środa, 11 listopada 2020

Agnieszka Kaźmierczyk - Klątwa sióstr

Witajcie, 

przychodzę do Was z recenzją drugiej napisanej przez autorkę książki. Topielica ze Świtezi, o której pisałam TUTAJ, spodobała mi się. Jednak gdy przeczytałam opis do recenzowanej lektury, poczułam podekscytowanie. Podświadomie czułam, że ta książka będzie jeszcze lepsza niż wyżej wspomniana. A jak się okazało? Czytajcie dalej. :)

Agnieszka Kaźmierczyk - ur. 1984r. Absolwentka Uniwersytetu Pedagogicznego ( Filologia polska, Studium Dziennikarskie). Z zamiłowania dziennikarka, z powołania nauczycielka. Redaktor portalu multirodzice.pl i mama bliźniaczek.

Agnieszka Kaźmierczyk - Klątwa sióstr #1


Klara i Basia - bliźniaczki, które różnią się od siebie tak bardzo, jak to tylko możliwe. Ogień i woda, umysł ścisły i klasyczna humanistka, skryta i mająca problem z okazywaniem uczuć dziewczyna i dusza towarzystwa. Nastolatki łączy jedno - chęć poznania odpowiedzi na pytanie: kim jest ich ojciec? To właśnie w jego osobie siostry upatrują szansy na rozwikłanie zagadki związanej z własnymi umiejętnościami, nie do końca dającymi się objąć rozumem. Na drodze do prawdy stoi matka, która strzeże swej tajemnicy, chcąc uchronić dzieci przed efektami podjętej przed laty decyzji o inseminacji. Powracająca wizja o potwornej zbrodni wojennej i koszmarze rozstrzelanych mężczyzn sprawi, że siostry Soboczyńskie wkroczą w świat upiorów i innych demonów, które szukają pomocy, pragnąc w końcu zaznać spokoju. Czy Klarze i Basi uda się spełnić marzenie o życiu typowych nastolatek? Czy dowiedzą się prawdy o swoich darach i będą w stanie je zaakceptować? Na te i wiele innych pytań poznacie odpowiedzi, czytając Klątwę sióstr - książkę pełną rodzinnych tajemnic, okraszoną nutą słowiańskiej mitologii, tak charakterystycznej dla twórczości Agnieszki Kaźmierczyk. 

Okładka do tej książki jest ciekawa. Głównie w odcieniach granatu, niebieskiego i czarnego. Widzimy dziewczynę na samym środku i ona również jest w tle cienia prawdopodobnie swojej siostry. Z tyłu widzimy u dołu pewien budynek, który ma związek z akcją. Niestety, nie posiada skrzydełek, co nie daje zabezpieczenia przed uszkodzeniami mechanicznymi. Kremowe strony ułatwiają przyjemniejsze czytanie, tak jak i duża czcionka, odstępy między wersami i marginesy. Ciekawa wstawka umieszczana przy każdym rozdziale dodaje na plus oczywiście całości. 

Jest to moje drugie spotkanie z autorką i było ono udane. Czytało mi się tę lekturę bardzo szybko i lekko. Nie miałam jakichkolwiek blokad podczas czytania. Przyjemnie płynęło się ze strony na stronę. Mogłabym powiedzieć też, że nawet za szybko. Jednak fabuła była na tyle interesująca, że trudno mi było odłożyć tę powieść na bok, naprawdę. Byłam strasznie ciekawa, co to się dalej podzieje z tymi tajemniczymi dziewczynami... Kilka dni po skończeniu recenzowanej historii, na Instagramie autorki przeczytałam, że pisze się drugi tom. Bardzo się ucieszyłam, bo sprawa nie została do końca rozwiązana. Teraz zostaje mi czekać cierpliwie, na kolejną część, która jak jestem przekonana, będzie równie dobra co ta. I tak myśląc o poprzednio czytanej przeze mnie książce tej autorki uważam, że jest jeszcze lepiej. Było bardziej zagadkowo, mroczniej, sama fabuła nie pozwalała o sobie zapomnieć. I choć nie czytam fantastyki zbyt często, to tej dałam się porwać. Nie jest to jakaś straszna fantastyka, taka lżejsza bardziej, to i tak polecam. 

Klara i Basia. Dwie siostry bliźniaczki. Młode, uzdolnione, ale i obdarzone pewnym darem, o którym niekoniecznie chcą się wszystkim chwalić. Z jednej strony przestrzegają te dziwne zdolności jako dar lub jako przekleństwo. Nie wiemy w końcu, której wersji się mocniej trzymają. Te dary, które chwilami są przekleństwem grają tutaj pierwsze skrzypce. Specyficzne dziewczyny, ale całkiem sympatyczne, dość szybko je polubiłam. Co do ich matki, już tak do końca nie było... Co zaś do męskiej części bohaterów, to jakoś w ogóle nie zapałałam do nich sympatią. Nie dawali niestety żadnych powodów do zaufania i sympatii. 

Wpleciony został też wątek obyczajowy, nie tylko dotyczący pięknych, młodych sióstr bliźniaczek, ale ich mamy. Co wpływa dość korzystnie moim zdaniem, bo akcja nie dotyczy tylko jednej rzeczy, a toczy się wielotorowo, co nie szkodzi całości i nie przytłacza głównego wątku.
Na kolejny plus autorka zasługuje z tego względu, iż w miejsce akcji, między innymi wplotła Kraków. Tak bliski mi, uwielbiany przeze mnie. Możecie chwilami podążać po pięknych zakątkach tego miasta. :) Śmiało po tę lekturę sięgnąć może każdy. Ten starszy, ale i młodszy. Ciekawa fabuła wypada naprawdę dobrze, wraz ze słowiańskimi wierzeniami. Wszytko ma tu swoje podłoże z przeszłości, które wcale nie zanudza i nie brzmi starodawnie. Myślę, że większość z Was będzie zadowolona, gdy po nią sięgnięcie. 

Reasumując, czyta się szybko i przyjemnie. Bohaterowie dobrze wykreowani, jednak tutaj fabuła jest najlepszym punktem. Niebanalna, ciekawa, z wątkami mitologii słowiańskiej świetnie uzupełnia całość. Nie będziecie się tutaj nudzić, dzieje się sporo, akcja ma swoje odpowiednie tempo, które nie jest ani za wolne, ani zaś zbyt szybkie. Czasami idzie się pogubić kto przejął stery narracji, dlatego musicie czytać ją dosyć uważnie. Ja jestem zadowolona. Dostałam kawał dobrej lektury, który zaciekawił mnie i wciągnął od pierwszych stron. Czekam na kontynuację! 

A Wy mieliście już okazję poznać pióro autorki? Jak wrażenia? 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu

2 komentarze:

  1. Przekonują mnie wątki wierzeń słowiańskich.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiły mnie te wątki odwołujące się do mitologii słowiańskiej i to jak wplecione zostały w fabułę.

    OdpowiedzUsuń

Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥

Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)