Dzień dobry!
Przygotowałam dzisiaj dla Was recenzję książki jednego z moich ulubionych polskich autorów. Powieści, które wychodzą spod pióra pisarza zawsze są mocne. I oryginalne. Tak było również w tym przypadku.
Adrian Bednarek - urodził się w 1984 roku w Częstochowie. Uwielbia tworzyć historie, w których głównymi bohaterami są skomplikowane czarne charaktery. Autor docenianych przez czytelników powieści o Kubie Sobańskim - prawniku i seryjnym mordercy z Krakowa. Pisanie uważa za swój największy nałóg.
Adrian Bednarek - Wiem, co zrobiłeś
Światowej sławy piłkarz – Mariusz Opaliński – niespodziewanie przerywa międzynarodową karierę, żeby wrócić do rodzinnego Krakowa i grać w klubie, który go wychował. Nikt nie wie, że za jego powrotem nie stoją sentymenty, a chęć pokonania traumy. Przez nią dopuszcza się czynów, których wstydzi się przed samym sobą. Filip Meller, wieloletni kibic, a jednocześnie zawodowy oszust, dostrzega w powrocie gwiazdy życiową szansę. Z pomocą swojej siostry Izy ma zamiar wkraść się w łaski Opalińskiego, żeby znaleźć coś, dzięki czemu będzie mógł go szantażować. Tyle że piłkarz okazuje się kimś zupełnie innym, niż rodzeństwu mogłoby się wydawać…
Okładka książki ma specyficzne kolory. W tle widzimy Kraków, na środku postać, prawdopodobnie męską. Mamy również siatkę z bramki. W dotyku jest chropowata, co czyni ją innym egzemplarzem od pozostałych od autora. Ma skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie kilka zdań o autorze. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla oka. Literówki gdzieś tam się pojawiły, ale nie było ich dużo i nie raziły w oczy. Odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane.
Kolejne spotkanie z twórczością autora i naprawdę jestem zachwycona! Kolejny raz mnie nie zawiódł, dał czytelnikom dopracowaną fabułę, z nietuzinkowymi bohaterami i zdarzeniami. Często, kiedy sięgam po jego pozycje, zastanawiam się, skąd takie pomysły? Podziwiam za solidny research, ale i za odporną głowę. Te wszystkie rzeczy, które nie tylko mają miejsce w tej książce, ale i na przykład serii o Kubie Sobańskim... 🤯 Naprawdę są mocne! Czyta się szybko i lekko, aczkolwiek nie ma tu zbyt wielu przyjemnych scen.
Poznajemy Mariusza Opalińskiego, piłkarza. I... Przepraszam za to, co teraz napiszę, ale w trakcie lektury zdarzył się ten tragiczny wypadek, dwóch braci piłkarzy zginęło na miejscu. Nie interesowałam się nigdy nimi, ale bardzo odczuwam smutek w stronę ich rodzin... To coś nieprawdopodobnego w moim przypadku. Przejdźmy jednak do lektury. Nasz główny bohater wiele skrywa, o czym w końcu się dowiadujemy. Przyznam szczerze, że na samym końcu to mnie zatkało. A to, co spotkało go za dzieciaka... Nóż się w kieszeni przysłowiowy otwiera. Może nie polubiłam go, w sumie to nikogo nie obdarzyłam sympatią, ale zdecydowanie dla fabuły akceptowałam postacie i śledziłam z dużym zainteresowaniem. Jest też Filip i Iza i niestety, ale ich od samego początku nie cierpiałam. Czułam, że mocno namieszają w tej opowieści i wcale się nie myliłam. Reasumując uważam, że postacie są dobrze wykreowane i niczego im nie brakuje. Z charakteru są różni, nie jednakowi i nijacy. Są warci poznania.
Akcja ma odpowiednie tempo. W jednej chwili wszystko płynie powoli, bez większych zaskoczeń, gdy nagle pojawia się zwrot, gdzie dosłownie opada nam szczęka. Plot twist? Żeby to jeden... Myślę, że na brak wrażeń nie możemy się skarżyć. W dodatku klimat i odczucia związane z sytuacjami robią piorunujące wrażenie.
Dodatkowy plus za to, że miejscem akcji jest Kraków, ale i Myślenice, do których mi bliżej. Właśnie tam, rzut beretem od stadionu, uczyłam się w technikum i w szkole kosmetycznej kolejne dwa lata. Wszystko widziałam nawet nie muszą zamykać oczu. Bardzo to lubię w książkach, gdy nie muszę sobie wyobrażać miejsca, bo często w nich bywałam.
Muszę zaznaczyć, że ma tu miejsce wiele mocnych scen, więc jeżeli jesteście wrażliwi, lepiej nie sięgajcie. Mamy przemoc, mamy trupy... Nie jest to delikatna powieść.
Reasumując uważam, że jest to świetny thriller, któremu nic nie brakuje. Świetnie dopracowana książka, która wciąga już od pierwszych stron. Zdecydowanie polecam wszystkim zainteresowanym, ale i tym, którzy lubią kryminały i thrillery. Niecodziennie, ale i jednocześnie oryginalne historie. Warto je poznać. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥
Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)