środa, 1 sierpnia 2018

Ker Dukey & K.Webster - Zaginione laleczki #2

Dzień dobry! 
Dziś przychodzę do Was z recenzją długo wyczekiwanej przeze mnie kontynuacji książki, która rozbudziła we mnie wiele emocji i pozostawiła ogromny niedosyt. Gdy wróciłam z urlopu zabrałam się niemal natychmiast za nią i połknęłam ją w kilka godzin. Czy autorki podtrzymały poziom z poprzedniej części? Czy mnie nie zawiodły? Co stworzyły? Wiele myśli przewijało mi się w głowie. Jednak to, co przeczytałam... Nie tego się spodziewałam. Nawet nie pomyślałam o czymś takim... 

K.Webster - autorka kilkudziesięciu powieści. Jeśli nie spędza czasu z mężem i dziećmi, to aktywnie działa na mediach społecznościowych. Jej pasją oprócz czytanie jest projektowanie graficzne i oczywiście czytanie. Nie może się doczekać ekranizacji którejś ze swojej powieści. 
Ker Dukey - bycie mamą jest dla niej najważniejsze, ale uwielbia również chodzić na koncerty ze swoja siostrą, twierdzi, że są jak dwa groszki w kapsule. Jej pasja było opowiadanie historii przez teksty piosenek czy przez opowieści z jej siostrzyczkami. Kiedy nie gubi się w świecie przez siebie wykreowanym, lubi spędzać czas ze swoją rodziną.

Ker Dukey & K.Webster - Zaginione laleczki #2 
Czy miałeś kiedyś wrażenie, że twoja dusza łączy się z drugą duszą? Czy oddychałeś czyimś powietrzem? Czułeś, jak stajecie się jednością? Ja tak.
W końcu zaczęłam żyć, czuć, a nawet kochać, pomimo chaosu, który mnie otaczał.
Opuściłam gardę. Wpuściłam kogoś do swojego serca.
Detektyw Jade Phillips przegrała grę i wylądowała z powrotem w okrutnych szponach swojego oprawcy. Teraz jednak nie jest już małą dziewczynką, którą porwał przed laty. Nowa Jade jest silna. Twarda. A co najważniejsze, w akademii policyjnej nauczono ją, jak radzić sobie z psychopatami.
Niestety Jade nie jest sama. Porywacz wie, że może nią manipulować, wykorzystując do tego najbliższe jej osoby. W ulubionej grze Benny’ego (znanego także jako Benjamin Stanton) pojawiają się więc nowi gracze. Poprzeczka jest ustawiona bardzo wysoko. Czy Jade zdoła ją przeskoczyć? Czy da radę uratować siostrę, którą psychopata doprowadził już na skraj szaleństwa? I która sama powoli staje się psychopatką?
Dillon Scott, partner i kochanek Jade, zrobi wszystko, by dopaść Benny’ego. Nie zatrzyma się przed niczym. Ma tylko jeden cel – uratować ukochaną. Zbiera kolejne poszlaki i kontynuuje dziką gonitwę, by wyrwać kobietę, którą kocha, z rąk potwora… Nie jest jednak jedynym, który rozpoczął polowanie. Kiedy próbuje dopaść psychopatę, psychopata próbuje dopaść jego.
Wydaje się, że potwór nie ma najmniejszych szans z dwojgiem świetnych policjantów. Zwłaszcza, kiedy pani detektyw czai się na niego w jego własnej piwnicy. Szybko jednak wychodzi na jaw, że ktoś mu pomaga. Ktoś, kto nie powinien.
Choć zasady gry się zmieniają, Jade musi odnaleźć sposób, by wymierzyć sprawiedliwość mordercom. I przechytrzyć ich, by odzyskać wolność. Tym razem już na zawsze.  

Zaczynając od okładki, muszę przyznać, że po raz kolejny jest genialna. Dominuje tu czerń z szarością, a biel z czerwienią świetnie kontrastują z ciemnymi odcieniami. 
Możemy podejrzewać, że mężczyzna na okładce to Benjamin, ale czy na pewno? Nie wiadomo. Bo niewiele widać... Ale. Podoba mi się bardzo szata graficzna. Przez te ciemne kolory wydaje się być mroczna, co nakręca jeszcze bardziej przed przystąpieniem do lektury. 
Posiada skrzydełka, które są dodatkową ochroną przed urazami mechanicznymi. Na jednym z nich znajdziemy listę patronów medialnych, a na drugim opis książki. Czcionka jest duża, dzięki czemu bardzo szybko się czyta. Marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane, a jedyne moje zastrzeżenie, to kilka literówek w tekście i nic poza tym. :) 

Obie autorki spisały się na medal. Znów nie byłam w stanie poczuć rozbieżności, która miałaby pisać dany rozdział i to jest cudowne w duetach. Nie czuć podziału, a wręcz przeciwnie - połyka się te wspaniałą lekturę niemal na raz! Pisarki napisały tak wciągającą powieść, że ciężko się od niej oderwać. Jest niebywale lekka, przyjemna (pomimo ohydnych widoków), nie ma jakichkolwiek blokad podczas czytania. Niemal od razu wpadasz do świata Benjaminy, Jade i przepadasz z kretesem. 
Jestem pod wielkim wrażeniem, że pisarkom udało się utrzymać tak świetny poziom, a może i nawet napisały tę część jeszcze lepiej niż poprzednią? W każdym bądź razie jestem zachwycona i polecam każdemu już teraz! 

