niedziela, 2 kwietnia 2017

Pierwszy milion - krótka opinia filmu.

Dzień dobry! 
Na pewno macie takie chwile w życiu, kiedy nie chce się Wam nic. Kompletnie. Wtedy z pomocą, nie zawsze, ale jednak przychodzi Internet i jakiś film. Dzisiaj chcę Wam krótko ocenić polski film, który wybrałam z moim chłopakiem przez przypadek, a nawet przynajmniej mi się spodobał. Szczególnie obsada aktorska. A więc zaczynajmy. 





PIERWSZY MILION
Reżyseria: Waldemar Dziki
Scenariusz: Waldemar Dziki, Marek Miller
Gatunek: Dramat, Sensacyjny
Produkcja: Polska
Premiera: 7 kwietnia (POLSKA I ŚWIAT) 2000r.









Początek lat 90. Przyjaciele z dzieciństwa, Frik, Kurtz i Piki, dorabiają się na giełdzie, narażając jednocześnie niebezpiecznym ludziom. 

Jak wspominałam, jest to produkcja polska, co nie oznacza od razu, że jest gorsza. Warto podkreślić rok produkcji, bo jest to 2000 rok. Tyle lat już istnieje, a nie jest o nim głośno. Przynajmniej w moim otoczeniu nikt nigdy o nim nie opowiadał. A szkoda.

Jest to idealny zapychacz czasu, sposób na nudę. Przyjemne ponad dwie godziny filmu relaksują nas i pozwalają zobaczyć, jak to kiedyś było w Polsce. Czy było coś, co mi się nie podobało? Tak, jedna postać z filmu nie przypadła mi do gustu. Jest nim... 


Agnieszka Warchulska, która grała Dominikę. Ma w sobie coś, co mnie odpycha od niej i sprawia, że zamiast oglądać ją i jej grę, najchętniej bym to przewinęła. No, ale niestety taka rola jej przypadła i nic na to nie poradzę. Nie spodobała mi się i już. Dwulicowa. Właśnie. W tym filmie chyba większość wątków spotkamy, jakie tylko w produkcjach się powtarzają. Nie twierdzę, że źle, bo jest naprawdę dobrze jak na rok 2000. 


Z kolei Frik, Kurtz i Piki - trzech różnych chłopaków, którzy się kumplują. Poznajemy po trosze ich dzieciństwo, obserwujemy ich zachowania od małego. Widzimy na kogo wyrastają i co by tu powiedzieć? Odegrali swoje role fantastycznie! Bardzo mi się spodobała ta trójka bohaterów, idealnie ze sobą współpracowała. Oczywiście nie w każdej chwili zachowanie każdego z nich mi odpowiadało, no, ale cóż. 

Bohaterowie wiele ryzykują, ale jak to mówią? Kto nie ryzykuje ten nic nie traci. Lub nie zyskuje?... Koniecznie muszę po napisaniu recenzji sobie to sprawdzić. :D 

Reasumując jest to kolejny prosty film, który zapełnia nam czas, ale nie jest jakiś ambitny. Polecam go starszej młodzieży ze względu na treści, jakie są w filmie. Są momenty, w których się pośmiejecie, a w niektórych rozdziawicie usta ze zdziwienia. 
W sumie na zimny, brzydki i leniwy wieczór jak znalazł. Lecz nie spodziewajcie się niczego rewelacyjnego bowiem możecie tego nie znaleźć. :) 
Ale może jest tutaj ktoś, kto to czytał? :) Czekam na Wasze zdania na temat tej produkcji! No raz dwa, nie gryzę i nie połykam w całości! :D

13 komentarzy:

  1. Nie oglądałam. Ale lubię filmy polskie z tego okresu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak lubisz dobre polskie filmy to gorąco polecam.
      Wspaniałe kino i gra aktorska.
      p.s.Za tak fatalną opinie to autorce bym telewizor zabrał ;-)

      Usuń
    2. Możesz mi zabrać, bo mało co oglądam telewizji. ;)

      Usuń
  2. Nie oglądałam, ale też nie przepadam za polskimi filmami. Czy obejrzę? Może kiedyś.
    Pozdrawiam
    Biblioteka Tajemnic

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie oglądałam, ale i fabuła mnie nie przyciągnęła. ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeden z moich ulubionych filmów.Widzę niestety ,że nie masz pojęcia o czym piszesz. Film ukazuje początki giełdy w Warszawie. Odkrywa różne nieuczciwe sposoby do kasy i niebezpieczne ich konsekwencje. Wspaniałą gra aktorów i doskonale pokazane emocje postaci. Podsumowując nie wszystkie filmy są dla wszystkich.Do niektórych trzeba dorosnąć emocjonalnie albo poznać liznąć historii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i masz rację, tak wiem, że to początki giełdy. Ale co ja ci poradzę, film kompletnie mi do gustu nie przypadł, a że chciał oglądać go mój chłopak, to musiałam obejrzeć go i ja.

      Usuń
  5. Bo Twoich słowach "jak to kiedyś w Polsce było" poczułam się cholernie stara, bo to poniekąd moje czasy :D Film widziałam już dość dawno temu, ale zupełnie nic z niego nie pamiętam. Musze sobie to powtórzyć.

    OdpowiedzUsuń

Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥

Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)