niedziela, 14 sierpnia 2016

Krótko, zwięźle i na temat - czyli recenzja książki Kochanek śmierci

Cześć! 
Dzisiaj mam zamiar napisać najkrótszą recenzję, albo raczej opinię jaką chyba w tym życiu blogowym zaistnieje. Otóż tę powieść wygrałam u jednej z blogerek, Zaczytanej klik do jej bloga TUTAJ. Serdecznie zapraszam, ja odwiedzam ją na bieżąco, może i Ty zaczniesz? :) 

Boris Akunin - Grigorij Szałwowicz Czchartiszwili - ur. w 1956 roku e Gruzji. W wieku dwóch lat zamieszkuje w Moskwie. Japonista, tłumacz, autor serii powieść i Przygody Erasta Fandorina, Przygody siostry Pelagii, Przygody Magistra, Gatunki.

Boris Akunin - Kochanek śmierci


Kto wskazał Sieńce drogę do skarbu? 
Jak zginął sprytny jubiler? 
Kto jest tajemniczym brodaczem? 
OPIS Z OKŁADKI 

Po samym tytule, myślałam, że książka będzie naprawdę dobra. Że mnie zainteresuje, wciągnie. A ja... wręcz przeciwnie. Już od pierwszej strony nie mogłam znieść dziwnego stylu, którym posługuje się autor. Po prostu nie mogłam jej czytać. Przewracałam kartki z nadzieją, że za kilka godzin ją skończę i odetchnę. Bo to była istna masakra. Męczarnia, a nie czytanie. Nic mi się w niej nie spodobało. Nie polecam. 

Wiem, że to recenzją nie jest. Ale nie mam nic więcej do powiedzenia na jej temat. Ledwo co przebrnęłam przez nią. Przeczytałam i już nie pamiętam większej części. Uważam, że gdyby może ten język był inny, jeszcze by się stworzyła recenzja. Ale tak, to ani postacie nie są jakieś nadzwyczajnie fajne, ani fabuła, niby akcja jest, ale kompletnie jej nie odczuwałam. Cieszę się, że jest już za mną. Drugi raz bym jej nie ścierpiała. Dla mnie znak wykrzyknienia, nie sięgaj więcej po tego autora.

Ale może Wy mieliście okazję ją przeczytać? Podoba się Wam? Macie ją w planach?

28 komentarzy:

  1. nawet o niej nie słyszałam :P
    nieperfekcyjna-panienka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam o niej i raczej tego nie żałuję :D
    http://lowczyniksiazekk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tej książce i mimo intrygującego tytułu, posłucham się Ciebie o nie będę po nią sięgać. Pozdrawiam Kinga
    kingadomanska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. No owszem tytuł obiecujący. Ja osobiście pierwszy raz słyszę o tej książce, ale watpie żebym ją czytała

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że się nie wciągnęłaś. Czasami tak bywa.

    OdpowiedzUsuń
  6. wydaje się super , zobaczymy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Okładka całkiem intrygująca, ale skoro ciężko się czytało, to sobie daruję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Po samym tytule również bym po nią sięgnęła, choć wcześniej o niej nie słyszałam. Teraz jednak już wiem, że przynajmniej na razie lepiej ją ominąć ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam o niej, ale nie chcę ryzykować. Chociaż mój charakter podpowiada mi, że powinnam spróbować i sama wyrobić sobie opinię, ale to się wszystko okaże!

    Pozdrawiam cieplutko ♥
    http://sleepwithbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze powinno się wyrobić swoje zdanie, ale na tej książce... szkoda czasu.

      Usuń
  10. Nie słyszałam o niej, ale może w wersji filmowej byłaby lepsza;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wcześniej o książce nie słyszałam, ale szczególnej ochoty to ja na nią nie mam. Może nawet dobrze, że Ci się nie podobała. Przynajmniej wiem, że niczego nie stracę, przechodząc obok niej obojętnie.
    Pozdrawiam cieplutko,
    gabRysiek recenzuje

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę, że nie tylko ja pierwszy raz usłyszałam o książce xD Cóż, będę wiedzieć, że jakby co to podchodzić do niej ostrożnie :D Choć w planach jej nie mam, ale nigdy nic nie wiadomo... :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwsze słyszę o tej książce,ale mimo to ani trochę nie mam na nią ochoty. Mówię jej stanowcze nie :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    happy1forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Tytuł brzmi fajnie, ale cóż - nawet gdyby to była moja tematyka to po tak zwięzłej krytycznej recenzji to nawet na nią nie spojrzę :D

    OdpowiedzUsuń

Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥

Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)