Dzień dobry!
Nadszedł ten moment, w którym pokaże Wam jak spędziłam trzy dni na Krakowskich Targach Książki. Piątek, sobota i niedziela. Utrudniona jazda w komunikacji miejskiej, duży szum, ruch, gwar - ale podołałam! I nie mogę się doczekać kolejnych Targów, w 2017 roku. W sobotę towarzyszyła mi moja koleżanka z klasy, która od dwóch lat, teraz już trzech jeździ ze mną w soboty i wspólnie przeżywamy to święto książkoholików. A więc do dzieła!
Za pomocą Internetu, zakupiłam bilet, a raczej dostałam go za darmo na wszystkie cztery dni, a wystarczyło tylko uzupełnić formularz dla blogerów i po akceptacji zgłoszenia dostawało się taki kartonik, teraz już w okrojonej wersji bez kartoników na te dni. Miałam uczestniczyć jeszcze w spotkaniu w sobotę o godzinie 10 w Sali Lwów, jednak piątkowe wykończenie nie pozwoliło mi wyrobić się w czasie i fizycznie nie dojechałam na 10, a na 12. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się poprawić. :)
P.S Klikając w pogrubione wyrazy, nazwy etc - przeniesiecie się do blogów, odnośników, gdzie serdecznie zapraszam!
PIĄTEK 28.10.2016
Jest to dzień spotkania, z którego jestem chyba najbardziej zadowolona. Ponieważ spotkałam się z człowiekiem, którego podziwiam od szkoły podstawowej, w której też kiedyś się spotkaliśmy. Miałam jak rzut beretem do miejsca, w którym mieszka, jednak jak się przeprowadziłam - to poczynania tego człowieka nieco się ode mnie oddaliły. Mimo wszystko, jestem szczęśliwa, że zamieniłam kilka słów z tym jakże wartościowym człowiekiem, jakim jest...
OJCIEC LEON KNABIT
Na tegorocznych Targach miałam przyjemność spotkać się z autorką powieści Anatomia uległości - książkę wygrałam na jednym z blogowych konkursów. Również przy tejże autorce, poznałam K.N.Haner oraz Dorotę z bloga Przeczytanki. Autorkę znalazłam na stoisku D71 - Wyd. Lucky.
AUGUSTA DOCHER
Bardzo wyczekiwałam spotkania z autorką, którą widziałam się rok temu. Brakowało mi jej książek, a postanowiłam, że kupię Cześć, co słychać? Ale jak zauważyłam Pracownię dobrych myśli to nie mogłam jej zostawić takiej samej biedulki. I tak trafiła do mojej kolekcji. Wraz z autorką było jeszcze dwóch innych, z czego niestety poznałam tylko jednego, który oczarował mnie swoją pozycją i wiem, że najwyższy czas i pora przeczytać kolejną powieść. Wymieniłam z autorem słów kilka i przyjemnie mi się rozmawiało. Mam nadzieję, że spotkamy się za rok! A o kim mowa?
Autorów spotkałam na stoisku A17 - Wyd. Filia.
MAGDALENA WITKIEWICZ & ALEK ROGOZIŃSKI
Spotkałam również jeszcze jedną autorkę, którą poznałam całkiem niedawno, czytając jej dwie powieści, których recenzje znajdziecie w zakładce Recenzja A-Z pod nazwiskiem autorki. Pisarkę spotkałam na stoisku D27 Wyd. Psychoskok.
ANNA WYSOCKA-KALKOWSKA
SOBOTA 29.10.2016
Jak przypomnę sobie trzeci dzień targów, to aż przechodzą mnie dreszcze. Ten tłum ,był nie do zniesienia! I tutaj mogłabym troszkę ponarzekać, na układ hali EXPO. Wiem, że w Warszawie było lepsze ustawienie stoisk. A tutaj panował chaos, zresztą jak co roku. Przyzwyczaiłam się. :D Żałuję, ze nie udało mi się spotkać z Panią Martą W. Staniszewską, na której spotkanie liczyłam bardzo. No, ale może zobaczymy się jakoś niedługo, albo w przyszłym roku.
W ostatniej chwili udało mi się złapać jedną z autorek, nowych jak dla mnie, bo kupiona powieść w wydawnictwie Novae Res - C27, jest dla mnie wielkim znakiem zapytania. Mam nadzieję, że nie będę żałować zakupu, a wręcz przeciwnie polubię się z książkami tejże autorki.
JOLANTA KOSOWSKA
Sporo przed czasem musiałam ustawić się w kolejce do autorki, która była powodem na wybranie się na KTK w 2014 roku. Autorka dość znana, sporo jej książek czytałam, w tym roku przyszłam do niej po podpis Obrońcy Nocy, ponieważ w zeszłym roku zabrakło książek na Targach i kupiłam ją na stronie Wydawnictwa, w cenie targowej. Nabyłam również Zbrodnie Pozamałżeńskie i Piętno Midasa. Mam nadzieję, że będę jak zwykle zadowolona z lektury. Autorka spotkana na tym samym stoisku co Pani Jolanta Kosowska.
