Od lipca w szufladzie zalegała mi koperta, w której znajdowały się dwa vouchery na wybrany film 2D w kinie Cinema City. I tak czekałam na właściwy moment. Gdyby nie to, że bilet tracił ważność 22 stycznia, to jeszcze by poczekał. Owszem, było wiele filmów, na jakie chciałam się skusić, ale jakoś nie było okazji. Ale tak, 9 stycznia w końcu się ruszyłam i pojawiłam się w kinie.
LAS SAMOBÓJCÓW / THE FOREST (2016)
Reżyseria: Jason Zada
Scenariusz: Nick Antosca, Sarah Cornwell, Ben Ketai
Gatunek: Horror
Produkcja: USA
Premiera: 7 stycznia 2016 (ŚWIAT) 8 stycznia (POLSKA)
Sara wraz ze swoją siostrą bliźniaczką mają więź, która jest na tyle ważna, że podpowiada, że dzieje się coś złego z drugą. Tym razem to Sara jedzie do Japonii, do lasu, w którym zabijają się ludzie, u podnóża góry Fidżi. Czy odnajdzie swoją siostrę?
Jest to horror. To cud, że w ogóle wybrałam ten film. Kiedyś uwielbiałam i oglądałam bardzo często takie filmy, jednak teraz już nie. Jest to film z napisami, ale chłopak zrobił mi tą przyjemność i poszedł ze mną. W sumie, nie było tam tak dużo dialogów. Muszę przyznać, że moje ogólne wrażenie jest.. dość wysokie. Nie spodziewałam się aż tak dobrego filmu i w moim przypadku za całkowitą darmochę. Jedynie na co mogę się poskarżyć, to to, że pewne trzy osoby non stop gdzieś wychodziły i wracały -.- Oraz to, że tak głupio się skończył. Ale mniejsza. I nie wiem, jak ludzie to robią, ale nabrudzili gorzej niż świnie. Popcorn był na całej sali. To nic, że było nas 50 % wszystkich miejsc. Ludzie nie mają za grosz ogłady, naprawdę.
Co do bohaterów, to Sara i Jess - siostry bliźniaczki, to jedna i ta sama osoba. Szczerze mówiąc, gdybym miała patrzeć po wyglądzie, to Jess miała bardziej mroczny wygląd, wyglądało to i pasowało idealnie do filmu. Jednakże patrząc na to, co człowiek ma w środku, Sara króluje. Natalie Dormer wcieliła się w te postacie i muszę pochwalić, że zrobiła to świetnie. Jej gra aktorska, mimika twarzy, spojrzenie - fantastyczne. Pierwszy raz widzę tą panią w jakimkolwiek filmie, a tutaj zaprezentowała się świetnie. Były jeszcze duchy, oraz inni żywi bohaterowie.. mimo iż Aiden - Taylor Kinney - był tym dobrym człowiekiem, który poświęcił się, by zostać z Sarą w lesie, ale wydaje mi się, że jego kłamstwa, podstępność przez zawód jaki miał, była wstrętna. Dlatego pomimo iż był dobry i chciał jak najlepiej i nawet było mi go trochę szkoda, to mnie denerwował podczas seansu.
Od razu podkreślam, że nie pozwoliłabym osobom niepełnoletnim, albo chociaż do 16,17 roku życia obejrzeć tego filmu. Może nieco siąść na psychice, co nie jest najlepsze. Wiele, że tak powiem.. brzydkich scen. Ohydnych momentami. I wiem, że od dnia obejrzenia filmu nie będę już spać w namiocie. Co to, to nie. Brr. Nie powiem, wzbudził we mnie ciekawość. Zafascynowanie, że rzadko zwracałam uwagę na jakieś szmery, oraz głośne chrumkanie popcornu kobiety siedzącej obok i siorbanie coli. Kolejna niedorzeczność. Mam nadzieję, że tylko ja i mój chłopak mieliśmy takiego pecha. Bo akurat z jego strony jakiś chłopak pił wódkę i było to czuć. Więc nie dziwiło go, że tak skacze po fotelu, bo się boi. Alkohol robi swoje. Szczególnie wódka. Sama miałam taki jeden moment, że podskoczyłam. Chciałam zamknąć oczy, ale nie mogłam, musiałam to zobaczyć. Więc naprawdę, jeżeli szukacie emocji, wybierzcie się na tą produkcję.
Co do efektów to nic dodać, nic ująć. Odgłosy można uznać za ścieżkę dźwiękową filmu. Dodawała ona takiego nastroju, że nie wiedziałam, czy mam się patrzyć, czy też nie. Charakteryzacja postaci - również idealna, tak jak i przedstawienie samobójców. Aż z ciekawości sprawdzę, czy istnieje taki las. Kostiumy świetnie dopasowane do każdej z postaci.
Często zatrzymywałam oddech, oczekując najgorszego. I zapewne strzelałam takie miny, że można byłoby się ze mnie pośmiać - to mam nadzieję, że nikt mnie nie widział. Pomysł na sam film jest dobry, chociaż widziałam, że podobny już takowy był, nawet w tym samym miejscu kręcony - prawdopodobnie. Jednak widzę, że jest inny reżyser, ale możliwe, że skuszę się w najbliższym czasie na kolejny film, starszą wersję. A ten las, to chyba prawdziwy. Więc po napisaniu recenzji na pewno zajrzę i poczytam.
"Pamiętaj, nie zbaczaj ze ścieżki.."
