Witajcie,
jeszcze w grudniu, udało mi się przeczytać jedną z biografii osób ze świata celebrytów, która mnie intrygowała. Oczywiście już w samym tytule posta można się domyślić, o kim będę dzisiaj w kilku zdaniach opisywać. Kojarzona z kilku produkcji filmowych - intrygowała mnie swoją osobowością. Co dostałam w dzisiaj prezentowanej lekturze?
Magda Patryas - brak informacji o autorce.
Magda Patryas - Julia Roberts. Na własnych zasadach
„Jestem zwykłą osobą, która ma niezwykłą pracę” – mówi o
sobie Julia Roberts, jedna z największych i najlepiej opłacanych gwiazd
Hollywood. Sama sięga po to, czego chce – czy jest to wymarzona rola, czy
kandydat na męża. Uznawana za najpiękniejszą kobietę świata, prostolinijna,
naturalna i pewna siebie, „Pretty woman” po swojemu rozgrywa życie i nie daje
się wtłoczyć w żaden schemat. Odważnie zabiera głos w ważnych sprawach. Pytania
o wiek najczęściej kwituje wzruszeniem ramion i słowami: „to tylko liczba”.
Bogato ilustrowana biografia pióra Magdy Patryas,
dziennikarki i autorki książki o T.Love „Potrzebuję wczoraj”, to portret
wyjątkowej kobiety, która żyje na własnych zasadach.
Okładka przedstawia zdjęcie aktorki, zapatrzonej gdzieś przed siebie. Posiada skrzydełka, dzięki którym ma dodatkowe zabezpieczenie przed uszkodzeniami mechanicznymi. Stronice w środku są białe, a zdjęcia czarno białe. Jest ich całkiem sporo, co jest fajnym urozmaiceniem i dopełnieniem biografii. Czcionka jest dość duża, marginesy i odstępy między wersami został zachowane. Literówki się pojawiły, ale jakoś szczególnie nie przeszkadzały w lekturze.
Jest to moje pierwsze zetknięcie z piórem autorki, a biografia Julii Roberts brzmiała dość ciekawie. Nie wiedziałam, czego się spodziewać - nie czytam zbyt dużo książek z tego gatunku. Jednak jestem wymagająca, a po tej pozycji jestem... zawiedziona. Opisywana jest tutaj głównie kariera aktorska i romanse, związki. Nie jakieś anegdoty, coś, co mogłoby mnie zaciekawić. Każdy film, to kolejny kochanek - nie mogła mnie ta książka zainteresować niestety. Chwilami czułam się znudzona i miałam ochotę ją odłożyć, ale obiecałam sobie, że przecież trzeba ją skończyć. Nie mam za wiele do powiedzenia przy tej opinii, bo tak jak napisałam powyżej, są tu opisywane produkcje, w których aktorka brała udział oraz jej związki.
Mnie niestety nie oczarowała, ALE jeśli ktoś lubi czytać pudelka, gdzie jest pełno plotek to recenzowana dzisiaj książka będzie strzałem w dziesiątkę. Dla mnie jest niestety kiepska i myślałam, że będzie inaczej wyglądać. Szkoda.
Lubicie czytać biografie? Czyją możecie polecić z ręką na sercu?
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Axis Mundi
Na pewno można się z niej dowiedzieć wielu ciekawych informacji o tej aktorce.
OdpowiedzUsuńPo biografię sięgam tylko wtedy, kiedy jakaś osoba mnie bardzo ciekawi lub już w pewien sposób inspiruje. Po książkę, o której wspomniałaś w notce nie mam zamiaru sięgać - tym bardziej, że wspomniałaś, że jest kiepska. A co do biografii to polecam szczególnie te, które napisał Walter Isaackson. Napisał m. in. biografię S. Jobsa i Leonarda da Vinci.
OdpowiedzUsuń