Dzień dobry!
Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją drugiego tomu z serii o Stelli od Adriana Bednarka. Polubiłam tę dziewczynę dosyć mocno, chociaż nie wiem do końca, czy powinnam. :) Jest to mocno pokręcona nie tylko bohaterka, ale i książka...
Adrian Bednarek - urodził się w 1984 roku w Częstochowie.
Uwielbia tworzyć historie, w których głównymi bohaterami są skomplikowane czarne
charaktery. Autor docenianych przez czytelników powieści o Kubie Sobańskim -
prawniku i seryjnym mordercy z Krakowa. Pisanie uważa za swój największy nałóg.
Ostatnim czasem sporo tego Bednarka u mnie na blogu. Nadrabiam starsze tytuły i czytam te niedawno wydane. I nic się nie zmienia. Za każdym razem autor mnie zaskakuje coraz to inną, bardziej pokręconą historią. Nie jestem w stanie przewidzieć, co tym razem przygotował pisarz, ani jaki los zgotował swoim bohaterom. Sięgając po jego powieści wiem jedno, że nigdy się nie zawiodę. Zostaje wciągnięta do wykreowanego świata już po kilku pierwszych linijkach tekstu. Z zapartym tchem śledzę losy postaci, wstrzymuję oddech, gdy dzieje się tak wiele. "Przymykam" oczy, gdy widzę coś niezbyt przyjemnego. A jednak czytam i czytam. Bednarek raz po raz zaskakuje zwrotami akcji, czy po prostu wydarzeniami, które by się filozofom nie śniło. Czyta się szybko i lekko, nie ma tu jakichkolwiek blokad. No chyba, że niektóre opisy scen brutalnych, krwi - mogą nie być dla Was komfortowe, czy po prostu nie lubicie takich drastycznych pozycji, to lepiej ominąć, dać sobie spokój. Mnie one kompletnie nie przeszkadzają. Uważam, że autor jest jednym z najlepszych polskich pisarzy i zasługuje na to, by o nim mówić. Powieści, które napisał są tak oryginalne, że drugich takich nie znajdziecie.
Stella to bohaterka, która trwale zapisała się w mojej głowie. Z racji zawodu jaki wykonuje, bo taki został jej wpojony od młodych lat może zatrważać niejednego czytelnika, to mimo wszystko potrafi zaskoczyć. Jej mordercze pociągi mogą wprawiać w stan zdziwienia, zaskoczenia, ale z drugiej zaś strony... Kubuś Sobański jest do niej tak podobny, kołowrotek się kręci... A wspomnienia nie bledną. Żądza zemsty jest tak silna... Skalska to mocna bohaterka. Odporna fizycznie i psychicznie mimo wszystko. Autor tak sprawnie poprowadził główną postać, że lepszej drogi mieć nie mogła. Może wzbudzać kontrowersje, ale mimo wszystko ją polubiłam. I często zastanawiam się, co by było gdyby spotkała się z Kubą Sobańskim, moim ulubionym diabełkiem.
Ogólnie postacie są w tej powieści wykreowane naprawdę dobrze, nie brakuje im niczego. Nie są płascy czy nijaki, wręcz przeciwnie, mają charakter...
Przez wzgląd na rozlew krwi i zbrodnie, czy samą profesję Stelli, książka ta nie jest dla każdego. Na pewno dla osób o mocnych nerwach czy takich, którzy są odporni na sceny łóżkowe i rozlew krwi. Mnie nie przeszkadzają takie rzeczy, ale uprzedzam, że maja one miejsce, bo wiem, że nie każdy lubi tego typu literaturę. Są to mocne historie, które są idealnie napisane i czasem dosyć szczegółowo. Zostają w głowie na dłużej...
Fabuła została świetnie kontynuowana, niczego jej nie brakuje. Jest to opowieść, która mrozi krew w żyłach, są momenty, gdy serce staje w gardle lub totalnie się zatrzymuje. To, co autor przygotował bohaterom może zszokować.
Emocji mamy sporo, głównie dominuje zszokowanie, zdziwienie, zaskoczenie i tak dalej. Z pozytywnych odczuć to jest niewiele, bo nie jest to słodko pierdząca opowieść, a dynamiczna i mocna, może i nawet brutalna chwilami.
Reasumując, chciałabym bardzo mocno polecić Wam tę historię. Oczywiście razem z pierwszą częścią jak i pozostałymi książkami autora. Jest on jednym z moich ulubionych pisarzy, po książki które sięgam zawsze w ciemno, nie czytając opisu, bo po co. Wiem, że się nie zawiodę. Za każdym razem autor zaskakuje. Historia Stelli jest mocna, może czasami i wulgarna, brutalna, ale przez to wyróżnia się na tle innych thrillerów, kryminałów. Uwierzcie mi, że takiej postaci nie znajdziecie w żadnej innej książce. Zdecydowanie bardzo mocno polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥
Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)