"Czasem twarda, niezależna kobieta potrzebuje bohatera. Czasami bohater potrzebuje kobiety, która go uratuje."

Jade znowu trafiła w ręce potwora. Wróciła do niego. I uwierzcie mi, ogromnie jej współczułam. Ten facet był pozbawiony jakichkolwiek pozytywnych emocji, uczuć. W jego duszy czaiło się tylko i wyłącznie zło. Chwilami i ja sama bałam się tego, co zaraz nastąpi. Było mi szkoda naszej detektyw, ale trzymałam mocno kciuki za nią, by udało jej się uciec. 
W tej części mamy również nowego narratora jakim jest Dillon. Benjamin również zabiera głos. Najczęściej głos opowiadający o jego mrocznej przeszłości, której mogliśmy się spodziewać, ale nie aż tak mrocznej jaka była faktycznie.  Chciałabym powiedzieć, że było mi go szkoda. W przeszłości, gdy był młodszy owszem, ale gdy już jest dorosły, nie było mi go szkoda ani trochę. Najchętniej sama urwałabym mu przyrodzenie i zamordowała. Zraniła tak mocno jak on dziewczyny. Mamy tutaj również Macy, siostrę Jade oraz jej byłego narzeczonego, Bo. 
Myślę, że autorki dały z siebie wszystko i dzięki bohaterom powieść była niewątpliwie interesująca i różnorodna. Czekam na więcej!

Czytałam tę lekturę z nieskrywana przyjemnością, pomimo scen, które powodowały odruch wymiotny. Tak, Moi Drodzy. Ta książka jest BRUTALNA, więc poważnie się zastanówcie, zanim po nią sięgniecie. Opisy niektórych scen są tak drastyczne, że i mi ciężko się to czytało, bo wszystko wizualizowało mi się zaraz po przeczytaniu. Nie chciałam tego widzieć, a jednak byłam świadoma tego, o czym czytałam i to było okropne. Więc ludzie o mocnych nerwach śmiało mogą po nią sięgnąć, ale ci, którzy mają słabszą psychikę, radzę uważać... 
Z każdą kolejną stroną moje zainteresowanie dalszymi wydarzeniami rosło, co było wręcz nie do uwierzenia, że można być aż tak ciekawym. Wciąga na tyle, by móc zapomnieć o wszystkim, co nas otacza i w świecie Benjamina bez jakichkolwiek skrupułów żyć chociaż przez chwilę. 
Była to dla mnie mocno emocjonująca podróż, o której szybko nie zapomnę, głównie ze względu na wspomnianego wyżej Benjamina, przez którego to wszystko się zaczęło. 

Akcja w tej historii gna na łeb, na szyję i nie sposób jest się zatrzymać. Niekiedy wszystko spada na nas jak grom z jasnego nieba i trzeba szybko uciekać, w sumie przed nieuniknionym... 
Jestem przekonana, że drugiej tak kreatywnie napisanej historii nie znajdziecie. Serię laleczki charakteryzuje przede wszystkim oryginalność, kreatywność oraz brak jakichkolwiek schematów. Nic nie jest do przewidzenia, to również silna zaleta tej powieści. 
Myślę, że gdy sięgniecie po drugi tom, nie zostaniecie zawiedzeni. Wręcz przeciwnie. Będzie Wam mało. Bo takie zakończenie, jakie zaserwowały nam pisarki, nie można ot tak zakończyć i nic nie napisać. A z tego co wiem, są jeszcze dwie(?) części, więc... jest na co czekać. :) 

Reasumując, zdecydowanie polecam z całego serca. Tylko proszę, bądźcie rozważni. Nie jest to delikatna lektura. Nie raz zatrwoży was, obrzydzi i tak dalej... Musicie mieć stalowe nerwy sięgając po tę serię. Jednak mimo to autorki gwarantują wam kawał świetnej kontynuacji, o której szybko nie zapomnicie. Tak jak i nie zapomnicie o Benjaminie, który może czaić się za rogiem... 
Z całego serca polecam! Ja się nie zawiodłam! 

A Wy? Skusicie się? A może już czytaliście? Co o niej sądzicie? Piszcie śmiało, czekam na Wasze komentarze! Miłego dnia. :)

"Laleczka Benny’ego była chora, chora, chora,
tak jak i on do przemocy skora, skora, skora.
Razem więc ofiary swe śledzili, mordowali,

stworzyli mordercze duo; wszyscy się ich bali.
Lecz Benny za drugą lalką tęsknić nie mógł przestać.
Chciał ją odnaleźć i kochać; w swoje łapy dostać.
Z jedną laleczką nie chciał być już sam na sam,
więc dla niegrzecznej lalki stworzył swój szatański plan."


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 
https://www.facebook.com/wydawnictwoniezwykle/

12 komentarzy:

  1. Kurczę, muszę przyznać iż książka zaintrygowała mnie. Poszukam ją sobie na legimi i dorzucę do swojej wirtualnej półeczki oczekujących ;)

    Pozdrawiam
    https://ksiazki-czytamy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy tom był dla mnie niezwykły, także nie mogę doczekać się, kiedy sięgnął po kontynuację. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Trochę dla mnie za drastyczny temat ale na pewno jest to lektura pełna emocji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, że w końcu znajdę czas na siegnięcie po tę serię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Koniecznie chcę przeczytać obie części :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy tom bardzo mi się podobał, drugiego nie miałam jeszcze okazji przeczytać

    OdpowiedzUsuń

Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥

Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)