czwartek, 13 stycznia 2022

Ewa Przydryga - Mursz

 Dzień dobry, 

przygotowałam dla Was recenzję książki którą pochłonęłam w jeden dzień. Byłam ciekawa jej, a to z tego względu, że poprzednie pozycje napisane przez autorkę przypadły mi do gustu. Nie mogłam przejść obok niej obojętnie. 

Ewa Przydryga - Urodziła się i mieszka w Poznaniu. Jest absolwentką filologii angielskiej, pracuje jako nauczycielka i tłumacz języka angielskiego. Jej pasją są podróże po najodleglejszych zakamarkach Francji; i w jedną z nich, biegnącą przez tamtejsze metropolie, zapomniane wioski, a wreszcie świat wyobraźni, zabiera czytelników swojej książki.
 
Ewa Przydryga - Mursz

Las, który odcisnął krwawe piętno na życiu okolicznych mieszkańców, przypieczętuje także jej los…
Pola z trudem usiłuje wrócić do nowego życia bez męża i syna. Po zakończeniu terapii regularnie koresponduje z Kasandrą, z którą zaprzyjaźniła się podczas pobytu w szpitalu. Wkrótce w ręce Poli trafia list, zupełnie inny niż poprzednie, będący zapowiedzią samobójstwa przyjaciółki.
Ujawniony w liście sekret prowadzi Polę do owianego złą sławą Murszu, wymarłej części kaszubskiego lasu. To tam rok wcześniej została zamordowana Lara, koleżanka Kasandry. Wyznania Kas rzucają jednak zupełnie nowe światło na makabryczne zdarzenia tamtej nocy.
Każda z leśnych dróg prowadzi Polę pod drzwi tajemniczej spalonej leśniczówki. Strawiona ogniem chata skrywa mroczne sekrety lasu i mieszkających w nim ludzi. Tych żyjących i tych, którzy na przestrzeni lat w tragicznych okolicznościach stracili tu życie. 

Okładka jest w ciemnych kolorach, przedstawia ona las, a w środku uciekającą osobę. Wygląda niezbyt przyjemnie, wzbudza strach, ale i zainteresowanie. Czytałam książkę w wersji przed ostateczną korektą, a więc nie wiem, jak finalny egzemplarz wygląda. Stronice zapewne są kremowe, czcionka wystarczająca, odstępy między wersami i marginesy zachowane, a literówek brak. Do paczki zostały dołączone dwa prezenty, a w jednym z nich były obrazki przedstawiające w większości bohaterów recenzowanej dziś powieści. Robi to wrażenie, szczególnie dlatego, że obrazki te są naprawdę dobre. 

Moje kolejne spotkanie z autorką wypadło całkiem dobrze. Nie nastawiam się przy Ewie Przydrydze, bo wiem, że zawsze mnie czymś zaskoczy. Tak było też i tym razem. Czytało się szybko, lekko, przyjemnie, chociaż niektóre momenty wcale nie były przyjemne. Już na samym początku zostałam wciągnięta do świata bohaterów i czułam, że to, o czym będę czytać, będzie mocne. Wcale się nie myliłam, jednak dopiero na koniec dowiedziałam się tak naprawdę, kto za tym wszystkim stoi. Autorka sprytnie lawiruje, wpuszcza nas w maliny. Miałam swój typ, jednak okazało się, że zostałam zapędzona w kozi róg. Uważam, że autorka wymyśliła świetną fabułę, która jest dopracowana w każdym szczególe i niczego jej nie brakuje. 

Mamy tutaj wielu narratorów, trzeba czytać uważnie, żeby się nie pogubić. Mamy też różne czasy akcji. Niektórzy bohaterowie biorą udział w teraźniejszych wydarzeniach, ale i przeszłych. Jest Pola, którą mogliście spotkać przy powieści 'Topieliska". Fajnie było poczytać o niej, co się w jej życiu dzieje i jak widać przyszła sprawa, która zajęła jej głowę dostatecznie mocno. Sama bym się nie odważyła na takie rzeczy, ale nasza bohaterka dzięki temu nie myśli o tragedii, jaka ją spotkała całkiem niedawno.
Postaci jak wiecie jest wielu, ale nie mam swojego ulubionego. Każdy z nich wydawał mi się fałszywy, nieszczery... W każdym widziałam coś, co nie przypadło mi do gustu... Dzięki temu jednak każdy z nich jest inny, ma inny charakter, a dzięki temu nie nudzimy się. Mamy urozmaicenie. Są dopracowani, na spokojnie takich jak w lekturze, znaleźlibyśmy w swojej codzienności.

Akcja w większej części mogę powiedzieć dzieje się w lesie, który napawa lękiem, jest owiane tajemnicą. I na mapie naszej Polski są takie miejsca, wystarczy tylko poczytać. A czy w to uwierzymy, czy nie to już nasza sprawa. Jest to jedna z najoryginalniejszych pozycji, które czytałam z rosnącym zainteresowaniem. Może nie jestem pod wielkim wrażeniem, ale jestem zadowolona.
Jest to thriller z dreszczykiem, tajemniczymi postaciami, na wytłumaczenie które musimy sporo poczekać. Niemniej jednak uważam, że jest jedną z lepszych, ale nie najlepszych pozycji pisarki. Trzymam kciuki za dalsze historie i oczywiście jeśli tylko będę mieć okazję, przeczytam. Dobrze się je czyta, zawsze oryginalny jest sam pomysł. Działa również na wyobraźnię, na myśli... Sporo zaskoczeń, zwrotów akcji. 

Polecam w szczególności fanom pióra autorki, oraz osobom ciekawym jej opowieści. Będzie to również dobra powieść dla osób czytających thrillery - na pewno pojawi się u Was gęsia skórka, prawdopodobnie będziecie tak zaaferowani w niej, że przeczytacie ją jednym tchem. ;) 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

1 komentarz:

  1. Myślę, że chciałbym przeczytać tę książkę. Nie znam autorki, ale wydaje mi się, że warto to zmienić:)

    OdpowiedzUsuń

Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥

Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)