Dzień dobry!
Mam dla Was recenzję drugiego tomu serii od autorki, którą w końcu mogłam poznać! A raczej jej powieści. Ten tom to również wznowienie. Ależ byłam ciekawa, co tym razem się tutaj wydarzy...
Weronika Cichoń - urodziła się 12 sierpnia 1992r., w Bytomiu. Ukończyła studia na WSB w Chorzowie, kierunek: finanse i rachunkowość. W Internecie publikuje jako Elorence. Uwielbia czytać książki z szydełkować, dziergać i rysować. Prywatnie szczęśliwa narzeczona i mama, opiekunka kota i trzech pająków.
Weronika Cichoń - Status: Uwiązany #2
Aleks ma świetną pracę, nową dziewczynę i poukładane życie. Przeszłość nie zapomina, więc pewnego dnia spotyka Wiktorię, teraz spokojną, radosną dziewczynę - zupełne przeciwieństwo tej, którą tak dobrze znał. Pomimo upływu czasu, przeszłość depcze im po piętach. Dzielą ich niewyjaśnione sprawy. Czy uda im się o sobie zapomnieć?
Okładka książki jest bardzo ładna. Znów, tak jak poprzednio mamy kwiat na samym środku, tylko teraz zmienił się kolor przewodni. Wcześniej był różowy, teraz niebieski, a trzeci będzie zielony. Będzie to chyba najbardziej kolorowa seria w moich zbiorach. Jest matowa w dotyku, posiada skrzydełka, które chronią ją przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie kilka zdań o autorce książki. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla oka, marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane, literówki gdzieś tam się pojawiły, ale nie zwracałam na nie uwagi.
Moje drugie spotkanie w marcu z piórem autorki i cieszę się bardzo, bo było udane. Czytało mi się tę powieść bardzo szybko, jest krótsza od pierwszej części, ale też już znałam bohaterów i jakoś lżej mi się przemykało ze strony na stronę. Zawsze podchodzę sceptycznie do serii lub trylogii, uważam, że im więcej pozycji w danej serii tym autor musi bardziej się wysilić żeby książka nie była gorsza jak poprzednia lub przeciwnie, żeby była jeszcze lepsza! Styl jest lekki, proste zdania, bez skomplikowanych zwrotów. Bardzo dużo jest tu przekleństw, więc uprzedzam.
Wiktoria tym razem trochę mniej mnie irytowała, jednak nie sprawiło to, że ją polubiłam. Zmieniła się trochę, aczkolwiek nadal czegoś jej brakowało. Aleks? Teraz on jest naszym narratorem i bardzo przyjemnie mi się patrzyło jego oczami na świat. Zrozumiałam go jeszcze bardziej i wielokrotnie trzymałam kciuki za niego i chciałam, by naprawdę jego życie było lżejsze jak do tej pory. Laura jako już nie dziecko, a młoda dziewczyna, nastolatka również mi się spodobała. Ma charakterek! I Klaudia, czyli ktoś nowy - była to ciekawa postać. Polubiłam ją. Ogólnie postacie są dobrze wykreowane, są różnorodne dzięki czemu nie nudzimy się z nimi, a i dostarczają nam wiele emocji.
Tak, tym razem bardziej wyczułam się w sytuację i książkę, i nie powiem, czułam sporo tego, co Aleks. Żal mi go było, ale niestety życie nie jest usłane różami... A jego w szczególności. Niemniej jednak mocno mu kibicowałam, żeby jakoś się ułożyło, uwierzcie mi. A sceny ze Stefanem... Droga autorka, rozwaliłaś mi serce. Może nie rozbiła mnie ta książka doszczętnie, ale uważam, że jest lepsza od pierwszej części.
Akcja jest dynamiczna, dzięki czemu strony szybko znikają. Sporo się dzieje, wiele rzeczy wychodzi na jaw, co sprawia, że nam szczęka opada. Czasami jesteśmy tak źli na postacie, ale taki los przewidziała dla nich autorka. Właśnie w tym momencie dowiedziałam się, że będą cztery tomy z tej serii, to brzmi ciekawie! Już nie mogę się doczekać!
Uważam, że warto sięgnąć po tę pozycję. Dlaczego? Ponieważ porusza trudne tematy - uzależnienie i jego konsekwencje. Miłość i jej odcienie, raz mówi się, że dwa razy do tej samej rzeki nie powinno się wchodzić, dwa natomiast, że stara miłość nie rdzewieje... W której drużynie jesteście wy? Pisarka pokazuje na przykładzie Wiktorii, Aleksa jak brak szczerej rozmowy może zniszczyć wszystko doszczętnie. Nie pozostawiając nawet okruchów nadziei... Mamy również stratę i to nie jedną. Walkę o lepsze jutro. Pojawiły się momenty, w których szczerze się uśmiechnęłam, szczególnie te z Laurą, będzie z niej aparatka. :)
Reasumując uważam, że warto sięgnąć po tę książkę i przeczytać. Jest świetną kontynuacją, dużo lepszą niż poprzedni tom i mamy innego narratora, co moim zdaniem jest strzałem w dziesiątkę. Nie jest to może arcydzieło, ale naprawdę bardzo dobra książka. Nie mogę się doczekać kolejnych tomów. Zachęcam wszystkich, którzy lubią czytać powieści obyczajowe, romanse, z wulgaryzmami oraz szukającym przerywnika od czegoś cięższego. :)
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥
Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)