wtorek, 9 maja 2023

Adrian Bednarek - Ona

 Witajcie,

dzisiaj recenzja książki jednego z moich ulubionych polskich autorów. Po jego książki zawsze sięgam w ciemno i wiem, że się nie zawiodę. Tym razem Bednarek skusił się na napisanie czegoś innego, bowiem w głównej mierze jest to erotyk. Ja z kolei zazwyczaj stronię od tego gatunku, ale czego się nie robi dla ulubionego autora? 

Adrian Bednarek - urodził się w 1984 roku w Częstochowie. Uwielbia tworzyć historie, w których głównymi bohaterami są skomplikowane czarne charaktery. Autor docenianych przez czytelników powieści o Kubie Sobańskim - prawniku i seryjnym mordercy z Krakowa. Pisanie uważa za swój największy nałóg.  

Adrian Bednarek - Ona

Ona ma na imię Alicja. Jest jedyną kobietą, której pożądam. Gdy byliśmy nastolatkami, potajemnie odwiedzałem jej pokój, śledziłem ją, poznawałem sekrety i próbowałem się do niej zbliżyć. Ona nigdy nie zwracała na mnie uwagi. Potem wyjechała, ale ja z niej nie zrezygnowałem. Zmieniłem wygląd, rozkochałem w sobie jej przyjaciółkę, nauczyłem się trudnej sztuki manipulowania ludzkimi uczuciami. Po sześciu latach Ona wróciła, a ja wreszcie jestem gotowy. Nie obchodzi mnie, że wkrótce ma wyjść za mąż. Nie obchodzi mnie, że jest zakazaną trucizną, a to, co zamierzam, wywoła chaos. Ona mnie pokocha, nawet jeśli nasz świat będzie musiał stanąć w płomieniach.

Okładka jest utrzymana w czerni, szarości i bieli z dodatkiem czerwieni. Zdecydowanie przyciąga nasz wzrok. Na samym środku stoi kobieta, która może być tą tytułową. Minimalistycznie, a jakże trafnie skomponowana jest okładka, plus ogromny dla wydawnictwa. Posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie kilka słów o autorze. Stronice są kremowe, czcionka duża, wystarczająca dla oka. Marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane. Została podzielona na rozdziały, które nie są ani długie, ani krótkie. Gdzieniegdzie pojawiły się literówki, jednak nie było ich dużo i nie denerwowały podczas czytania. 

Tym razem Adrian Bednarek stworzył zgoła inną powieść, co nie oznacza, że gorszą, co to, to nie! Jest równie pokręcona, co pozostałe z jego dorobku, ale mamy tutaj wiele scen erotycznych, więc od razu przestrzegam czytelników, którzy takowych scen nie lubią i omijają szerokim łukiem. Niemniej jednak czytało mi się tę książkę szybko, lekko i może nie do końca przyjemnie, bo rzezy, które wyrabiał nasz główny bohater powodowały, że włos jeżył się na karku i to dosłownie. Kolejna dziwna historia, oryginalna, drugiej takiej nie znajdziecie. Przynajmniej ja dotychczas drugiej takiej nie poznałam. Thriller z erotykiem - mieszanka wybuchowa! Ale nie bójcie się, wszystko jest tu wyważone, napisane tak, byśmy nie odczuli, że np., jest mniej thrilleru, czy erotyku. Wszystko dopracowane pod każdym szczegółem, więc zostaje Wam przygotować się na książkę, która wbija w fotel. 

Piotrek, nasz główny bohater, który od samego początku nie ma łatwo. Mieszka z matką, w jednym pokoju, nie ma prywatności, nie ma znajomych, nie ma możliwości pobycia sam na sam. Hormony buzują, a w głowie pojawiają się śmiałe pomysły, fantazje, które zaczyna realizować i niestety, los przygotowuje dla niego przykry scenariusz.  Gdy uda mu się wyrwać z piekła, poznaje ją, Alicję, obiekt jego marzeń. I tak od młodzieńczych lat marzy tylko i wyłącznie do tego, by doprowadziło go życie do niej i żeby pokochała go tak, jak on kocha ją. Jest to bardzo specyficzna postać, mnie na jego myśl wciąż jeżą się włosy na całym ciele, nie tylko na głowie.
Alicja z kolei od samego początku irytowała mnie swoją postawą i później wcale nie było inaczej.
Mamy tutaj kilku bohaterów, którzy mają diametralne znaczenie dla akcji, ale nie chcę zbytnio przedłużać, chcę, byście sami ich poznali. Ja nikogo z nich nie polubiłam, ale zaczytywałam się ogromnie w tym, co mieściło się na stronicach.
Bohaterowie są wykreowani bardzo dobrze, niczego im nie brakuje. Śmiało moglibyśmy spotkać takich ludzi na ulicy. 

Akcja jest bardzo dynamiczna, ciągle coś się dzieje. I są to wydarzenia, które zaskakują nas, których naprawdę, byśmy się nie spodziewali. I nie są one normalne, ale czy kiedykolwiek bohater z książek Adriana był... normalny? Zawsze miał w sobie jakąś ciemność, tutaj wyraźnie też ją widzimy. Zdajemy sobie sprawę, co obsesja potrafi zrobić z człowiekiem. Jak relacje potrafią być toksyczne i zmienić ludzi bardzo, oj bardzo...
Na pewno nie jest to lektura dla wszystkich. Są tu zatrważające, czasami odpychające fragmenty dla czytelników o mocnych nerwach. Niemniej jednak jest to tak wciągająca opowieść, że z trudem idzie się oderwać... 

Reasumując uważam, że ten thriller erotyczny wyszedł autorowi świetnie. Niebanalna historia, z zatrważającymi zdarzeniami, z gorącymi scenami, z relacją i obsesją tak toksyczną, że momentami wydającą się aż niemożliwą. Pokazuje, że upór głównego bohatera doprowadza go do spełnienia marzeń i celu, który upatrzył sobie kilkanaście lat wcześniej. Jak dla mnie rewelacja, polecam! Tylko dla czytelników o mocnych nerwach! 

Znacie tę książkę? Co o niej sądzicie? A może macie ją w planach? 

1 komentarz:

Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥

Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)