Kochani!
Dzisiaj nieco luźniej, bowiem przedstawiam Wam kolejną nominację, TRZYNASTĄ nominację do Liebster Blog Award. Wiecie, że staram się zawsze przyjmować wyzwania, nominacje, ale często nie mam na nie czasu. Raz tylko niestety odmówiłam do wzięcia udziału w Read More Books Challenge, ale to tylko ze względu na to, że nie miałam dostępnej książki w bibliotekach, a swoich mam co nie miara, a pasuje je kiedyś przeczytać, a nie, żeby się piętrzyły na półkach i kurzyły.
Tym razem chciałam podziękować Laurze z bloga Śnię z książkami, do której po kliknięciu TUTAJ automatycznie się przeniesiecie. I chcę też Cię osobiście przeprosić, że tak późno, ale niestety, terminy gonią terminy. :(
1. Potrafisz odłożyć książkę w trakcie czytania czy musisz ją przeczytać do końca nawet jeśli jest bardzo nudna?
Potrafię odłożyć książkę, jeśli mocno mnie nudzi. Ale nie na zawsze, tylko na określony czas, bo albo gdzieś wychodzę, albo robię coś innego i tego samego dnia lub następnego do niej powracam. No i oczywiście czasami trzeba odłożyć bo są obowiązki ważniejsze od książek, stety lub niestety trzeba też żyć!
2. Miewasz okresy, w których w ogóle nie masz ochoty na czytanie?
Oczywiście, że tak. Najczęściej są to życiowe dołki, podchodzące nieraz pod głęboką depresję, chociaż nie jest ona stwierdzona, ale przygniata mnie ciężar dni i niewyobrażalny smutek, że choćbym chciała czytać, nie potrafię czytać, nie umiem się wtedy skupić. Albo tez wtedy, gdy tak fatalnie się czuję, mam migrenę czy jakiś inny nie dający mi normalnie funkcjonować ból.
Papierowa, tylko czasami, wyjątkowo elektroniczna, ale tak, to przeważnie w wersji papierowej.
4. Jaka książka bądź seria jest Twoim zdaniem klasykiem literatury?
Jane Austen - Duma i uprzedzenie, Emily Bronte - Wichrowe wzgórza, Fiodor Dostojewski - Zbrodnia i kara, oraz Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata .
5. Czytasz lektury szkolne czy wolisz sobie je odpuścić?
Czytam. Jedyną jaką odpuściłam sobie w trakcie czytania, to Kamienie na szaniec, lektura w gimnazjum .;)
6. Książka, której nie rozumiesz?
Ale w jakim sensie nie rozumiem? Bo ja nie rozumiem pytania...
7. Jaka jest Twoim zdaniem obowiązkowa książkowa bez względu na wiek?
Może się już powtarzam, ale będę ciągle o niej wspominać to Lisa Genova - Motyl. Najpiękniejsza i najmądrzejsza książka dla każdego, na każdym etapie życia.
8. Dlaczego prowadzisz bloga?
Ponieważ to takie moje drugie życie. Jest to moja pasja i nie wiem, czy teraz bez bloga bym sobie poradziła. Czytając książki chcę się dzielić swoim zdaniem z innymi, ale też i poznawać co myślą o n ich inni, lub też znajdować nowa powieści do czytania, czytać, co jest dobre, czego unikać. To część mojego życia, którego nie chcę się pozbywać.
9. Czy członkowie Twojej rodziny również czytają?
Tak, Zaraziłam swoją pasją mojego młodszego o 8 lat brata. Moja mama też zaczęła czytać, jak zobaczyła jakie stosy przynoszę ze sobą z biblioteki. A tata gdy był po wypadku również czytał. Ale, że pracuje nie ma na to czasu. Jednakże on czytał bardzo dużo w okresie w jakim jestem teraz więc w sumie ma swoje za sobą. :)
10. Wypożyczasz czy kupujesz książki?
Dużo wypożyczam, nie zawsze kupuję. Ostatnio mało co kupuję, ponieważ nie mam stałego środka pieniędzy, a jak już mam, to odkładam na coś potrzebnego mi do życia. Ale biorę udział w konkursach, na okoliczne wydarzenia typu urodziny - dostaje książki, albo po prostu jadę z kimś i mam pole do popisu - wybieram to, co chcę dostać.
11. Czy ludzie w Twoim otoczeniu wiedzą o blogu?
Nie wszyscy, ale większość tak. Gdy były pierwsze urodziny Tylko magii słowa - udostępniłam publicznie link na facebooku, gdzie duża ilość miała wtedy wgląd i chyba sobie zanotowali w głowie, że to ja od bloga, w sumie to logiczne, często mnie z książką w szkole widać.
I to by było na tyle. Chciałam raz jeszcze podziękować Laurze oraz przeprosić, za tak wielkie opóźnienie. I nie nominuje nikogo. Jeżeli chcecie, weźcie sobie pytania Laury, lub odpowiedzcie w komentarzach, jak często to robicie. Jeśli macie do mnie jakieś pytania, to proszę - śmiało piszcie w komentarzach, ja będę czekać. :)
A teraz życzę miłego dnia i zmykam do pracy! :)
Dużo ciekawego się o Tobie dowiedziałam. Ja kupuję książki i dostaję, cały czas do mnie napływają.