Reasumując film jest świetny - jeden z niewielu tak dobrych horrorów. Osobiście polecam, ale przyszykujcie sobie zapas nerwów. No i jestem w oczekiwaniu na kontynuację filmu, nie ma co o tym dyskutować. Gdybym miała oceniać, dostałby największą liczbę punktów, czy czegoś innego. Nie żałuję, że wydałam pieniądze akurat na tą ekranizację. Nic, a nic. Polecam i Wam serdecznie.
Widziałam plakat, ale to raczej nie film dla mnie, ale cieszę się, że Ci się podobał. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie dla każdego horror jest dobry ;)
UsuńDobrze, że.zachęcasz. ja się panicznie boję horrorów, więc kino odpada, ale jak wyjdzie na dvd, to zapewne obejrzę :)
OdpowiedzUsuńO, rozumiem, hehehe ;)
UsuńZe mnie jest straszny tchórz i jedynie mogę obejrzeć horrory, które są minimalnie straszne. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&tvseries&films
Aa, to też rozumiem. Ale ten.. no dobra, jest trochę straszny ;d
UsuńTo chyba nie film dla nas. Wolimy iść do kina na komedię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
No tak, czasami tak jest łatwiej ;)
UsuńJa nie przepadam za horrorami,bo zwyczajnie boję się je oglądać. Natomiast mój Narzeczony zapewne byłby zachwycony tym filmem,więc chętnie mu pokażę Twój post ;)
OdpowiedzUsuńDobra, trzymam cię za słowo ;D
UsuńJestem ciekawa tego filmu ;D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pojawi się nie długo w internecie bo do kina na horror ... nie bardzo mam z kim iść xD
Pozdrawiam
http://coraciemnosci.blogspot.com/
No tak, można iść z przyjaciółką i piszczeć też można, pozwalam . ;d
UsuńWidziałam zwiastun i zapowiadał się całkiem dobrze. Poza tym o tym lesie samobójców jako o miejscu ostatnio czytałam w książce Troje, nie wiem czy to to samo miejsce, ale zaciekawiło mnie bardziej:)
OdpowiedzUsuńPoza tym bardzo lubię Natalie Dormer, znam ją z Dynastii Tudorów czy Gry o tron także aktorka nie jest mi obca. Może do kina się na niego nie wybiorę, ale chętnie zobaczyłabym jak poradziła sobie w roli bliźniaczek :D Pozdrawiam!
Ich perspektywy
Super, ja nawet nie zagłębiałam się w to, w jakich filmach aktorka bierze udział. Akurat tych, które wymieniłaś, nie oglądałam i raczej nie zamierzam, ale miło, że jesteś ciekawa. ;)
UsuńSam pomysł na fabułę wydaję się już być ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
UsuńUwielbiam horrory! :D
OdpowiedzUsuńWlasnie znalazłam film na cda i obejrze go dzis wieczorem, aww ;3
Paulina! Na cda jest film z 2013 roku pod tym samym tytułem!
UsuńNawet nie spojrzalam ze to z 2013 roku O.O
OdpowiedzUsuńNo widzisz ;) To jest wersja kinowa, miała premierę zaledwie 4-5 dni temu ;)
Usuń"Las samobójców" mam w planach. Na pewno obejrzę.
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo się cieszę ;)
UsuńCiekawie się zapowiada, mam w planach ten film!
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do LBA: http://cudowneksiazki.blogspot.com/2016/01/liebster-blog-award-2.html
Buziaki :*
Dziękuję! Już zaglądam! :)
UsuńPierwsze o nim słyszę...!
OdpowiedzUsuńSzok!
Obejrzę i dziękuję za cynk! ;)
Koniecznie leć do kina! :)
UsuńDopiszę do swojej listy :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę . ;)
UsuńWybieram się na niego. Po Twoim wpisie już jestem pewny, że muszę pójść w najbliższym tygodniu.
OdpowiedzUsuńTo super! ;)
UsuńW końcu udało mi się na niego wybrać i oczywiście nie żałuję.
UsuńJejku, to super! Bardzo mi miło, że znów zawitałeś. ;) Dzięki za pamięć! ;)
UsuńCiekawy wpis, zainspirował mnie :) Pozwoliłam sobie o nim wspomnieć: http://monikaszostek.blogspot.co.uk/2016/01/dwa-dni-temu-natrafiam-na-recenzje.html
OdpowiedzUsuńO kurczę, bardzo mi miło, dziękuję uprzejmie! ;)
UsuńBardzo się cieszę. :) Pozdrawiam!
Usuń;)
UsuńŚwietna recenzja, jeszcze bardziej zachęciłaś mnie do obejrzenia tego filmu. Zdecydowałam, że chcę go zobaczyć już jak tylko obejrzałam zwiastun w tv :D Nic nie piszesz o nadmiarze lejącej się krwi, czyli to na szczęście ten gatunek horroru, który ma nastraszyć a nie obrzydzić :D
OdpowiedzUsuńNiestety chodząc do kina trzeba się przygotować na to, że osoby na sali różnie się zachowują. Jednak zdecydowanie uważam, że picie alkoholu to przesada. Ja bym poszła do pracowników kina i to zgłosiła.
Pozdrawiam :)
Bardzo się cieszę! No tak, nie leje się tam strumieniami krew, bynajmniej nie moim zdaniem. ;d No cóż, nie pomyślałam o tym, ale co by to dało? No nic.
UsuńJak już wiesz, bo u mnie na blogu widziałaś - dla mnie ta produkcja to straszna tandeta. Kiepścizna lepsza tylko trochę od poprzednika z 2013 :) Ale jak ja niczego innego niż horrory nie oglądam, to jednak ciężko mnie zadowolić :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zauważyłam. ;)
Usuń