czwartek, 23 lutego 2023

Alek Rogoziński - Miasteczko morderców

 Dzień dobry! 

Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją książki, którą przeczytałam dosyć szybko. Czekała chwilę na swoją kolej, ale gdy już zapoznałam się z pierwszym rozdziałem, nie mogłam się doczekać, aż doczytam do końca i poznam zakończenie! Udało mi się dorwać te lekturę w całkiem korzystnej cenie i dzięki jednemu z wyzwań na Instagramie, została mi jedna na stan obecny pozycja autora, do zapoznania się, dzisiaj, w dniu swoich urodzin (20.01.2023) autor puścił w świat informację o premierze kolejnej nowej książki. Czyli zostaje mi kupić dwie książki, a już za miesiąc, trzy. Czego się nie robi dla autora, po którego sięga się w ciemno?! 

Alek Rogoziński - pisarz specjalizujący się w mordowaniu z uśmiechem na ustach. Odkąd w 2015 roku wytropił "Ukochanego z piekła rodem" a rok później odpowiedział na pytanie "Jak cię zabić, kochanie?" marzy o romantycznym urlopie od uśmiercania bohaterów swoich książek. Teraz nareszcie dopiął swego!

Alek Rogoziński - Miasteczko morderców #4


Popularna autorka powieści kryminalnych Róża Krull postanawia spełnić prośbę swojej gosposi i spróbować rozwiązać zagadkę morderstwa burmistrza w jej rodzinnym miasteczku na Podlasiu. Obie nie wierzą bowiem, aby został on zabity przez swojego niedoszłego zięcia, choć chłopaka złapano na gorącym uczynku.
Róża rozpoczyna amatorskie śledztwo w mieścinie, w której każdy wie „wszystko o wszystkich”, a mimo to wierzy, że akurat jemu uda się ukryć przed innymi własne, nieraz śmiertelne grzechy.
Kiedy wydarza się kolejne morderstwo, pisarka jest pewna, że przyjęta do tej pory przez policję wersja wydarzeń mija się z prawdą. Pytanie tylko, czy zdoła odkryć tożsamość zabójcy, zanim ten wyśle ją na tamten świat...
„Miasteczko morderców” to osiemnasta powieść Alka Rogozińskiego – autora znanego z łączenia klasycznych fabuł kryminalnych z dużą dawką czarnego humoru.

Okładka książki przedstawia szklana kulę, a w nim widzimy ratusz, czyli automatycznie część miasteczka, o którym mowa nie tylko w tytule, ale i powieści. Jest to też miejsce zbrodni... Szare tło, istny minimalizm - jaki dotyczy wydawanych książek Rogozińskiego w wydawnictwie Skarpa Warszawska. Moim zdaniem, jest to idealnie trafione, w tych komediach kryminalnych nie trzeba nic więcej. W dotyku jest matowa, z wytłuszczonymi elementami.
Posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie fragment książki, a na drugim kilka słów o autorze. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla oka. Literówek brak, a odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane.
Została podzielona na rozdziały i oczywiście jak zwykle ma na początku spis najważniejszych bohaterów, których jest dość sporo, a żeby nam się nie pomieszało - autor ułatwia sprawę. 

Cieszę się, że znów miałam okazję sięgnąć po lekturę Alka. Jest to dla mnie autor, którego książki biorę w ciemno i opis czytam dosłownie przed zaczęciem czytania. Zawsze poprawi mi humor i odciągnie od problemów czy kiepskiego humoru. Ze swoją ironią, sarkazmem oraz specyficznym humorem - napisane przez niego historie nie są nudne! Przynajmniej nie dla mnie. Wiem, że nie każdy przepada za takim stylem i na siłę nie przekonuje, aczkolwiek ja zawsze jestem zadowolona i uważam, że to najlepszy poprawiacz humoru, jaki tylko istnieje. Chyba, że jeszcze nie poznałam kogoś, kto by go przebił humorem. ;) Czyta się lekko i przyjemnie, bez jakichkolwiek blokad. Spędzony czas z tą pozycją jest niezapomniany, uśmiech na twarzy niemal cały czas towarzyszy, a mąż co jakiś czas zerkał na mnie i pytał, czy wszystko ze mną w porządku i czy aby na pewno? Albo z czego się śmieję... No cóż, to taka przestroga - jeśli macie czytać w miejscu publicznym - uważajcie, bo mogą was wziąć za wariata!
A tak naprawdę - jestem bardzo zadowolona z tej opowieści i już zacieram ręce na kolejną książkę, która czeka na półce. Jako, że Rogoziński jest moim remedium na trudny czas, więc muszę sobie ostrożnie dozować te pozycje, bo lista skurczyła się znacznie! Nie mam duetu napisanego w duecie z Magdaleną Witkiewicz. W styczniu przeczytałam już dwie, więc... Muszę na chwilę odsunąć się od tego nazwiska, żeby mieć coś na gorszy czas. 

Akcja ma tutaj odpowiednie tempo, a znając naszą główną bohaterkę - nie raz wydarzy się coś, co tak przyspieszy, że trudno będzie nadążyć, coś ala jak na biegach, a raczej różnica między pierwszym a ostatnim uczestnikiem - czasem z takim opóźnieniem reagowałam. :D Tam, gdzie Róża jest, nie ma nudy! I to zdecydowanie! Tajemnice, zagadki, drugie dno i niewyjaśnione przypadki sprawiają, że czytelnik wpada z impetem do świata bohaterów i nie chce z nich wychodzić. Ledwo nadąża, ale to nic, bo dzieje się tak wiele, że nawet się nie chce odchodzić, a śledzi się z ogromnym zainteresowaniem akcję. Zresztą jak zawsze to bywa w lekturach pisarza. I co by tu powiedzieć nowego? Odnoszę wrażenie, że podczas pisania kolejnych recenzji tych komedii kryminalnych się powtarzam - jednak ja zawsze jestem zadowolona, zawsze się odstresuję, uspokoję... Moje remedium. 

Róża Krull jest główną bohaterką, niemal bym powiedziała, sprawczynią zamieszania, jakie podziało się tej małej mieścinie na Podlasiu. Owszem, wydarzyło się morderstwo - pierwsze w tym miasteczku, ale to ona rozdmuchała to wszystko, zresztą wystarczyło, że się pojawiła w miejscu akcji. Niepoprawna, ale zawsze poprawiająca mi humor. Jej aparycja i przysposobienie momentami jest rozbrajające. Ona jest nie do podrobienia, jedyna w swoim rodzaju. Chcecie szukać w literaturze drugiego takiego przypadku? POWODZENIA. :) 

Reasumując uważam, że jest to kolejny udany kryminał, a jednocześnie komedia. Nie zabraknie morderstw, trupów, ale i sarkazmu, uszczypliwych tekstów - to cały Alek! Uśmiałam się, zapomniałam o tym, co mnie trapi i przyjemnie spędziłam czas przy lekturze. Czego chcieć więcej? Koniecznie polecam. I już. :)

2 komentarze:

  1. Proza Rogozińskiego wciąż przede mną, ale mam na oku jedną z jego książek. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niedawno czytałam "Ukochanego z piekła rodem", teraz mam ochotę na więcej.

    OdpowiedzUsuń

Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥

Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)