Witajcie!
Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją powieści, którą od dawna chciałam przeczytać. Jest to thriller jednej z moich ulubionych polskich autorek. Dorwałam ją na wymianie książkowej zorganizowanej na Instagramie. I jeszcze miałam takie szczęście, że zabrałam ją ze sobą na Targi Książki w Krakowie, gdzie spotkałam się w końcu osobiście z autorką! Ależ się cieszyłam z tego spotkania!
Ewa Przydryga - Urodziła się i mieszka w Poznaniu. Jest absolwentką filologii angielskiej, pracuje jako nauczycielka i tłumacz języka angielskiego. Jej pasją są podróże po najodleglejszych zakamarkach Francji; i w jedną z nich, biegnącą przez tamtejsze metropolie, zapomniane wioski, a wreszcie świat wyobraźni, zabiera czytelników swojej książki.
Ewa Przydryga - Pomornica
Julia i Wiktor, nowożeńcy, wprowadzają się do rodzinnego
domu panny młodej. Pod nieobecność męża kobieta zauważa w ogrodzie balonik z
zaszyfrowaną wiadomością. Znaleziona w nim wizytówka prowadzi Julię do
obskurnego motelu na obrzeżach miasta, do pokoju, w którym kilka chwil
wcześniej doszło do brutalnego gwałtu. Jeszcze tego samego dnia w ich domu
zjawia się policja, a Wiktor zostaje aresztowany. Idealny świat Julii w jednej
chwili legł w gruzach. Kobieta zostaje wciągnięta w niebezpieczną grę, która
miała swój początek w jej dzieciństwie w dawnej kryjówce małej Julii. Był nią
znajdujący się w ogrodzie domek na drzewie. Szesnaście lat wcześniej jej matka
i dziesięcioletnia wówczas Julia znalazły pod nim okaleczone zwłoki
zaprzyjaźnionego z rodziną chłopca.
Wkrótce okaże się, że prawda o tej śmierci była zupełnie
inna niż wersja, którą przed laty ustalili śledczy.
Okładka książki prezentuje się w ciemnych kolorach. Widzimy domek na drzewie, w środku pali się światło, a na zewnątrz jest ciemno, można rzec - mamy noc. "Pomornicy strzeż się, dziecię, gdy cię wybierze, toś martwy, nie skryjesz się nigdzie na świecie." - taki zachęcający cytat przeczytamy na przodzie. Mnie zaintrygowało, wystarczająco! W dotyku jest satynowa, posiada skrzydełka, które chronią przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytamy kilka słów o autorce, a na drugim zobaczycie okładki pozostałych książek. Mam małe zaległości, ale na pewno kiedyś postaram się przeczytać nieznane mi pozycje.
Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca, literówek brak. Została podzielona na rozdziały, które nie są ani za długie ani za krótkie.
Moje kolejne spotkanie z autorką jakże udane! Nie mogłam się doczekać, aż w końcu sięgnę po pióro Ewy, bowiem czytając te lektury, od razu przenoszę się do wykreowanego przez nią świata. Wszystko wokół gaśnie i milknie, zostaję sama z fabułą. Muszę przyznać, że Pomornica jest chyba najlepszą dotychczas (z czytanych przeze mnie) książek. Sam pomysł na fabułę to naprawdę moim zdaniem strzał w dziesiątkę. Tak wciągnęłam się w lekturę, że nie sposób się było oderwać! A jak już musiałam, to bardzo intensywnie myślałam o tym, co wydarzy się dalej. Autorka zaskakuje niejednokrotnie, zrzucając na nas zwroty akcji takie, że nikt się nie spodziewał. Czyta się bardzo szybko, lekko i przyjemnie, chociaż nie jest to miła oku powieść.
Bohaterowie tej powieści są nakreśleni bardzo dobrze. Każdy z nich jest inny, ale nie wzbudzili mojej sympatii. Mają wady i zalety, widzimy ich w czasie przeszłym i teraźniejszym. Uważam, że oni są jednym z najmocniejszych punktów, zaraz po fabule, tej opowieści. Każdy z nich codziennie zakłada maskę, ma tajemnice... Które ukrywa z biegiem lat wcale nie jest łatwiej, chociaż wydawałoby się, że będzie lżej...
Akcja ma odpowiednie tempo, które nie jest zbyt szybkie, ani powolne. Pisarka wie, kiedy trzeba zrobić zwrot akcji, kiedy nas zaskoczyć, a kiedy wprowadzić moment zawieszenia i spowolnienia. Uważam, że jest to naprawdę dobra książka, która zaskoczyć może niejednego czytelnika. Jednak na pewno zaciekawi Was nietypową fabułą, o której miałam możliwość posłuchać osobiście od Ewy Przydrygi na spotkaniu w Krakowie. Warto wspomnieć, że akcja dzieje się dwutorowo. Nasza główna bohaterka żyje w czasie teraźniejszym, jednak wciąż powracamy do wydarzeń sprzed lat, gdzie zdarzyło się coś naprawdę strasznego. Te przeskoki czasowe były świetne, bo to właśnie wtedy autorka nas wstrzymywała i musieliśmy przeczytać kolejny rozdział, by dowiedzieć się, co było dalej...
Reasumując uważam, że jeśli lubicie książki pisarki, koniecznie musicie skusić się na ten tytuł. Jest jednym z lepszych! Jak najbardziej godny uwagi thriller, z tajemnicami, mrocznym klimatem, gdzie nic nie jest takie, jakie być powinno. Autorka pokazuje nam na przykładzie postaci, jak kończą się kłamstwa, intrygi, brak rozmowy, prześladowanie, hejt, czy brak w odpowiednim czasie podarowania pomocy, która przecież niewiele kosztuje. Mamy tutaj też wątek ciężkiego przypadku choroby, z którym ciężko przeciwnikiem jest wygrać. Niemniej jednak uważam, że książka jest świetna i warto ją przeczytać. Ja polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥
Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)