Ahoj!
Dzisiejsza recenzja będzie specyficzna. Bardzo krótka. Zawiodłam się. A okładka wiele mówiła.
Spodziewałam się naprawdę czegoś lepszego. Dziękuję Pani Agnieszce, za odradzenie mi jej. Jednak ja uparta musiałam poznać książkę, choćby nie wiem co. Upartość po mamie daje się we znaki.
Agata Haidi - kolejna debiutantka, nie znalazłam niestety żadnej informacji o pisarce.
Agata Haidi - Służąca
Historia opisuje życie głównej bohaterki, która staje sie obiektem przemocy domowej. Czysta rzeczywistość. Czy jesteście chętni poznać zakamrki życia kobiety?
Przyznam szczerze, że tutaj poleciałam na opis i wygląd okładki. Zaczarowało mnie to. Myślałam, że to będzie coś, że mną wstrząśnie... Co do samego wydania nie mam nic. Czytałam to wersji elektronicznej i dobrze, jakoś zmieniłam zdanie, co do papierowej wersji TEJ książki.
Pani Agata się tutaj nie popisała. Jest to bezuczuciowa, chaotyczna książka, nie mająca tak naprawdę nic, co mogłoby zaprosić innych do lektury. Ja jestem zniesmaczona. Niby prawdziwa historia? Szkoda, że bez uczuć. Nie czytałam nic chyba gorszego od tej pozycji. Zawiodłam się i nawet nie mam słów by opisać bardziej tę książkę. Nie ma o czym się rozpisywać, niestety.
STANOWCZO ODRADZAM. NIE POLECAM. Tak, to koniec mojej recenzji.
W takim razie szkoda marnować na nią czas..
OdpowiedzUsuńNiestety. ;/
UsuńOjej... Tak krótkiej opinii to jeszcze nie widzialam u ciebie, a mówi więcej niż jakbyś napisała pół strony xD
OdpowiedzUsuńNo nie? :D
Usuńszkoda, bo to jedna z lepszych okładek z tego wydawnictwa. musiało być bardzo źle jeśli napisałaś tak mało. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż poszłam za okładką i uporowi, że to przecież musi być fajna książka. No to masz babo placek.
UsuńZdecydowanie nie przeczytam :D
OdpowiedzUsuńNie dziwi mnie to . ;d
UsuńZdecydowanie mogę się pod tym podpisać. To jedno z moich największych rozczarowań czytelniczych tego roku :)
OdpowiedzUsuńNo jak widać, nie ma zbyt wielu fanów...
Usuń