AGNIESZKA LINGAS-ŁONIEWSKA
Spotkałam również na stoisku C28 - Wyd. ZNAK dwie, autorki. Jednej niestety nie było mi dane zakupić powieści, ale mam już ją zażyczoną na prezent na święta, więc będę cierpliwie czekać. A z drugą miałam okazję się poznać i to dzięki Adrianie z bloga Tajemnicze książki, która przysłała mi tę pozycję. Dziękuję Kochana, jesteś świetna! <3
ANNA BELLON (obok Anny siedziała Agata Czykierda-Grabowska)
MARZENA ROGALSKA (doczekam do świąt cierpliwie, obiecuję!)
Złapałam również w sobotę w przelocie takie osoby jak: Anna Dymna, Jacek Cygan, Robert Makłowicz. Do zdjęcia udało mi się jednak złapać Wojciecha Cejrowskiego, z czego bardzo się cieszę! Ponieważ w piątek mignęłam się z nim gdy zmierzałam ku wyjściu z targów. Żałuję, że nie udało mi się nawet z oddali zobaczyć Martyny Wojciechowskiej. Ledwo co przecisnęłam się przez tłum do ZNAKu, a naprawdę było ciężko... uwierzcie.
NIEDZIELA 30.10.2016
Niedziela była najspokojniejszym dniem Targowym, ale i wystawiono mnie na próbę. Czekałam najdłużej w kolejce po autograf dla brata! Ale do rzeczy. Spotkałam dwie ważne dla mnie osoby, jedną dla brata, oraz jedną w przelocie.
Zaczęłam dzień od spotkania ze znaną aktorką, Martą z Na Wspólnej. Od dawna lubię jak gra, lubię ją jako osobę i bardzo się ucieszyłam, gdy w końcu się z nią spotkałam. Wydawnictwo Edipresse D59 pozwoliło mi spełnić jedno z marzeń. :)
JOANNA JABŁCZYŃSKA
O 11:30 pojawiłam się na stoisku wydawnictwa ZNAK. I już była kolejka do autora książek dla dzieci! Dopiero o godzinie 12:40 autor podpisał mi książkę dla brata, a końca kolejki nie było widać. Jestem pewna, że to była najdłuższa kolejka podczas całych targów. :D
ANDRZEJ MELESZKA
Tak bardzo się cieszę, że chociaż z Natalią udało mi się spotkać! Mowa tu o blogu Recenzje Natalii, nie tylko książkowe. Dzięki niej poznałam również przesympatyczne dziewczyny - Kasię z bloga Książkowo czyta oraz Anię z bloga Myśli i słowa wiatrem niesione. Poznałam również męża Kasi, Daniela z Danway's Books.
PRZEDSTAWIAM DZIEWCZYNY W CZERNI! (od lewej Ania, Kasia, Natalia i ja)
Ostatnie spotkanie Targowe, na które czekałam bardzo długo. Jednak ujrzałam na Facebooku zdjęcie, które mnie mocno zmartwiło. Zdrowia, Pani Basiu! Dziękuję za kilka minut, autograf i zdjęcie. :) Oraz dziękuje Wydawnictwu Platon za umożliwienie tego spotkania.
BARBARA ROSIEK
Torba wygrana od Novae Res, oraz w prezencie po zakupie trzech powieści, mnóstwo zakładek.
Takim oto optymistycznym akcentem kończę tę fotorelację. Bardzo się cieszę, że poznałam tyle osób, nie tylko autorów. To dla mnie bardzo wiele i mam nadzieję, że w przyszłym roku też się spotkamy, a nawet w liczniejszym gronie. :)
I raz jeszcze dziękuję Patrycja, za towarzystwo w piątek!
A Wy jak wspominacie Targi Książki? Sporo wydaliście? Bo ja przekroczyłam swój budżet. :D Ale co ważniejsze - nie żałuję. :) Kogo spotkaliście? Zobaczymy się w przyszłym roku? :D
Kurcze, zazdraszczam Ci targów <3 mi niestety nie udało się przybyć do Krakowa, ale już mam obiecany wyjazd za rok ^^ gratuluję spotkania tylu świetnych autorów, a zdjęcia z panem Cejrowskim zazdraszczam niemalże tak bardzo, jak całych targów :') xD
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
Q.
www.doinnego.blogspot.com
Widzę, że bardzo sobie cenisz Pana Cejrowskiego. ;d Ale to w takim razie widzimy się w przyszłym roku. ;)
UsuńSuper! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;)
UsuńLilianę Fabisińską też koniecznie musisz poznać - zarówno książkowo jak i osobiście! :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę Kosowskiej wygrałam na Novae, ale nie dotarłam po autograf, bo ... za bardzo zagadałam się na innych stoiskach :D
Powieści M. Rogalskiej nie kupiłam... mam ją zapisaną na kiedyś.
To właśnie po fotce kobiet w czerni uzmysłowiłam sobie, że to byłaś Ty :) Widziałam Cię masę razy, ale nie miałam pojęcia jak wyglądasz. Nadrobimy za rok!
