Witajcie!
Przychodzę dzisiaj do Was z opinią na temat książki, którą udało mi się zdobyć w pierwszej połowie minionego roku na wymianie książkowej, zorganizowanej przez @savethemagicmoments na Instagramie. Chciałam bardzo poznać treść tej lektury, bowiem od pewnego już czasu częściej sięgam po poradniki czy pozycje z zakresu rozwoju duchowego/osobistego. I na sam koniec 2022 roku udało mi się zapoznać z nią, a jakie są moje wrażenia? Sprawdźcie sami.
Alexander Kugelstadt - doktor nauk medycznych, psychoterapeuta, psychosomatyk i dietetyk. Przez lata pracował w Berlinie, w najbardziej znanym instytucie zajmującym się psychosomatyką. Prowadzi podcast PsychoCast, w którym propaguje wiedzę o medycynie psychosomatycznej - i który ma ponad milion subskrybentów.
Alexander Kugelstadt - Gdy ciało i dusza wysyłają s.o.s.
Jakie strategie stosujesz, by ignorować sygnały, które wysyła twoje ciało? Pora przestać tłumaczyć wszystkie swoje dolegliwości stresem i wreszcie wsłuchać się w swoje ciało i psychikę. Nadmierna potliwość, przyśpieszone bicie serca, zmęczenie, bezsenność, problemy żołądkowe, wypadanie włosów, bóle głowy czy pleców – w dzisiejszych czasach te objawy nie muszą oznaczać, że jesteś chory, tylko że cierpi twoja psychika.
Według doktora Alexandra Kugelstadta, doświadczonego lekarza
i psychoterapeuty, wiele chorób ma więcej niż jedną przyczynę. Współczesna
medycyna zapomina jednak o wpływie psychiki na nasze zdrowie i samopoczucie i w
wielu przypadkach bezradnie rozkłada ręce. Kluczem do zdrowia jest zdobycie
wiedzy o tym, jak ciało i psychika współpracują. Taką wiedzę – zarówno
teoretyczną, jak i praktyczną – da ci ta książka.
Doktor Alexander Kugelstadt nie zostawia pacjentów bez
diagnozy − pokazuje, że dolegliwości psychosomatyczne się leczy. Posługując się
wieloma przykładami, interpretując objawy i udzielając praktycznych porad, w
przystępny sposób wyjaśnia przyczyny chorób, które trudno było do tej pory
zdiagnozować.
Zatroszcz się o swoją psychikę, a ciało ci się odwdzięczy!
Okładka jest bardziej graficzna. Widzimy kobietę, w dłoni trzyma zwiędły kwiat. Posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie fragment z książki, a na drugim kilka słów o autorze.
Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla oka. Podzielona została na części i rozdziały. Na samym końcu została umieszczona bibliografia i źródła. Liczy lekko ponad czterysta stron.
Moje pierwsze spotkanie z tym autorem, nie wiedziałam, czego się spodziewać. Tego typu literatura jest ciężkim kawałkiem chleba. Nie każdy pisarz ma lekkość w przekazywaniu fachowej wiedzy, nie każdy umie w przystępny sposób zobrazować część nas i prawdy o naszej psychice. Tutaj akurat mamy trudne słowa, ale wszystkie niemal zostają wytłumaczone na tyle, byśmy mogli je zrozumieć. Cieszę się, bo nie czułam się jak w lekarskim bełkocie i rozumiałam naprawdę wiele. Wiele też pojawiło się znaczników, czyli w moim wykonaniu po prostu pociętych karteczek i powkładanych do środka (nie używam znaczników od bardzo dawna). Skusiłam się na tę lekturę oznaczaną jako nauki społeczne, psychologie - nie jest to proste w zrozumieniu, dlatego też trzeba czytać ją na raty. Nie da się ją przeczytać na raz, bo nic z tego nie wyniesiecie. Musicie to przemyśleć, zastanowić się, jak to jest z Wami. Bo przecież ot tak raczej nie sięgnęliście po pozycję, która już na samej okładce zadaje nam pytanie "Jak przyczyny chorób odnaleźć w psychice?".
Jestem zadowolona, chociaż nie w stu procentach, zresztą jak zwykle, gdy sięgam po takie "mądrzejsze" lektury. Ciężko jest trafić idealnie, by całkowicie treść do nas przemawiała. Dlatego uważam, że to i tak dobry wynik patrząc po ilości moich karteczek, ale i samych myśli po skończeniu jej. Dowiedziałam się z niej wielu nowych, przydatnych rzeczy, które zostaną ze mną zdecydowanie na dłużej.
Możemy między innymi dowiedzieć się z niej, że jednak ciało i dusza, są ze sobą mocno związane. Że łączy je relacja niemal nierozerwalna i to, co czujemy, zaraz odbija się w naszej duszy i odwrotnie, to co siedzi w nas, wychodzi na zewnątrz.
Mamy sporo ćwiczeń, które podaje nam na tacy autor tej publikacji. Dzięki temu wszystko możemy lepiej zrozumieć, a przede wszystkim siebie.
W moim odczuciu mamy tutaj wyważony tekst, nie mamy zbędnego lania wody. Mamy idealnie dopracowany tekst, każdy szczegół, który nie jest rozwlekany, a pisany dość konkretnie.
Wnioskować można, że faktycznie Alexander Kugelstadt ma ogromne doświadczenie z drugim człowiekiem, że zna wiele tajników, o których do tej pory nie mieliśmy pojęcia.
Mamy skupienie się na dzieciństwie, a nawet życiem jeszcze w łonie matki! Nieprawdopodobne, że to wszystko może aż tak na nas oddziaływać i mieć znaczenie w przyszłości, dorosłości?
I emocje - wykazano, że ona maja potężny wpływ na naszą duszę, ale i ciało. Banalnie proste, ale jednak niewiele osób zwraca na to szczególną uwagę.
Reasumując uważam, że jest to pozycja niezwykle dopracowana, której niczego nie brakuje. Napisana przystępnym piórem, lekkim, które nie przytłacza nas fachowym językiem, który byłby jałowy.
Myślę, że odnajdą się w tej książce osoby zainteresowane psychosomatyką, psychologią, poznawaniem siebie, swojej duszy i ciała - ich reakcji, relacji. Na pewno nie jest to książka na raz, na kilka długich wieczorów - koniecznie trzeba ją czytać na raty. Obowiązkowo przygotować musicie znaczniki i coś do zakreślania ponieważ nie obejdzie się bez zaznaczania fragmentów.
Ja jestem zadowolona i ogromnie się cieszę, że udało mi się nią wymienić i że mam ją w swoich zbiorach. Ma duże znaczenie i być może jeszcze kiedyś po nią sięgnę.
Lubicie takie książki? Co czytaliście ostatnio podobnego z tegoż gatunku i możecie śmiało polecić?
Chętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuń