Dzień dobry,
Przygotowałam dla Was recenzje książki, której autorka nie jest mi obca. Lata temu czytałam jej serię "Oddechy", którą bardzo polubiłam i chciałam poznać inne powieści autorki. A że nie miałam ku temu okazji wcześniej, to udało mi się na vinted w całkiem przystępnej cenie dorwać wszystkie pięć pozycji, które były kiedyś dostępne na rynku wydawniczym. Grzechem było nie skorzystać i tak stałam się posiadaczką kolejnych książek, które są grubaskami. ;)
Co, jeśli dostałbyś drugą szansę na to, by kogoś poznać po
raz pierwszy?
Cal Logan doznaje szoku, gdy widzi Nicole Bentley siedzącą
naprzeciwko niego w kawiarni tysiące mil od ich rodzinnego miasta. Przecież od
ponad roku – gdy oboje skończyli szkołę – nikt jej nie widział ani o niej nie
słyszał.
Tylko że to nie jest Nicole.
Wygląda dokładnie jak miłość Cala z dzieciństwa, ale nazywa
się Nyelle Preston. Jest przeciwieństwem Nicole: impulsywna i odważna, zaraża
wszystkich wokół pasją życia. Cal jest nią totalnie zafascynowany. Ale Nyelle
kryje też wiele tajemnic, a im bardziej Cal zbliża się do rozwiązania jej
zagadek, tym mniej chciałby wiedzieć.
Gdy tajemnice z przeszłości i teraźniejszości zderzają się,
jedno staje się jasne: nic nie jest takie, jakim się wydawało…
Jest śliska w dotyku, Posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie dwie polecajki, a na drugim kolejne dwie. Kremowe strony, czcionka wystarczająca dla oka. Ma niecałe czterysta stron. Podzielona została na rozdziały oraz narratorów.
"Wyrzuty sumienia to przebiegłe bestie. Ranią głęboko, a kiedy rana już się zabliźnia, posypują ją solą."
Czyta się lekko i przyjemnie, nie ma jakichś blokad podczas lektury, co jest niewątpliwym plusem. Jest to powieść z gatunku romans, powieść obyczajowa, jednak dodałabym do tego że jest młodzieżówką. Na etapie dorastania myślę, że śmiało można czytać już takie pozycje.
Na pewno duża zasługa jest w tłumaczeniu, że czyta się bez jakichkolwiek blokad i przeszkód. Jestem zadowolona. Może nie dostałam mnóstwa emocji, które by mnie miały zdruzgotać, bo niestety jestem na takim etapie życia, że trochę już doświadczyłam, przeżyłam i może jestem nieco... odporna? Tak, to będzie dobre słowo. Jestem odporna i dlatego uważam, że na młodszym gronie czytelników może zrobić większe wrażenie.
Są to postacie, których nie da się nie lubić. Są dobrze wykreowani, każdy z nich jest inny, a gdy czytamy o przeszłości Nicoli, to aż nóż w kieszeni się otwiera... Niestety takie sytuacje w życiu mają miejsce, a my sobie często z tego nie zdajemy sprawy... Dzięki temu, że mamy opisywaną nie tylko teraźniejszość, ale i przeszłość, jesteśmy w stanie zrozumieć postępowanie bohaterów i po prostu ich poznajemy i stąd zaczyna się nasza sympatia do nich. Bo widzimy ich, kiedy są dziećmi, a one zawsze są najszczersze...
"Tyle razy rozmyślałam o decyzji, którą kiedyś podjęłam, zastanawiając się, co by było, gdybym postąpiła wtedy inaczej? Kim byłabym dzisiaj? Jak wyglądałoby moje życie? A co, jeśli.."
Akcja ma swoje odpowiednie tempo, które nie jest ani zbyt szybkie, ani powolne. Po prostu płynie się przez całość. Opisałabym ją jako w większej, przeważającej części jako smutną opowieść. Mało w niej tych chwil szczęścia, radości czy beztroskiego dzieciństwa.
Nie miałam jeszcze okazji poznać twórczości tej autorki, ale będę miała na uwadze ten tytuł.
OdpowiedzUsuń