochany z piekła
rodem", która zdobyła pierwsze miejsce na liście kryminalnych bestsellerów
księgarni Empik.com. W 2019 roku jego powieść "Raz, dwa, trzy... giniesz
ty!" doczekała się inscenizacji teatralnej.
Alek Rogoziński - Teściowe w tarapatach #2
Najlepszy prezent dla teściowych? Relaksująca wyprawa w Świętokrzyskie. I
choć każda z pań ma inny plan podróży – Kazimiera pragnie zwiedzić
wszystkie sanktuaria maryjne, a Maja skosztować trunków w lokalnych
winnicach i zrelaksować się w tamtejszych SPA – to szybko okazuje się,
że połączy je wspólny cel: ratowanie życia. Wplątane w morderstwo, za
którym stoją członkowie tajemniczej organizacji znanej od wieków jako
zakon Smoka, uciekające przed polującymi na nie bandytami, niemogące
liczyć na pomoc policji, Kazimiera i Maja będą musiały wykazać się
umiejętnościami godnymi agentek służb specjalnych. A przede wszystkim –
nauczyć się współpracować.
Okładka tej części jest podobna do pierwszego tomu. Nie tylko kolorystycznie, ale i minimalistycznie. Poprzednim razem mieliśmy skrzynkę ze skarbem, a w tym mamy znak i żmiję, która ma tutaj znaczenie. :) Wiele elementów przypomina pozostałe książki autora, same napisy, jak choćby jego imię i nazwisko, gdzie w innych wydawnictwach było podobne ułożone. Dzięki temu mimo iż z kilku wydawnictw, są ze sobą w miarę spójne. Posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nim przeczytacie kilka zdań o Alku, a na drugim fragment książki i zobaczycie okładkę tomu pierwszego, o którym wspomniałam. Na samym początku znajduje się kilka polecajek, z czego przynajmniej jak dla mnie, Rogozińskiego nie trzeba polecać. Zawsze biorę go w ciemno. :D Stronice są kremowe, czcionka dość duża, literówek nie było, a odstępy i marginesy zostały zachowane.
Nie zliczę, ile już książek pisarza przeczytałam, takich samodzielnych. Z antologiami jestem mocno do tyłu, a z jego solowymi powieściami to chyba tylko dwie są przede mną, bo jedną mam już na półce. Chociaż powiem Wam, że idzie się pogubić. Tyle premier, że ja się pogubiłam. Niemniej jednak sięgając po książki Rogozińskiego wiem, że czeka mnie niezła zabawa. Tym razem jestem BARDZO zadowolona. Jest to chyba jego jedna z najlepszych książek. Okej, uwielbiam Różę Krull, ale te Teściowe naprawdę stają się niezłą dla niej konkurencją. I tutaj czyta się szybko, lekko, przyjemnie i co najważniejsze, śmiałam się tutaj chyba najwięcej niż w pozostałych lekturach. Potrzebowałam takiej poprawy humoru, nawet nie wiecie jak bardzo. Dlatego początek roku jawi się w dobrych książkach, które mnie nie zawodzą. Pełno ironii, sarkazmu, dowcipów - z domieszką kryminalnej intrygi. To, co miało miejsce w tej książce, jest na tyle zabawne, że aż mój luby patrzył na mnie i nie wiedział, co się dzieje. A ja po prostu się śmiałam, nie mogłam się powstrzymać.
Standardowo jak w każdej solowej książce występuje spis bohaterów. I są nasze, osławione teściowe. Istne przeciwieństwa, woda i ogień. Maja i Kazimiera. Chwilami zastanawiałam się, która z nich jest gorsza... Niemniej jednak polubiłam je tak samo, jednak tym razem, Kazimiera dała czadu i powiem szczerze, że nie spodziewałam się tego. Jednak przy scenie w winnicy, myślałam, że padnę ze śmiechu. Dały czadu i to nie raz. Dlatego ja z miejsca już w poprzednim tomie żywiłam do nich niekłamaną sympatię, a tutaj pokazały, na co je stać. A to, co na końcu?! Ja już nie mogę się doczekać! Zdecydowanie!
Mamy tutaj kilku bohaterów z "Teściowe muszą zniknąć", każdy z nich jest dopracowany i zgoła inny. Myślę, że mają swój wkład w całość i gdyby nie tak różne postacie, to chyba byłoby nudno. Raczej nie chyba, a na pewno.
Mamy tutaj kilku bohaterów z "Teściowe muszą zniknąć", każdy z nich jest dopracowany i zgoła inny. Myślę, że mają swój wkład w całość i gdyby nie tak różne postacie, to chyba byłoby nudno. Raczej nie chyba, a na pewno.
Uwielbiam autora za to, że zawsze, kiedy sięgam po jego książki, co najmniej raz na mojej twarzy wykwitnie szeroki, szczery uśmiech. Tutaj nie liczyłam, ale zdarzało się to bardzo często. Wiem, że nie wszyscy czują ten humor, nie lubią tego typu książek, jeżeli jednak nie mieliście jeszcze okazji poznać jego historii, zachęcam mocno! Myślę, że się nie zawiedziecie, jeśli lubicie lekkie, śmieszne lektury z domieszką kryminału. Wszak to, co serwuje nasz Książę Komedii Kryminalnych nie będzie nudne i nieśmieszne. ;)
Wiele się dzieje, niesamowite zwroty akcji, śmietnisko, zakony i te sprawy... Ta kryminalna zagadka jest tak okraszona humorem i również historią, że naprawdę możemy się z Teściowymi wybrać na wycieczkę w świętokrzyskie. Co jest kolejnym plusem. :)
Reasumując, bawiłam się całkiem dobrze, uśmiech momentami nie schodził mi z twarzy. Uważam, że recenzowana dziś lektura należy do jednych z najlepszych, jakie Alek ma w swoim dorobku. I już nie mogę się doczekać następnej części z przygodami Teściowych. Zdecydowanie polecam fanom komedii kryminalnych, ale i tym, którzy lubią zagadki, tym, którzy lubią też humor. Tutaj znajdziecie go wiele, ale i pojedziecie na wycieczkę z pewnymi specyficznymi kobietami, które urozmaicą Wam ową wycieczkę. Polecam!
Macie w planie sięgnąć po tę powieść? Znacie pozostałe książki autora? Ja niezmiennie polecam. 💗
Za egzemplarz dziękuję księgarni
Słyszałam już tyle dobrego o powieściach tego autora, że w końcu muszę sięgnąć po którąś z nich, żeby przekonać się czy i mi jego twórczość przypadnie do gustu.
OdpowiedzUsuńNie czytałam pierwszego tomu.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Lubię humor w wydaniu Alka Rogozińskiego :)
OdpowiedzUsuń