Moi Mili!
Przychodzę dzisiaj do Was z kolejnym wywiadem, mam nadzieję, że polubicie tę serię i będziecie ją często udostępniać. Bowiem mam w planie promować tylko polskich autorów, więc niech wieść się niesie, daleko... :) Tym razem przedstawię Wam pewną debiutantkę, której pierwszą powieść miałam okazję objąć patronatem medialnym.
[TMS - Tylko Magia Słowa, JD - Justyna Dziura]
TMS:
Gdybyś miała złotą rybkę, która spełni
Twoje trzy życzenia, to o co byś ją poprosiła?
JD: Na pewno pierwszym życzeniem byłoby zdrowie dla moich bliskich, bo to jest najważniejsze. Również o to, by czas nie pędził jak szalony, a trzecie życzenie zostawiłabym w razie potrzeby.
TMS: Trwają prace nad Twoją drugą książką, zdradzisz jej tytuł? Opowiesz coś o niej? (zdradzisz trochę fabuły?)
JD: Tak, skończyłam pisać „Autostradę przez życie”, która opowiada o kierowcy zawodowym. O jego perypetiach w trasie za granicą oraz o tym jak musi radzić sobie jego kobieta podczas nieobecności. Jest tam sporo perypetii mojego taty czy męża, jednak książka nie jest oparta na naszym życiu, więc losy Diany i Marka nie są naszymi przeżyciami.
TMS: Planujesz kolejne powieści? A może już je piszesz?
JD: Planuję. Obecnie na Wattpadzie powstaje "Fabryka uczuć", a w zeszycie leży sporo zapisanych opisów na przyszłe powieści.
TMS: Kiedy narodziła się Twoja miłość do książek?
JD: Czytam odkąd sięgam pamięcią. Co roku zajmowałam w szkole pierwsze miejsce na ilość przeczytanych książek. To jedyny sport w jakim udało mi się zajść tak wysoko (śmiech).
TMS: Czy pisząc swoją książkę utożsamiałaś się z bohaterami?
JD: Nie. Bohaterowie to odrębne postacie, którym starałam się nie nadawać swoich cech charakteru.
TMS: Który ze znanych autorów jest twoim ulubionym?
JD: Trudne pytanie, ponieważ czytając takie ilości książek mam ich całkiem sporo. Ale na pewno do moich ulubionych zalicza się Colleen Hoover, która potrafi czarować słowem.
TMS: Co jest twoją inspiracją do pisania?,
JD: Czasami są to piosenki, ale zazwyczaj najlepsze pomysły tworzę w głowie przed zaśnięciem, podczas pracy w ogrodzie albo jazdy samochodem.
TMS: Prowadzisz blog recenzencki… Jaki gatunek książek jest twoim ulubionym i najczęściej czytanym?
JD: Nie mam jednego ulubionego. Czytam zarówno romanse, obyczajówki, fantastykę czy przygodowe. Dla mnie książka musi mnie czymś zaintrygować, by po nią sięgnąć. Ostatnio najczęściej czytam jednak literaturę obyczajową i romans.
TMS: Gdyby miano zekranizować „Summer” – kogo widziałabyś w głównych rolach?
JD: Na pewno widziałabym w rolach Damona i Deana Iana Somerchaldera i Jensena Acklesa. Co do kobiety hm... Może Anahi z serialu Rebelde. To moi ulubieńcy i właśnie ich chciałabym oglądać w głównych rolach ekranizacji mojej powieści.
JD: Na pewno pierwszym życzeniem byłoby zdrowie dla moich bliskich, bo to jest najważniejsze. Również o to, by czas nie pędził jak szalony, a trzecie życzenie zostawiłabym w razie potrzeby.
TMS: Trwają prace nad Twoją drugą książką, zdradzisz jej tytuł? Opowiesz coś o niej? (zdradzisz trochę fabuły?)
JD: Tak, skończyłam pisać „Autostradę przez życie”, która opowiada o kierowcy zawodowym. O jego perypetiach w trasie za granicą oraz o tym jak musi radzić sobie jego kobieta podczas nieobecności. Jest tam sporo perypetii mojego taty czy męża, jednak książka nie jest oparta na naszym życiu, więc losy Diany i Marka nie są naszymi przeżyciami.
TMS: Planujesz kolejne powieści? A może już je piszesz?
JD: Planuję. Obecnie na Wattpadzie powstaje "Fabryka uczuć", a w zeszycie leży sporo zapisanych opisów na przyszłe powieści.
