Witajcie,
dzisiaj nadszedł ten moment, ta chwila, w której mogę zrecenzować Wam dość krótka nowelkę, która ma dość sławnego autora. Chyba każdy słyszał o "Mistrzu i Małgorzacie"? Mam nadzieję, że również większość z Was miała okazję przeczytać tę lekturę ponieważ nie ma co tu ukrywać - jest fenomenalna. Oczywiście myślę tutaj o Michale Bułhakovie, który jest zdecydowanie nie do podrobienia. Jest to również kolejna lektura, która znajduje się u mnie w liście stu książek, które chcę przeczytać. Powiem Wam, że nawet nieźle mi idzie. Ale do rzeczy.
Michał Bułhakov - Prozaik i dramaturg, z zawodu lekarz, zadebiutował tomem opowiadań Diaboliada w 1925 roku. Znany również z powieści Mistrz i Małgorzata, która została wydana 27 lat po śmierci autora! Nowela Psie serce po 63 latach doczekała się druku w ZSRR.
Michał Bułhakov - Psie serce
Dokror Filip Filipowicz jest osobą, która dokonuje różnych badań, eksperymentów na ludziach w celu ciągłego odmłodzenia organizmu. Lekarz zyskuje coraz większą ilość pacjentów, którzy pragną być młodsi. Badania Filipowicza przynoszą tam jakiś delikatny dobry efekt, ale nie jest to jeszcze to, co dokładnie chciał osiągnąć. Wracając do domu napotyka bezdomnego psa, poparzonego i bez właściciela. W głowie doktora Filipa zakwita pewien pomysł. Karmi psa i zabiera go ze sobą. Gdy już zostaje całkowicie wyleczony, postanawia przeszczepić mu przysadkę i jądra z nasieniowodami człowieka, który zmarł kilka godzin wcześniej. Jakie efekty będą widziane po operacji?
Okładka idealna z psiakiem w centrum. Podoba mi się i chciałabym kiedyś mieć to wydanie u siebie. Jest troszkę stare, bowiem pochodzi z 1989 roku, a więc 28 lat to troszkę sporo. Z obrazkami w środku, dodaje uroku. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam takie stare książki - mają one swój zapach, taki typowy dla siebie.
Musze przyznać, że Bułhakow to mistrz fantastyki, absurdu i innych tego typu spraw. Stworzył on dzieła na skalę światową, gdzie wszyscy czytają jego książki. I słusznie. Fenomen jest zawarty chyba w każdej książce tegoż autora i nawet w tej nowelce jest on widoczny. Sam pomysł na fabułę jest inny, niespotykany. Sprawia, że z jednej strony jesteśmy wzburzeni tym, co wyprawia doktor, a z drugiej strony jesteśmy bardzo zainteresowani efektami takiej pracy.
Najbardziej zauroczył mnie Szarik - oczywiście jeszcze przed operacją. Jego nędzy psi los, smutek i ogólnie jego uczucia potrafią rozłożyć niejednego człowieka na łopatki. Jest to mądre stworzenie, a później, po operacji sprawa zmienia się diametralnie. Jak? Niestety dokładniej Wam nie opowiem, bowiem musiałabym ją streścić całą, a wolę zostawić to, co najlepsze dla Was.
Z całego serca polecam Wam tę prawię stu stronicową nowelkę. Raz, odkryjecie rzeczy niemożliwe. Dwa humor nieco się Wam poprawi. A trzy po prostu miło spędzicie czas czytając Psie serce. Zdecydowanie polecam. :)
Na lekcji słuchaliśmy fragmentów audiobooka :D Wiem, o co chodzi, ja tylko... nie koniecznie przepadam za tym autorem.
OdpowiedzUsuńRozumiem, nie każdy musi lubić to samo. ;)
UsuńZdecydowanie odmawiam, bo będę płakać jak tylko spojrzę na okładkę. Jest za smutna, a jak już słyszę o chorym zwierzęciu to wgl po nią nie sięgnę ;/
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/
No jak wolisz, niemniej jednak... jest to godna poświęcenia czasu lektura. ;)
UsuńZ chęcią przeczytam. To książka zdecydowanie dla mnie.
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoją opinię. :)
UsuńMuszę przeczytać tę książeczkę! Dziękuję za podunięcie lektury ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pomogłam w wyborze lektury. ;)
UsuńCzytałam tę książkę i uwielbiam. Absurd na absurdzie - świetna, daje do myślenia. :)
OdpowiedzUsuńTak, zdecydowanie. Chyba nawet u Ciebie ją wypatrzyłam. ;)
UsuńMnie to już autor zraził :D Nie przetrawiłam więcej niż połowy Mistrza i Małgorzaty... xD
OdpowiedzUsuńSerio?
UsuńNie znam, nie czytałam a nawet nie wiedziałam o jej istnieniu xd. Mistrza i Małgorzatę przeczytam! A jak mi się spodoba to ta książka będzie kolejna
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Cieszy mnie to. ;)
UsuńWłaśnie ostatnio pożyczyłam od koleżanki 'Mistrza i Małgorzatę' bo nie czytaliśmy jej w szkole, więc jeśli ona mi się spodoba to sięgnę po inne pozycje tego autora.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy. Bułhakov stworzył ciekawą, bardzo poplątaną historię Mistrza i Małgorzaty, ale mam nadzieję, że się nie pogubisz i polubisz lekturę. :)
Usuńmyślę, że ta książka mogłaby skraść moje serce :)
OdpowiedzUsuńZatem polecam jeszcze bardziej. ;)
UsuńW liceum czytałam Mistrza i Małgorzatę, bo była moją lekturą, ale przyznam, że nie polubiliśmy się z autorem. Fakt, oryginalności odmówić mu nie można, ale jednak mówię pas i po utwór z posta już nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńA ja tam polubiłam autora. Ale nie każdy musi lubić jego specyficzne pióro, bo naprawdę jest inne. ;)
Usuń