czwartek, 6 sierpnia 2015

"Nie myśl że ja jestem twoim orfeuszem"..

Kartka z kalendarza to cykl nowych postów, które będą wspominkami tych, którzy odeszli, a bardzo ich lubiłam. Niezależnie z jakiej dziedziny, muzyka, pisarz czy też aktor. Nie zawsze będzie dodawana w rocznicę śmierci, ale to znak, że pamiętamy, że nadal uwielbiamy..

WALDEMAR GOSZCZ


 
Urodził się 14 grudnia 1973 roku w Wolborzu, a zmarł 24 stycznia 2003 roku pod Ostródą. Był polskim aktorem, piosenkarzem, modelem. 
Żył tak krótko, a los odebrał nam go za szybko.. Na pewno kojarzycie go z kultowego, choć nieco starego serialu  "Adam i Ewa", który chodził na Polsacie. Byłabym rada, gdyby wyemitowali go znowu, znów wcześnie rano, tak, by móc obejrzeć go jeszcze przed pracą, czy szkołą. 

  Wraz z Katarzyną Chrzanowską serialową Ewą Werner sam w roli Adama Rozdrażewskiego
 Budka Suflera - Ona i On

Mogłabym się dniami i nocami rozwodzić, jak bardzo podobał mi się właśnie Waldemar Goszcz, jakim to był fantastycznym aktorem.. większość z Was myślę, że sądzi podobnie, o ile kojarzycie ten serial. Ja pamiętam, miałam może z 6 lat, jak aktor zmarł, a puszczali też wtedy ten serial, albo może ciut wcześniej? W każdym bądź razie pamiętam urywki serialu i twarzy tego aktora nigdy nie zapomnę. 

Jednak w styczniu, w 2003 roku, byłam u koleżanki, praktycznie sąsiadki. I ten moment, jak jeden z jej braci krzyknął do rodziców, nie żyje Adam, ten z serialu Adam i Ewa. Wtedy poczułam, że coś we mnie pękło. Nie popłakałam się, ale... poczułam stratę. Stratę kogoś, kogo znałam tylko i wyłącznie z telewizji, ale byłam jego fanką. Niewielu jest takich ludzi, ale właśnie ostatnio doszłam do wniosku, że warto wspominać. Kto wie, może i znów zacznę oglądać ten serial, ale na internecie? Wszystko możliwe. 

 Informacje prasowe: 







Płakać mi się chce, widząc po raz kolejny te zdjęcia. Po prostu.. może to zabrzmieć głupio i egoistycznie, ale dlaczego akurat on? Dlaczego nie któryś z jego kolegów? Najlepiej byłoby by wszyscy przeżyli. Przecież.. on był tak lubianym aktorem, modelem i piosenkarzem... Wszyscy na pewno bardzo cierpieli po jego stracie. 


Możecie zaglądnąć tutaj
Znajduje się tam o wiele więcej informacji, do których możecie zajrzeć, poprzeglądać, dowiedzieć się czegoś, co wcześniej było nie znane. 

Chciałabym jeszcze powiedzieć parę słów, o piosence, Jego piosence, która.. Jest przy mnie cały czas. Gdy tylko usłyszałam, że śpiewa ją kto inny przełączyłam i.. wszystko odżyło. Słuchając jej, uspokajam się, relaksuje.. 


Ten głos.. delikatny, czysty.. Taki uspokajający. Potrafiłam się odprężyć, uspokoić i zrelaksować słuchając w kółko tej jednej piosenki. Od kilku dni towarzyszy mi niezmiennie. Próbowałam odnaleźć jego album solowy do kupienia, lecz wszędzie jest niedostępny. Ostatnią deską ratunku jest poszukanie płyty jego zespołu, w którym grał. Ogólnie  był to człowiek gdzie wszędzie było go pełno, tu reklama żyletki, tu coś innego, a tam jeszcze serial. Takie było jego przeznaczenie i nic nie mogliśmy zrobić.. W styczniu będzie 13 lat od momentu wypadku. Kiedyś, gdy tylko będę miała okazję, z chęcią wybiorę się na cmentarz, gdzie został pochowany i zapalę znicz, na pamiątkę, że pamiętam..

  Grób Waldemara Goszcz znajduje się na Cmentarzu w Wolborzu. 


16 komentarzy:

  1. Byłam wtedy w gimnazjum, nie mogłam uwierzyć w śmierć tak młodego, znanego aktora. Szok, zbyt szybko odszedł :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Był w moim wieku, jak umarł. Pamiętam bardzo dobrze ten dzień. A piosenka o Orfeuszu towarzyszyła mi wiele razy. Bardzo smutno mi się zrobiło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też przepełnia melancholia, ale.. widocznie tak musiało być. Może nie każdy o nim pamięta, ale raz na czas warto przypomnieć jakim człowiekiem był.. 3 dni przed wypadkiem był kwestarzem akcji charytatywnej.. Szkoda mi tego cudownego człowieka, ale nic go nie wskrzesi..

      Usuń
  3. Nie mogę się pogodzić z jego odejściem choć minęło prawie 15 lat.
    Może ktoś, kiedyś podejmie się napisania książki o Waldku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To byłoby dobre, ale ten ktoś musiałby go bardzo dobrze znać. ;)

      Usuń
    2. a może pomnik w centrum warszawy?? za wyjatkową głupotę i brawurę. Mógł uśmiercić kolegów którzy z nim podróżowali i niewinnego człowieka z auta na przeciwko. takich mi nie żal, selekcja naturalna.

      Usuń
    3. Witaj Andżeliko 17 lat temu poznałam Waldka na planie filmowym w stajni wilczeniec gdzie kręcił serial Adama i Ewa i tak zaczeła się nasza znajomość do chwili jego wypadku
      Do dzś mi brakuje naszych rozmów nigdy nie poznałam kogoś kto jest takim wulkanem energi ..szczerości i radości.
      Był by naprawdę szczeże wzruszony że ludzie o nim wciąż myślą i go pamiętają
      Dziękuję

      Usuń
    4. Witaj Andżeliko 17 lat temu poznałam Waldka na planie filmowym w stajni wilczeniec gdzie kręcił serial Adama i Ewa i tak zaczeła się nasza znajomość do chwili jego wypadku
      Do dzś mi brakuje naszych rozmów nigdy nie poznałam kogoś kto jest takim wulkanem energi ..szczerości i radości.
      Był by naprawdę szczeże wzruszony że ludzie o nim wciąż myślą i go pamiętają
      Dziękuję

      Usuń
    5. Unknown, jest dla mnie symbolem z dzieciństwa, kogoś, kto był niezwykle utalentowany... A co do wypadku, o którym napisał Anonimowy... Każdy chce zaszaleć, jednym to wychodzi, drugim nie...

      Usuń
  4. Zal mi ze nie zyje taki mlody

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień dobry, jeszcze mi go brakuje mimo, że minęło już 19 lat. Był autorytetem dla młodych, szanował rodzinę, utalentowany i po prostu dobry! Już takich ludzi niestety nie ma.... Świat schodzi niestety na psy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze napisane. Ja mam podobne odczucia. Dobry i taki normalny...

      Usuń

Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥

Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)