Ten film zaczęliśmy oglądać na lekcji, a w sumie to na dwóch, bo nie mieliśmy już co robić, ale cśś. :) Film sam w sobie nie jest najgorszy, ale tak naprawdę najlepsze było na końcu, a resztę filmu obejrzałam rano, w Mikołajki. :)
FOCUS
Reżyseria: Glenn Ficarra, John Requa
Scenariusz: Glenn Ficarra, John Requa
Gatunek: Komedia kryminalna
Produkcja: USA
Premiera: 11 luty 2015 (ŚWIAT) 6 marca 2015 (POLSKA)
Nicky jako emerytowany oszust przyjmuje do siebie na pewien czas młodą dziewczynę, wdrążając ją w swoje zasady. Wszystko zaczyna się komplikować i zmieniać, gdy rodzi się między nimi uczucie..
Szczerze się przyznając, z początku film mnie nie interesował. Był nudny, Jednak z minuty na minutę stawał się coraz ciekawszy. Wszystkie triki, potem zawirowania sprawiają, że jako widzowie przepadamy. Nie możemy się oderwać i jesteśmy ciekawi, co wydarzy się dalej.
A i od razu nakreślę, nie jest to film dla dzieci, lub młodszych osób, a nie całkiem dorosłych ze względu nie tylko na treści filmu, ale wątki poboczne, które są gorszące dla takich osób.
Główni bohaterowie idealnie odegrali swoje role, nie mam co do nich żadnych zastrzeżeń, podobało mi się jak grali. Jest to film chwilami rozdzierający serce, ale w głównej mierze jest to sensacja, która rządzi całą produkcją. Miłość jest tutaj wydawać by się mogło epizodem, który o dziwo - powraca.
Wyrazistość dodaje Adrian Martinez , który grał rolę Farhada. Zaś jak wspominałam Will Smith - Nicky i Margot Robbie - Jess. Tworzą oni parę, która razem wygląda lepiej i dodaje uroku całemu filmowi. Aczkolwiek nie widziałam ich jeszcze w żadnej produkcji, bądź po prostu nie zwróciłam na nią uwagi.
Scenariusz, charakteryzacja bohaterów, jak i światła - wszystko, centralnie wszystko zostało dopracowane i nie widziałam czegoś, na co mogłabym się skarżyć. Dodam również, Glenn i John spisali się na medal, ponieważ wiele razy wyprowadzają nas w pole, a my zostajemy z otwartą buzią w szoku, bo spodziewaliśmy się innego obrotu sprawy. ;)
Jest to jeden z filmów, który mimo wszystko mnie do siebie przekonał i pokazał, że warto go obejrzeć. Można by podjąć się wielu wątków, ale po co gadać, spoilerować, jak możecie sami obejrzeć ten film. :)
Reasumując raz jeszcze nic dodać, nic ująć, film jest dobry, aktorzy również idealnie pasują do swoich ról, a więc po co się rozpisywać - mykać mi przed komputery i oglądać :)
Czuję, że mam chęć obejrzeć - choć nie przepadam za tym aktorem, ale co tam! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ta produkcja ci się spodoba! :))
UsuńUwielbiam Willa Smitha. Wszystkie filmy z tym aktorem są świetne.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wkrótce poznam i inny film ;)
UsuńByłam w kinie na tym filmie i wielkiego wrażenia na mnie nie zrobił. Taki film na raz. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&serials&films
No tak, z tym się zgodzę.
UsuńRzadko teraz oglądam filmy, wolę seriale.
OdpowiedzUsuńOh, rozumiem.
UsuńFilm wydaje się być nie najgorszy, chyba go nawet dzisiaj obejrzę, bo i tak nie mam co robić :D
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy ;)
UsuńSą takie filmy, do których można wracać bez przerwy, ten do takich należy, oglądam go za każdym razem jak leci w tv. Jeśli lubisz seriale, to polecam Ci "Teorię wielkiego podrywu".
OdpowiedzUsuńhttps://gleam-of-hope-xxx.blogspot.com/
Niestety nie oglądam seriali, nie mam na nie czasu i chęci. ;)
Usuń