Czy zwykły śmieć może być powodem do zabójstwa?

Ten film akurat wybrał mój chłopak. Byłam do niego sceptycznie nastawiona, bo nie słyszałam o nim nigdy, a jego tytuł był poniekąd intrygujący to już kompletnie zagubiona nie wiedziałam czego się spodziewać. Mówiłam, obejrzyjmy "Gwiazd naszych wina" albo "If I Stay". Jednak stanęło na "Trash". Jesteście ciekawi mojej opinii? Zapraszam więc.

ŚMIEĆ / TRASH

Reżyseria: Stephen Daldry

Scenariusz: Richard Curtis

Gatunek: Przygodowy, Thriller

Produkcja: Brazylia, Wielka Brytania

Premiera: 7 października 2014 (ŚWIAT) 7listopada 2014 (POLSKA) 

Ubogi chłopiec podczas codziennego rytuału zbierania jakichś rzeczy z wysypiska odnajduje portfel. Dzieli się tą wiedzą ze swoim kolegą. Gdy nadjeżdża policja okazuje się, że szukają właśnie takiego portfela. Gdy jeden z nich, wie, że chłopcy mają z tym coś wspólnego próbują wyciągnąć z nich prawdę co ukrywał ten portfel. 

Bohaterowie. Dzisiaj mamy do czynienia z trzema głównymi bohaterami. Trzej chłopcy. Jak zwykle wybierają coś ze śmietnika, do których codziennie przysyłane są śmieci. Reżyser ukazał nam świat w Brazylii. Pokazał nam jak to wygląda. Że nie jest wszędzie tak pięknie, jak na większości filmów. Zaczęło się od portfela wygrzebanego na wysypisku. Raphael - zabrał wszystkie reale, jednak znalazł jeszcze w portfelu kluczyk, oraz zdjęcia dziewczynki. Coś powstrzymało go przed wyrzuceniem, być może właśnie te zdjęcia? 

Uważam, że trzej chłopcy, Raphael, Gardo i "Szczur" wykazali swoją odwagę tak jak nikt inny. W szczególności ten pierwszy. Przeżył wiele właśnie z powodu tego portfela. Jestem pełna podziwu chłopcu, że mimo wszystko się nie poddał wiedząc, co może go czekać. 

W pewnym momencie może nam się wydawać, że film biegnie tak szybko, że nim się spostrzeżemy znów jest spokojnie. Kilkakrotnie akcja przybiera zbyt szybkie tempo, by móc za chwilę przystopować. Moim zdaniem, jest to coś więcej niż Thriller. W pewnych momentach jest tak powieść kryminalna, detektywistyczna. Bo nabiera takiego charakteru. Przeraża zachowanie policji, albo ich stosunek do powiedzenia prawdy. Jest obrzydliwe i moim zdaniem tak nie powinno być nigdzie. Przemoc - nikt tego nie lubi, prawda? A tego gościa, w tym filmie znienawidziłam. Do potęgi. 

Reżyser w pewnej chwili nas zaskakuje i jesteśmy nieco zdezorientowani. Ale jak to? Dlaczego tak? Skąd? Oraz są tez fragmenty z przeszłości, które pomagają nam zrozumieć co nieco ukazywanej sytuacji. Scena końcowa jest chyba najlepsza.

Wiele opiń, z tego co widziałam na temat tego filmu: baśń. Czy całkowicie baśń? Ja w ogóle nie odniosłam takiego wrażenia. 

Moim zdaniem jest to film pełen złych, negatywnych emocji. Oglądając go chwilami czułam grozę i modliłam się w duchu, by wszystko ułożyło się jak najlepiej, by nikt nie zginął, bo uwierzcie mi, ten film jest w stanie doprowadzić nas do pewnego rodzaju strachu. Strachu w stosunku do trzech chłopców, którzy tak naprawdę są nikim i uciekają przed czymś przed czym nie można uciec. 

Uważam, że jest to dobry film, nie najlepszy, ale dobry sam w sobie. Muzyka, scenografia, kostiumy są idealnie przedstawione i dopasowane. Czy żałuję czasu poświęconego akurat tej produkcji? Otóż nie. Warto go obejrzeć by zobaczyć determinację i odwagę młodych ludzi. By zobaczyć po części jak wygląda lepsza część slamsów. Bo na co dzień nam się to nie zdarza. 

Także serdecznie Was zachęcam do obejrzenia tej produkcji. ;)