Bardzo ciekawie spędziłaś ten czas :)
W takim razie będę się starać, by przeczytać coś tej Pani i poznać ją w przyszłym roku - miejmy nadzieję. ;) A co wygrałaś? ;)
UsuńJa tak bardzo żałuję, że nie zauważyłam jej w piątek i podarowałabym sobie może Kosowską, ale trudno. Mam ją dostać na święta. Ja podobnie! Mam nadzieję, że się spotkamy w przyszłym roku.
Fabisińska koniecznie!
UsuńWygrałam "w labiryncie obłędu".
Wszystkie braku nadrobionych za rok! :)
To ja ją zakupiłam, ciekawe, jak nam się spodoba. :)
UsuńOczywiście, że nadrobimy. ;)
Jak ja bym chciała mieć bliżej do Krakowa ;)
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/
Zapraszam w takim razie. ;d
UsuńTyle emocji! Zdobyłaś sporo autografów. Gratuluję!
OdpowiedzUsuńOgrom emocji Wiolu! :D Dziękuję. ;d
UsuńWidać, że była to udana wyprawa :) Gratuluję tylu dedykacji, zdjęć i wspomnień! :)
OdpowiedzUsuńBardzo udana, dziękuję. ;)
UsuńJeju, jak ja ci zazdroszczę... W 2017 pojadę mam nadzieję :D I na WTK też :)
OdpowiedzUsuńNa WTK mnie nie będzie, ale w Krakowie za rok będę obowiązkowo ;)
UsuńPiękne to Twoje zdjęcie z Ojcem Leonem ;)
OdpowiedzUsuńWidzę również,że trochę poszalałaś i kupiłaś kilka fajnych pozycji ;) No cóż,na pewno będę czekać na Twoje recenzje :) Buziaki!
Poszalałam i to bardzo. Oj... to trochę jednak poczekasz. ;d Dziękuję. ;)
UsuńO kurcze ile świetnych autorów. Byłam tylko w jeden dzień, zapolować na jedną książkę i widzę, że wiele dobrego straciłam :D
OdpowiedzUsuńByłaś?! Oj baaaardzo dużo straciłaś!
UsuńTylko mogę pozazdrościć-pozytywnie oczywiście!
OdpowiedzUsuńszkoda, że mam tak daleko do Krakowa :(
OdpowiedzUsuńWielka szkoda. :(
UsuńZazdroszczę tylu wrażeń! Ja niestety nie mogłam pojechać w tym roku, ale może w przyszłym się uda. ;)
OdpowiedzUsuńMoże się spotkamy. ;)
UsuńJa też byłam! Szkoda, że się nie spotkałyśmy:) Wróciłam strasznie zmęczona ale taka szczęśliwa:D do zobaczenia mam nadzieję następnym razem!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wielka szkoda, ale nadrobimy za rok, obowiązkowo. ;) Ja tez byłam zmęczona bardzo, ale dałam radę. <3
UsuńIlekroć widzę fotorelacje z TK zazdroszczę, że mnie tam nie było :)
OdpowiedzUsuńMoże w przyszłym roku się spotkamy? ;)
UsuńOgromnie zazdroszczę zdobyczy! W tym roku niestety się nie wybrałam, ale w 2017 muszę być ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To widzimy się w przyszłym roku! ;d
UsuńTakie miłe wspomnienia... jest czego zazdrościć! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle świetnie czyta się takie entuzjastyczne wpisy! :) Jej, widzę, że faktycznie świetnie spędziłaś te trzy dni targów. Cóż, może sama za rok w końcu postawię sobie za cel pojawić się w EXPO na dłużej niż parę godzin w jednym dniu. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ania.
http://chaosmysli.blogspot.com
Koniecznie Aniu! I musimy umówić się na kawę! :D
UsuńPrzecież ja to komentowałam... No nie, blogger, wkurzasz mnie...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w sobotę się nie widziałyśmy. Za to co do rozstawienia stoisk w Wawie... Ja tam uważam, że w ogóle organizatorzy nie zadają sobie trudu w żadnym z tych dwóch miast pomyśleć, że to będą tłumy.... W Wawie było w sumie trochę gorzej, bo stadion choć wielki, też miał problem z pomieszczeniem tylu osób!
Hm... ale na pewno postaramy się żeby zobaczyć się w przyszłym roku!
UsuńA co do przemieszczania osób, to brak słów.
Ja miałam okazję być w niedzielę i wspominam ten dzień cudownie! Tym bardziej, że to był mój pierwszy raz na Targach. Udało mi się spotkać między innymi Remigiusza Mroza, z czego jestem naprawdę dumna i zadowolona :D Poza tym wróciłam z 10 nowymi książkami, 5 kupionych i 5 z wymiany książkowej. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dominika z Books of Souls
Wow, sporo tych książek też zabrałaś ze sobą. Ale ciesze się, że miło spędziłaś niedzielę. :)
Usuń