OdpowiedzUsuńDo Ciebie to masowo napływają! ;)
Usuń13 nominacja? Nieźle. Haha, pechowa trzynastka :D
OdpowiedzUsuńŚwietne odpowiedzi :)
pomiedzy-wersami.blogspot.com
Tak, trzynasta jak nazwa mojego autorskiego cyklu! ;)
UsuńJa również wolę książki papierowe, ale często też czytam książki elektroniczne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRozumiem. ;)
UsuńAle Ci zazdroszczę, że członkowie Twojej rodziny również czytają! U mnie raz na ruski rok ktoś sięgnie po książkę, a tak to żartują, że i tak czytam tyle, że wystarczy za wszystkich :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na recenzję "The Murder Complex" Lindsay Cummings! pattbooks.blogspot.com
Hahahah, takie żarty to też znam . ;d
UsuńMam poobnie. Często wypożyczam książki, a jak już kupuję, to muszą to być takie pozycje, których jestem pewna.. Gratuluję, że udało Ci się zarazić czytaniem brata :D To jest siła książki :D
OdpowiedzUsuńKsiążki mają te moc! xD
UsuńOoo, dziękuję, że odpowiedziałaś na moje pytania ^^
OdpowiedzUsuńCo do pytania szóstego... chodziło mi o książkę, która mimo usilnych starań nadal nie jest w pełni zrozumiała dla Ciebie przez może trudną tematykę czy po prostu brak umiejętnego pisania autora :D
Pozdrawiam cieplutko ♥
http://sleepwithbook.blogspot.com/
Nie ma za co. ;) Aaaaaa. to trzeba było tak od razu . ;D
Usuńu mnie dużo osób wie o blogu, bo często na lekcji z komputerami sobie na nim siedzę :)
OdpowiedzUsuńHm, a ja teraz mam dołka czytelniczego, jakiś leń mnie dopadł :D
A ja już nie mam zajęć informatycznych. ;/
UsuńOjej, zaraz ci przejdzie, zobaczysz. ;)
Też zdecydowanie wolę książki tradycyjne, papierowe, ale z braku miejsca w mieszkaniu coraz częściej czytam elektroniczne. Aczkolwiek nic nie zastąpi szelestu stron oraz tego boskiego zapachu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
houseofreaders.blogspot.com
Dokładnie masz rację wiesz? :D
UsuńTeż lubię książki papierowe, a o moim blogu nie wie prawie nikt ze znajomych. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDlaczego go ukrywasz? ;O
Usuń13 Liebster?! O matko jak dużo!
OdpowiedzUsuńCiekawe odpowiedzi.
Szczerze mówiąc gratuluje odwagi w udostępnieniu bloga publicznie:)
Pozdrawiam
http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/
A dlaczego miałabym się nie odważyć? Tak, 13, lepiej nie pytaj, ile jeszcze stoi w kolejce do publikacji, a ile do zrobienia. ;)
UsuńCiekawe odpowiedzi, ja również wolę książki papierowe, ale jak nie mam wyjścia to czytam w formie elektronicznej i mi to nie przeszkadza :)
OdpowiedzUsuńBiblioteka to życie ♥
Biblioteka to wszystko. <3
Usuńkoniecznie zapoznam się z książkę z pytania numer 7 :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
ANRU
To miło z Twojej strony. ;) Dziękuję za odwiedziny!
UsuńNie potrafię nie przeczytać książki do końca, zawsze daję jej szansę do przysłowiowej ostatniej strony, podobnie jak Ty, kiedy mi dany tytuł nie podchodzi robię sobie krótką przerwę na inne działania niezwiązane z czytaniem. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, fajnie, że nie rezygnujesz z powieści, bo czasem zdarzają się cuda w nich. ;)
UsuńPrzy pytaniu drugim mam tak samo jeśli chodzi o migrenę, a jeśli chodzi zaś o te dołki to w zależności od ich siły. Bo albo uciekam do książek albo nie mam na nie ochoty.
OdpowiedzUsuńWow, fajnie, że czytasz lektury szkolne! Ja jakoś nigdy nie umiałam się zmusić... Choć jak patrzę na to z perspektywy czasu to zastanawiam się dlaczego. Gdybym teraz wróciła do szkoły to na pewno czytałabym wszystkie! :D
Żałuję, że u mnie w rodzinie nikt nie czyta. Choć kiedyś robiła to babcia i tata, ale to wieki temu. Znaczy babcia coś czasami ode mnie bierze, ale bardzo dużo pracuje, więc wiem, że nie wszystko czyta. Ale staram się przekonać moją siostrę, podsuwając jej ciekawe pozycje, a jako, że jest o osiem lat młodsza- szukam specjalnie dla nastolatków pozycji :) Cieszę się jednak również, że zaraziłam czytaniem mamę mojej przyjaciółki- współlokatorki, no i jeszcze kupuję nowe książki, które wiem, że spodobają się mojej przyjaciółce-współlokatorce, żeby ją też namawiać do czytania :D
Ciekawe odpowiedzi :)
Pozdrawiam,
Klaudia z www.zksiazkadolozka.blogspot.com
A ja przeważnie czytam wszystkie lektury, nikt inny w klasie tego nie robi, zawsze polonistka patrzy na mnie licząc, że się odezwę. :D Namawiaj, może się uda! :D A swoją siostrę musisz zarazić, musi , znaczy nie, nie musi. Może pokochać książki tak bardzo jak my. ;)
UsuńZazdroszczę czytającej rodziny, u mnie rzadko kto sięga po książkę. A ty jeszcze zaraziłaś brata czytaniem! Ja mojego nawet nie potrafię zmusić do przeczytania gazetki z Kauflanda... Ciężki żywot jedynego czytelnika w rodzinie. :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
BookPrisoner :)
Ohoho, no to faktycznie ciężki żywot. ;d
Usuń