TMS: Kiedy narodziła się Twoja miłość do książek?
JD: Czytam odkąd sięgam pamięcią. Co roku zajmowałam w szkole pierwsze miejsce na ilość przeczytanych książek. To jedyny sport w jakim udało mi się zajść tak wysoko (śmiech).
TMS: Czy pisząc swoją książkę utożsamiałaś się z bohaterami?
JD: Nie. Bohaterowie to odrębne postacie, którym starałam się nie nadawać swoich cech charakteru.
TMS: Który ze znanych autorów jest twoim ulubionym?
JD: Trudne pytanie, ponieważ czytając takie ilości książek mam ich całkiem sporo. Ale na pewno do moich ulubionych zalicza się Colleen Hoover, która potrafi czarować słowem.
TMS: Co jest twoją inspiracją do pisania?,
JD: Czasami są to piosenki, ale zazwyczaj najlepsze pomysły tworzę w głowie przed zaśnięciem, podczas pracy w ogrodzie albo jazdy samochodem.
TMS: Prowadzisz blog recenzencki… Jaki gatunek książek jest twoim ulubionym i najczęściej czytanym?
JD: Nie mam jednego ulubionego. Czytam zarówno romanse, obyczajówki, fantastykę czy przygodowe. Dla mnie książka musi mnie czymś zaintrygować, by po nią sięgnąć. Ostatnio najczęściej czytam jednak literaturę obyczajową i romans.
TMS: Gdyby miano zekranizować „Summer” – kogo widziałabyś w głównych rolach?
JD: Na pewno widziałabym w rolach Damona i Deana Iana Somerchaldera i Jensena Acklesa. Co do kobiety hm... Może Anahi z serialu Rebelde. To moi ulubieńcy i właśnie ich chciałabym oglądać w głównych rolach ekranizacji mojej powieści.
TMS: Czy kiedykolwiek myślałaś, że będziesz pisarką?
JD: Nie. Lubiłam pisać coś do przysłowiowej szuflady, ale nigdy nie sądziłam, że wyjdę poza tę strefę i wydam coś swojego na papierze.
TMS: Jak to jest pisać książkę? Jakie to uczucia? Z jakimi trudnościami borykałaś się przy tworzeniu swoich papierowych dzieci?
JD: Uwielbiam zatracać się w historii moich bohaterów. Czuję zawsze podekscytowanie, ale i podenerwowanie wydarzeniami z ich życia. Czasem się wzruszę czy uśmiechnę więc to naprawdę spora dawka emocji i mam nadzieję, że takie same wywołuje u czytelnika. Trudności na pewno pojawiają się w jakiś etapach. Czasem to co zaplanuję pod wpływem pisania zmienia koncepcję, bohaterowie zaczynają żyć po swojemu. To czasem sprawia najwięcej trudności.
TMS: Opowiedz o sobie w trzech, pięciu zdaniach.
JD: Jestem żoną i matką od trzech lat. Zawsze pozytywnie nastawiona do świata. Prócz czytania uwielbiam tańczyć, jeździć na rowerze czy oglądać F1. Przy pisaniu powieści muszę mieć zawsze ciszę i spokój, by zebrać myśli.
TMS: Jak zareagowałabyś na to, gdybyś przyjechała do obcego miasta, a ktoś rozpoznałby cię i poprosił o autograf?
JD: Ucieszyłabym się, ale także zdziwiła, że ktoś mnie rozpoznał.
~~~~~~~~~~~~
PRZYDATNE LINKI:
-> FACEBOOK JUSTYNY -KLIK-
-> INSTAGRAM JUSTYNY -KLIK-
-> BLOG JUSTYNY -KLIK-
KSIĄŻKĘ "SUMMER" można kupić między innymi TUTAJ i TUTAJ.
Moja recenzja "Summer" dostępna TUTAJ.
Dziękuję za poświęcenie mi czasu. :)) Mam nadzieję, że dzięki temu mini wywiadowi będziecie chcieli poznać jej debiutancką powieść. Cieszę się, że Justyna odpowiedziała na moje pytania dla Was.
Moja recenzja "Summer" dostępna TUTAJ.
Poniżej autorka we własnej osobie :)
Dziękuję za poświęcenie mi czasu. :)) Mam nadzieję, że dzięki temu mini wywiadowi będziecie chcieli poznać jej debiutancką powieść. Cieszę się, że Justyna odpowiedziała na moje pytania dla Was.
Bardzo ciekawa. Książkę gorąco polecam. ��
OdpowiedzUsuń