Witajcie!
Jak wiecie czasami każdy z nas, lub zdecydowana większość ulega książkowym okładkom. Oczywiście ja zawsze staram się przeczytać opis z tyłu, bo nie zawsze okładka prowadzi na dobrą drogę, czasami jest złudna i mieliście okazję się nawet przekonać - bo tworzyłam post z mojego autorskiego cyklu na temat zwodniczych okładek. Ale do rzeczy. Nie jest to długa książka więc i recenzja będzie krótka.
Paulina Lipińska - absolwentka Zespołu Szkół Ekonomicznych z wykształceniem technik ekonomista i to pierwsza publikacja pisarki.
Paulina Lipińska - Zagubiona dusza
Główna bohaterka ciągle śledzi pewnego chłopaka. Skądś go zna, ale skąd? Ciągle się nad tym zastanawia, aż idąc za chłopakiem do szpitala, spotyka tam leżącą wśród aparatury siebie. Co się okazuje dziewczyna uległa wypadkowi, a lekarze widzą nikłe szanse na to, by powróciła do świata żywych. Ale ostateczną decyzję odcięcia od sprzętu ma podjąć matka dziewczyny. Główną bohaterką widzi jedna z dziewczyn ze szkoły. Ale dlaczego tylko ona jedna ją widzi? Kim ona teraz właściwie jest? I czy kiedyś się obudzi?
Zacznę jak zwykle od okładki, która podziałała na mnie bardzo szybko, stwierdzając, że przeczytać ją muszę, nie ma innej opcji. A więc widzimy kolorowe niebo, zwie się ono galaxy, czy jakoś tak. Kiedyś była moda na ubrania z takim właśnie niebem. Z kolei na tle tego nieba widzimy dziewczynę, a raczej jej zarys sylwetki. Spogląda przez okno. Mnie się niesamowicie podoba ta okładka, przyciąga wzrok i to trzeba jej przyznać.
Z kolei trochę żałuję, że książka nie posiada skrzydełek, ale pal licho. Okładka jest śliczna, niech jej będzie.
Białe strony, dość wyraźna czarna czcionka, marginesy, odstępy między wersami i brak literówek sprawiło, że czytało się przyjemniej.
Chciałam zwrócić szczególną uwagę Pani Paulinie, ponieważ jest to debiut. I widać, że jest to debiut. Raz, że ma bardzo malutko stron, bo tylko 111, to widać nawet w stylu, że nie jest on jeszcze wypracowany. Że brakuje kilku rzeczy. Ale nie na tym chciałam się skupić. Chcę Wam napisać, że autorka ma potencjał, ale jeszcze nie potrafi go wykorzystać. Osobiście uważam, że nie potrzebnie zakończyła tak książkę, bo spokojnie można by było dopisać do niej koniec, no chyba, że Pani Paulina przewiduje drugą część, to ja ją rezerwuję, pisze to już teraz. Mimo wszystko czytało się dość przyjemnie i szybko.
"- Są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi - znów się odezwał."
Widać znaczną różnicę, w podziale tekstu na dialogi i monologi. Tego drugiego jest znacznie więcej. Sporo opisywania, a mało akcji. Mało dynamiki, ale zawsze można to zmienić, więc nie ma się czym przejmować. Na samym początku odniosłam wrażenie, że bardzo przypomina mi ta powiastka historię Mii, z If I Stay - Gayle Forman. Główna bohaterka była w podobnej sytuacji. I to mnie troszkę drażniło, ale każdy ma pomysł na siebie samego. Dlatego też jestem zainteresowana tym drugim tomem.
Co do bohaterów, nie zostali oni najgorzej wykreowani. Jest naprawdę dobrze, jak na debiut. Oczywiście nie są to postacie idealne, mojej sympatii nasza główna bohaterka nie zaskarbiła ponieważ strasznie mnie irytowała swoją nieśmiałością. No, ale mniejsza. Za to Igor, ten chłopak, którego śledziła - spodobała mi się jego postawa. Mało gdzie się znajduje takich chłopaków, jedynie ze świecą w ręku trzeba szukać. :)
Reasumując jest to krótka opowieść, która musi się doczekać kontynuacji, jednak mam nadzieję, że nieco obszerniejszej niż tom pierwszy, bo tak to by było trochę bez sensu... Mimo wszystko podobało mi się, lektura zajmie nam z godzinkę maksymalnie, może i mniej. Ja zaczęłam ją na lekcji i w ciągu 30 minut przeczytałam więcej niż połowę także nie zajmie Wam ona zbyt dużo czasu, za wiele również nie waży, więc do torebki zmieści się w sam raz, a my jej obecności zbytnio nie odczujemy.
Chciałabym Wam polecić tę pozycję, ponieważ jest łatwa w odbiorze, nie wymaga rozmyślań, taka na zabicie czasu, którego zbyt wiele nie mamy. Polecam.
