Witajcie!
Przychodzę do Was z krótką, przedpremierową recenzją książki, jaką w ostatnim czasie udało mi się przeczytać. Jest to historia, która... cóż. Nie przypuszczałam, że przypadnie mi do gustu. A jednak. :)
N.R.Paradise - to ukrywająca się pod pseudonimem szczęśliwa żona i mama dwuletniego urwisa. Mieszka w maleńkim miasteczku w zachodniopomorskim, a w codziennym życiu towarzyszą jej mąż, syn i dwa zwariowane psy. Pisanie to nie tylko jej pasja, ale również cicha przystań, w której zaczynają dziać się magiczne rzeczy.
N.R.Paradise - Krwawe więzy #1
Elena La Torre jako nieślubne dziecko jednego z najniebezpieczniejszych mężczyzn w Stanach żyła zamknięta niczym w złotej klatce. Była brudnym sekretem ukrywanym przez lata. Oszukana i zaszantażowana przez ojca, by chronić matkę, zostaje zmuszona do poślubienia przyszłego przywódcy najniebezpieczniejszej organizacji przestępczej w kraju. Czy w świecie śmierci i niewyobrażalnej przemocy uda jej się zachować zdrowe zmysły? By przetrwać, nie ma innego wyjścia jak tylko podbić pozbawione jakichkolwiek uczuć serce przyszłego męża. Nie ma jednak pojęcia, co przyjdzie jej przeżyć, by zawalczyć o bezpieczeństwo swoje i najbliższych. W tym świecie zwrot „póki śmierć nas nie rozłączy” nabiera zupełnie nowego znaczenia. Złączyły ich krwawe małżeńskie więzy, ale czy w świecie pełnym niebezpieczeństwa pozwolą, by połączyła ich miłość?
Zaczynając od okładki - jakoś nieszczególnie się wyróżnia, ale w oko i tak wpada. Jeśli lubicie romanse, połączone z mafią... To na pewno Wam się spodoba. Widzimy dwojga ludzi, którzy pasują do opisu książki jak ulał. Jak na nich patrzę, to od razu przypomina mi się cała fabuła. Nie mam pojęcia, jak finalnie będzie wyglądać ta książka, ale mam nadzieję, że przepięknie będzie się prezentować. Oczywiście z utęsknieniem czekam, aż dołączy do moich zbiorów. Premiera już w styczniu 2020, więc już niedługo.
Było to moje pierwsze spotkanie z autorką, ale przyznam, że całkiem udane. Nie spodziewałam się, że tak się wciągnę w tę historię. Ostatnio mam styczność niemal z samymi debiutami, więc widzę, jakie są między nimi różnice. Polecałam Wam ostatnio "Summer" Justyny Dziura oraz "Amandine. Pragnienie miłości" Anett Lievre - to również historie z ogromnym potencjałem. Losy tych autorek wraz z N.R.Paradise będę śledzić i patrzeć na ich postępy. Recenzowana lektura napisana lekkim i płynnym piórem, które nie posiada blokad, które utrudniałyby nam czytanie. Cieszę się, bo w sumie... Czytałam z zapartym tchem, nie mogąc doczekać się tego, co nastąpi na następnej stronie.
Ta książka należy do serii o Braciach Trafficante, więc jestem ogromnie ciekawa dalszych części, bo ci bracia przypadli mi do gustu, zdecydowanie.
Do bohaterów przyczepić się nie mogę, ponieważ byli wykreowani porządnie. Niczego im nie brakowało, byli charakterni, nie jednakowi - co się ceni. W sumie w prawdziwym życiu znaleźliby się i tacy.
Główna bohaterka momentami irytowała mnie swoich zachowaniem i miałam chwilami ochotę strzelić jej w łeb, za to durne zachowanie. No ale, nie mogłam. Jej przyjaciółka... Zdarzało się, że to, co robiła, wydawało mi się nierealne, ale to inny świat, może oni rządzą się innymi prawami...
Bracia T., no cóż. Każda z nas mogłaby sobie zachcieć takiego jak oni. Specyficzni, ale każdego z nich polubiłam na swój sposób. Nie chcę Wam zdradzać zbyt wielu szczegółów, bo i po co, ale... No sami zobaczycie, że nie da się ich nie lubić. Owszem, czasami wkurzają, ale to tylko czasami.
Były tutaj emocje, czyli to, co lubię. Co wymagam od lektur. Czułam je razem z bohaterami! Za co serdecznie dziękuję autorce. To jest ważne. Może historia ta nie daje do myślenia, ale osobom, które lubią czytać romanse i obyczajowe powieści - polubią ją zdecydowanie. Spokojnie zajmie Wam ona kilka wieczorów, ale podejrzewam, że fabuła zostanie z Wami na dłużej.
Reasumując, polecam ją Wam. Może nie jest taka najlepsza, którą oceniłabym na maksimum gwiazdek. Ale jest naprawdę bardzo dobra spośród istniejących debiutów i ma szansę zaistnieć w większym gronie, czego serdecznie życzę. Jeśli potrzebujecie lektury z emocjami, niezobowiązującej - to ta pasuje jak ulał. :)
Skusicie się na tę historię, czy nie bardzo? Kojarzycie autorkę z platformy Wattpad? Bywacie tam?
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu
Lubię wspierać debiuty, więc będę miała tę książkę na uwadze. 😊
OdpowiedzUsuńTo może być wciągająca historia :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że kolejna seria, więc na razie odpuszczę i tak mam co czytać.
OdpowiedzUsuńNa razie odpuszczę sobie ten debiut, ale postaram się o nim pamiętać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Ja akurat nie wchodzę na Wattpada, bo to już dla mnie za dużo tych mediów. Nie mam po prostu tyle czadu na to wszystko 😂 A co do książki, to wydaje się interesująca. 😊
OdpowiedzUsuńRaczej nie wchodzę na Wattpada. Autorki jeszcze nie znam.
OdpowiedzUsuńCzasami wchodze na Wattpada i bardzo mi się ta książka spodobała:)
OdpowiedzUsuń