piątek, 15 listopada 2024

Agnieszka Lingas-Łoniewska - Zakręty losu. Nowe pokolenie

 Witajcie, 

przychodzę dzisiaj do Was z krótką recenzją książki, która jest czwartym tomem serii, ostatnim, historii o słynnych braciach Borowskich. To już co prawda nie bracia grają pierwsze role, a banda Borowskich, czyli ich dzieci. Po latach dokończyłam serię i absolutnie nie żałuję. 

Agnieszka Lingas-Łoniewska - mieszka we Wrocławiu. Od kilku lat tworzy prozę głównie dla kobiet, jest autorką m.in. takich powieści, jak: Bez przebaczenia, trylogia Łatwopalni, trylogia Zakręty losu, W szpilkach do Manolo i wielu innych.
 
Agnieszka Lingas-Łoniewska - Zakręty losu. Nowe pokolenie #4


Bohaterowie znanej czytelnikom trylogii Zakręty losu, Łukasz i Krzysztof Borowscy prowadzą szczęśliwe i stateczne życie rodzinne u boku ukochanych kobiet. Wydaje się, że tragiczne wydarzenia z przeszłości nigdy nie wrócą. Jednak rosyjska mafia nie zapomina doznanych krzywd, a żądza zemsty każe jej przez lata przygotowywać misterny plan odwetu. Tymczasem w dorosłość wkracza nowe pokolenie Borowskich, które próbuje wyrwać się spod kurateli nadopiekuńczych rodziców. Młodzi nie znają dawnych losów swoich ojców i nie rozumieją, że od złej przeszłości nie da się uciec, dlatego zawsze trzeba mieć się na baczności. Okazuje się, że pierwsza miłość nie zawsze jest tą najpiękniejszą. Czasem przynosi tylko ból i rodzi się tam, gdzie człowiek zaplanował nienawiść.

Okładka książki pasuje do całej serii. Jest utrzymana w jasnych kolorach, na środku widzimy mężczyznę a w tle piękne miasto, Wrocław. Jest to pierwsze wydanie, które jako jedynie ma komplet czterech części w jednym stylu okładkowym, gdyż były wznowienia trzech pierwszych części, ale z innymi okładkami, a niestety czwarty tom podejrzewam, że nie wygasła umowa z wydawnictwem NR i dlatego nie ma wznowienia w nowej szacie graficznej. Posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Strony są białe, czcionka jest wystarczająca, odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane. 

Ah, jak długo czekałam na to, by dokończyć serię o braciach Borowskich! Minęło dobrych kilka lat... Niemniej jednak udało mi się dorwać całą serię w kompletnym wydaniu więc czym prędzej zabrałam się za czytanie. Chyba nie muszę Wam pisać, że książki dilerki emocji wręcz się pochłania? Ma tak doświadczone pióro, że robi z nami, czytelnikami, co chce. Czyta się szybko, lekko, przyjemnie, a cała treść tak jakby... Uzależnienia. Ciężko się oderwać. Przewracamy stronę za stroną, obiecując sobie, że jeszcze tylko jeden rozdział... Aha, na pewno. :) ja przepadłam, tym bardziej, że banda Borowskich stała mi się niesamowicie bliska. Chociaż jestem trochę od nich starsza... 

Jest kilku głównych bohaterów, konkretniej cała banda Borowskich. Olga - dziewczyna, która spotyka na swojej drodze człowieka, który dosłownie wpada jej w oko. Przystojny, a to spojrzenie... Mogłaby się pod nim rozpłynąć. Jest bardzo charakterna, lubi mocniejsze brzmienia - naprawdę mocno ją polubiłam. Trzymałam kciuki, żeby dalej to wszystko jakoś... Się ułożyło. Jest też Iga, zdrobniale Igła - która kojarzy mi się z nastolatką, taką słodką dziewczyną, która często buja w obłokach. Ona też zyskała moją sympatię, ale chyba najbardziej to Olga mi przypadła do gustu. Są też i chłopcy, Kacper, Kamil i... Już nie z bandy, ale Grzesiek. Chłopaki również na swój sposób ci dwaj piersi zaskarbili moją sympatię natomiast do Grześka miałam mocno mieszane uczucia już od początku. Najgorsze jest to, że... Żal mi go było. Wszystkie postacie są na tyle realne, że śmiało moglibyśmy spotkać ich w naszym świecie, tuż za rogiem. Są charakterni, każde z nich jest inne, nie są papierowi i bez wyrazu. Tak jak i sami bracia Borowscy i ich żony. 

Co tutaj się działo... Młodzi przejmują stery. Miłości, przyjaźń, niebezpieczne sytuacje, EMOCJE!!! Musicie mi uwierzyć, że czułam to, co czuli bohaterowie. I nie ściemniam ani trochę, czułam to, co czuli młodzi. Nie bez powodu autorka nazywana jest dilerką emocji. Czułam wszystko, co młodzi. Szczęście, smutek, żal, cierpienie, podekscytowanie i wiele, wiele innych. Myślę, że to duży atut tego romansu. Nie dość, że akcja jest mocno dynamiczna, to i bohaterowie nie dają nam spokojnie przeczytać książki, tylko przez wydarzenia i ich losy wszystko przeżywamy mocniej, zapominając o swoim świecie. 

Reasumując uważam, że to było świetne zwieńczenie serii. Wątek został wykorzystany. Oczywiście wątek zemsty często przejawia się w powieściach pisarki, a tutaj wyraźnie go widać. Tylko co wtedy, gdy w grę przebijają się uczucia, których początkowo w planie nie było? Ano właśnie... Powiem Wam tylko tyle. MUSICIE JĄ PRZECZYTAĆ. Całą serię. Szykujcie się na emocjonalny rollercoaster. Nie będziecie żałować. Ja polecam z całego serca!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥

Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)