Tym razem u mnie, coś dla młodszych czytelników, którzy zarazem mogą się nieco pouczyć. Farminkowo - to świat stworzony przez Panią Barbarę Celińską z Wydawnictwa Wymownia. Miałam jak dotąd poznać kilka ćwiczeń po angielsku z tej serii, jak i przeczytać bajkę, którą śmiało mogłybyście Wy blogerki oraz blogerzy czytać młodszemu rodzeństwu lub własnym dzieciom.
Barbara Celińska - tłumacz, dziennikarka, copywriter i nauczycielka w jednym. Stworzyła cykl książek i ćwiczeń dla dzieci.
Pierwsze co, to przejrzałam w pdfie na komputerze, bo jak zwykle nie zażyczyłam sobie u Mikołaja czytnika ebooków, to go nie mam. Więc przejrzałam w pierwszej kolejności ćwiczenia dla dzieci z języka angielskiego. Uważam, że to co stworzyła Pani Basia, dla początkujących dzieciaków z innym językiem, te ćwiczenia są bardzo dobre! Może nawet gdyby jedna taka książeczka miała nieco więcej ćwiczeń z większej partii materiału, to moim zdaniem mogłaby puścić to w świat i normalne sprzedawać. ;) Szata graficzna jest bardzo przyjazna, bynajmniej dla oczy młodszych, zawiera kolorowanki - czyli to, co dzieci uwielbiają. Autorka idealnie pokazuje nam, że można się uczyć i bawić jednocześnie. :)
Oraz obiecana książeczka - moim zdaniem dobra bajeczka na dobranoc o nieznanym stworzonku, które spotyka wiele przygód. Dopiero na końcu dowiadujemy się kim tak naprawdę ta nieznajoma kulka jest.
Może znalazłam kilka słówek, które dzieci mogły nie zrozumieć. Najbardziej rzuciło mi się "gęstwina". Czasem nawet starsze dzieci nie wiedzą co to znaczy, a co dopiero maluchy. Ale dzięki historyjce pięknie napisanej no i oczywiście z dobrą szatą graficzną nadaje na prezent dla dziecka, brata, siostry itp. Jedynie to słówko do czego mogłabym się przyczepić. Bo zarówno ćwiczenia jak i bajeczka są ze sobą powiązane. Bohaterów, których spotkaliśmy w opowieści widzimy również ich w ćwiczeniach, a wydaje mi się, że obrazki dla dzieci są najważniejsze i jak zobaczą je gdzieś indziej to się zaciekawią. Bardzo chciałabym poznać dalsze historie związane z Farminkowem i sprawdzić czy Pani Basia, dalej tworzy tak piękne i opracowania do nauki i zabawy dla najmłodszych. ;)
Chciałabym podziękować Wydawnictwu Wymownia za udostępnianie darmowych ebooków, w ramach akcji dla blogerek. Za jakiś czas ukaże się recenzja nieco obszerniejszej powieści, ale to wszystko jeszcze przed nami. ;)
Uwielbiam książki dla dzieci, mam małego chrześniaka i zawsze zapisuję tytuły, które mu później podrzucam ;) Ta wydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej poczyta i dodatkowo się pouczy ;)
UsuńBardzo ciekawe i pouczające pozycje. :)
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę ;)
UsuńKupię kuzynowi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas:
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Miło mi ;)
UsuńMega to jest ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Dla młodszych jak najbardziej ! ;)
UsuńŚwietne książeczki. Tylko kupować dzieciom.
OdpowiedzUsuńDokładnie!
UsuńWażne jest to żeby zachęcać dzieci od najmłodszych lat do nauki angielskiego. Ten język już powinien znać każdy, bo jest to podstawa w dzisiejszych czasach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Masz rację, a wiadomo, teraz już dzieci nie chcą się uczyć, tylko ciągle siedzą przed telewizorem lub komputerem. ;/
Usuń