"- Nie - szepnęła Constance, znów biorąc Kitty za rękę. - Byłaś jedyną osobą, która szczerze powiedziała mi, że nie boi się latać, że tak naprawdę boi się, że nie zdoła pofrunąć."
Cecelia Ahern - do sławy wyniosła debiutancka powieść PS Kocham Cię, na której podstawie nakręcono cieszący się ogromnym powiedzeniem film. Jej kolejne powieści urzekły czytelników w 46 krajach.
"- Przyjdę, obiecuję.
Constance uśmiechnęła się.
- Okay, przynieś mi teczkę, a ja opowiem ci tę historię.
- Stoi.
Uścisnęły sobie dłonie. "
Constance uśmiechnęła się.
- Okay, przynieś mi teczkę, a ja opowiem ci tę historię.
- Stoi.
Uścisnęły sobie dłonie. "
Cecelia Ahern - Sto imion
Kitty Logan, główna bohaterka powieści jest na samym dnie. Jest dziennikarką, dążyła do tego by być jeszcze lepszą, niż jest jednakże tym razem nie poszło po jej myśli. Zaskarżyła pochopnie mężczyznę, o wykorzystanie swojej uczennicy kilka lat wcześniej. Miała wiarygodne źródła, dwie koleżanki oraz dziecko jednej z nich jako dowód popełnionego przestępstwa. Jednak się okazuje, że był to spisek lub zemsta na nauczycielu. Kitty zostaje zawieszona z programu, w dodatku jej przyjaciółka, redaktor naczelna pisma w którym pracuje, leży w szpitalu i jest z nią coraz gorzej..
Czy podoła zadaniu powierzonym przez przyjaciółkę, a jednocześnie szefową? Czy poradzi sobie z trudnościami, jakie napotka na swojej drodze? I czy w końcu zrozumie sens swojego życia?
"Usłyszawszy, że Pete żąda codziennych raportów o postępach, Kitty zrozumiała, że zawieszenie jej przez stację telewizyjną, zdewastowanie drzwi mieszkania, zerwanie z Glenem oraz przegrany proces, wszystko to był zaledwie wierzchołek góry lodowej i dopiero teraz zaczynają się odzywać prawdziwe echa programy Trzydzieści minut."
Jest to trzecia książka Pani Ahern i szczerze mówiąc najlepsza z tej trójki. (Pamiętnik z przyszłości, Love, Rosie , Sto imion). Czytało mi się wręcz wspaniale, powieść jest lekka, dosyć długa, bardzo dobrze się czyta. Muszę pochwalić tu wydawnictwo, które postarało się i zrobiło naprawdę ładną okładkę, która dodaje tego czegoś historii. Z początku muszę przyznać, Kathy wydawała mi się tak egoistyczna i samolubna, że aż miałam dość i musiałam odłożyć książkę. Ciągle musiało chodzić o nią, o jej uczucia. Nie liczyła się z innymi. Jednak los potraktował ją okrutnie i dobrze, bo postawiło ją to do pionu. Smutnym był fragment jej rozmów z przyjaciółką oraz historie pewnych ludzi. Autorka ukazuje myślę, że w pełni jak wygląda zrujnowane życie kogoś, kto zrujnował życie komuś innemu. Pokazała uczucia i emocje w pełni tak, jak my to odczuwamy w naszym świecie. Podjęty problem również przyjaźni, coś na typ tego, co w Love, Rosie. Jednak nie jest to aż tak oczywiste. Kolejny problem, ujęty w powieści to poszukiwanie siebie. W odszukaniu sensu życia, w znalezieniu tego, co nas cieszy naprawdę, co sprawia, że jesteśmy szczęśliwi i pełni pasji. I to jest głównym mottem tej powieści. Oczywiście wspomnę o wątku walki z sobą, by nieść pomoc innym. Strasznie rozczulił mnie spontaniczny odruch bohaterki, jak po prostu w nocy idzie zagrać z dzieckiem. To było na tyle zwykłym, niespodziewanym odruchem, że aż pięknym, co urzeka. Głównie chodzi o to, jak jeden z bohaterów nie mógł się przemóc i poddawał się, lecz dzięki komuś przełamał granicę i pokazał, że warto.
"[...] - No dobrze. Nie byłam z Tobą całkiem szczera, Kitty, i przepraszam cię za to.
Kitty nadstawiła uszu i poczuła przypływ adrenaliny.
- Tak?"
Kitty nadstawiła uszu i poczuła przypływ adrenaliny.
- Tak?"
Tak jak wspomniałam w tytule, jest to o tym, że każdy z nas ma w sobie coś, co mogło by zainteresować kogoś innego. Jednak my pozornie twierdzimy, że nasze życie jest nudne, nic nadzwyczajnego się nie dzieje. Nie zawsze tak jest. Przecież nie wszyscy mówią o tym, co siedzi w nich głęboko w sercu jak i pamięci.
"Bob obserwował ją, gdy jej umysł pracował na zwolnionych obrotach, przetrawiając historię, którą właśnie usłyszała, te nowe historie, do których doprowadziła ją Constance.
I wtedy zrozumiała. Wreszcie ją olśniło."
I wtedy zrozumiała. Wreszcie ją olśniło."
Nie miałam jeszcze okazji jej czytać, ale mam ją w planach. Na pewno sięgnę prędzej czy później.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na www.maialis.pl
Ja również polecam. Naprawdę warto!
OdpowiedzUsuńWzięłabym już choćby ze względu na piękną okładkę... ale po opisie sądzę, że spodobałaby mi się.
OdpowiedzUsuńTo tym bardziej powinnaś przeczytać. :)
UsuńO, akurat wczoraj kupiłam tę książkę na promocji w Netto. :) Cieszę się, że ją wybrałam, skoro jest tak dobra. Chyba jakaś czytelnicza intuicja, bo była cała masa innych. :)
OdpowiedzUsuń