A może Wy już ją czytaliście? Macie na nią ochotę? A co sądzicie po mojej dość krótkiej recenzji?
Czekam na Wasze opinie w komentarzu! Trzymajcie się! :)
Pomyślę nad wyborem tej książki jak będę miała wolny wieczór. Szkoda że książka ma tak mało stron, ostatnio lubię dłuższe historię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam WiktoriaCzytaRazemZWami
Mam nadzieję jednak, że się skusisz. ;)
UsuńZaintrygował mnie cały ten pomysł na fabułę. Wydaje się taki tajemniczy i przyciągający, a fakt, że książka jest króciutka sprawia, że może uda mi się ją zmieścić w moim napiętym planie studiowo - czytelniczym. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ania.
http://chaosmysli.blogspot.com
I bardzo mnie to cieszy!! ;)
UsuńStrasznie zaciekawiła mnie fabuła, jednakże zbyt mała ilość stron powoduje u mnie drobną niechęć. Nie byłam w stanie uwierzyć, że autorce udało się zmieścić wiele ciekawych wątków na tak drobnej przestrzeni. I jak widać po Twojej recenzji brakuje jej co nieco. Dlatego też podziękuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
#Ivy z Bluszczowych Recenzji
Szkoda, jednakże miej ją na uwadze. ;)
UsuńMała ilość stron to lekki problem dla mnie, bo nigdy nie mogę się wczuć. Jak znajdę chwilę to może przysiądę i przeczytam ją.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Biblioteka Tajemnic
Super, w takim razie życzę miłego czytania. ;)
UsuńOkładka jest cudowna, uwielbiam galaktykę! :D Fabuła, bardzo interesująca, na pierwszy rzut oka przychodzi mi "Zostań, jeśli kochasz", tam właśnie Mia jest po wypadku i nie wie gdzie jest, co budziło we mnie lekkie podobieństwo. Pozdrawiam cieplutko :D
OdpowiedzUsuńI mnie się z Mią skojarzyło. ;)
UsuńPrzyznam, że fabuła mnie zaciekawiła. Będę miała tę książkę na uwadze.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to. ;)
Usuńpo przeczytaniu opisu właśnie przyszło mi na myśl "Zostań, jeśli kochasz". tamta książka nie przypadła mi do gustu, irytowałoby mnie podobieństwo więc odpuszczam. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda.;/
UsuńOkładka faktycznie może człowieka zgubić, gdyż kusi niesamowicie. Co do samej treści książki, pomysł na nią jest całkiem fajny, z wykonaniem (jak wspomniałaś) jest troskę gorzej, ale przecież każdy kiedyś zaczynał nie? Skoro to tylko nieco ponad 100 stron to myślę, że warto się nią zainteresować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kejt_Pe
Ukryte Miedzy Wersami
Warto, polecam. ;)
UsuńChyba jednak chwilowo się nie skuszę. Nie mówię nie ostatecznie, ale szukać specjalnie nie będę. ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda . ;(
UsuńZapisałam tytuł :)
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo mnie to cieszy. ;)
UsuńDla zbicia czasu mogłabym się skusić ;)
OdpowiedzUsuńI mam nadzieję, że szybko to nastąpi. ;)
UsuńPomysł ciekawy, za to nie interesuje mnie ona po twojej recenzji :D No i nie lubię tak krótkich powieści....
OdpowiedzUsuńJak zwykle wybredna. ;D
UsuńOkładka faktycznie jest piękna! A około 100 stron to niesamowicie mało! Przeczytałabym spokojnie na lekcji...
OdpowiedzUsuńI faktycznie, czytając opis widziałam podobieństwo z If I stay... a że nie lubię tej książki nie czuję się aż tak bardzo przekonana do Zagubionej Duszy, ale tak czy siak, gdy tylko wpadnie w moje ręce to na pewno przeczytam! I mam nadzieję, że autorka napisze kontynuacje, tak jak mówisz, w bardziej obszernej wersji :D
Pozdrawiam cieplutko ♥
http://sleepwithbook.blogspot.com/
To tak jak ja, gdybym zaczęła na początku lekcji. ;D Sama czekam z niecierpliwością, nie cierpię niezakończonych historii!
UsuńHistoria wydaje się być ciekawa, ale mam pewne obawy. No i jeśli dużo monologów, a książka cieniutka, to boję się, że za wiele konkretnej treści to tam nie zostało. ;/ Raczej sobie odpuszczę ten tytuł.
OdpowiedzUsuńNo szkoda, ale zmuszać nie będę.
UsuńCałkiem ciekawy pomysł na fabułę :) Ale chyba odmówię :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, szkoda. :(
UsuńHmmm po samym opisie książka wydaje się być ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/
To super, mam nadzieję, że ją przeczytasz. ;)
Usuń