Witajcie!
Przygotowałam dla Was recenzję książki komedii kryminalnej, mojego ulubionego autora, Księcia Komedii Kryminalnych - Alka Rogozińskiego. Dotarł do mnie egzemplarz w listopadzie, a więc po Krakowskich Targach Książki, jednak spotkałam się z autorem z jego inną powieścią, również nowością. Niebawem zabiorę się za czytanie jej i na pewno doczekacie się recenzji jeszcze w tym roku!
Alek Rogoziński - pisarz specjalizujący się w mordowaniu z uśmiechem na ustach. Odkąd w 2015 roku wytropił "Ukochanego z piekła rodem" a rok później odpowiedział na pytanie "Jak cię zabić, kochanie?" marzy o romantycznym urlopie od uśmiercania bohaterów swoich książek. Teraz nareszcie dopiął swego!
Alek Rogoziński - Póki śnieg nas nie rozłączy #7
RÓŻA KRULL WRACA! TYM RAZEM, ABY ROZWIĄZAĆ SPRAWĘ
MORDERSTWA... WIELBICIELA SWOICH KSIĄŻEK!
Znana autorka powieści kryminalnych Róża Krull nie może
dojść do siebie po tajemniczym zniknięciu niedoszłego męża.
Jej przyjaciele, chcąc wyrwać pisarkę z marazmu, namawiają
ją, aby wzięła udział w popularnej imprezie literackiej „Książki pod
Arkadami". Dochodzi tam do zbrodni, a wszystkie tropy prowadzą do...
małego, starego kościoła, znajdującego się w miejscowości o nazwie - nomen omen
- Morderczo.
Jaką tajemnicę skrywa ów zabytek?
Róża i jej przyjaciele zaczynają swoje prywatne śledztwo,
przy okazji narażając się na śmiertelne niebezpieczeństwo.
Zaczynając od okładki, utrzymana jest w stylu serii z wydawnictwa Skarpy Warszawskiej. Czyli totalny minimalizm. W samym centrum widzimy kościół, obrączki i śniegowe zaspy.
Posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich ujrzycie inne tytuły autora, a na drugim kilka słów o Alku. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla oka, literówek brak. Marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane. Podzielona została na rozdziały i to wcale nie jakieś krótkie. :)
Moje już nie wiem które, spotkanie z piórem Alka. Ale tak uwielbiam jego powieści, że nie mogę ich nie przeczytać. Zawsze mi poprawiają humor, tym razem nie było inaczej. Wielokrotnie szeroki uśmiech pojawiał się na mojej twarzy. Specyficzny styl autora sprawia, że strona za stroną szybko znika, a całość jest tak wciągająca, że nie sposób się oderwać. Świat show biznesu opisany w książkach Rogozińskiego zawsze powoduje u mnie śmiech. Ironii nie brakuje, zdecydowanie. I mimo iż nie jest powiedziane, kto kogo przedstawia, nie trudno się zorientować o kogo może chodzić. Mnie akurat to śmieszy, bo jego styl jest przeze mnie lubiany i akceptowalny. Wiem, że nie każdemu przypadł on do gustu i nie zmuszam, jednak jeśli jeszcze nie znacie jego pozycji, koniecznie sięgnijcie! I zacznijcie przygodę z Różą od pierwszego tomu!
Mamy tutaj znajomych bohaterów - Róża, Pepe, Mario czy Miłka. To taki zestaw znajomych, z którymi nudzić się nie da, a już w szczególności w tym tomie! Rzecz jasna najbardziej tęskniłam za Różą, ona jest po prostu nie do podrobienia. Uważam, że tak specyficznych i barwnych bohaterów umie tworzyć tylko Książę Komedii Kryminalnych. Z takim humorzastym podejściem do życia... Tylko on. :D
Oczywiście, żeby nie pogubić się w tłumie postaci, jakie tutaj występują, jak zwykle jest spis, gdzie krótko napisano, kto jest kim i od czego. Taki standard w powieściach Alka.
Ja tam lubię tych ludzi, mimo iż czasami si zastanawiam, gdzie zostawili głowę i logiczne myślenie i jak zwykle, współczuję Darskiemu, komisarzowi... :)
Pomysł na fabułę świetny! A jeszcze lepszy się staje, jak Róża podchodzi do zagadki i problemu, wtedy jest już wyśmienicie! Takich śledztw, jakie robi ona to naprawdę brakuje. :D A jej talent pakowania się w kłopoty... Trzeba mieć do tego dar. Szczególnie myślałam, że pęknę, dosłownie pęknę ze śmiechu czytając scenę w kościele, gdzie niczym Tarzan dzieją się rzeczy. Uwielbiam Alek twoje książki, za to poczucie humoru i porównania. Zawsze mam lepszy humor po tych komediach kryminalnych.
Akcja ma dość szybkie tempo, dlatego też czyta się książkę bardzo szybko, że strona za stroną uciekają. Nie ma wad moim zdaniem, posiada wszystko, czego oczekuję od tego gatunku.
Z zadowoleniem stwierdzam, że jestem zadowolona i chętnie sięgać będę po inne pozycje wydane przez autora. I mam je niemal wszystkie, jakie napisał sam, tylko jednego egzemplarza nie mam u siebie, a dwie pozycje czekają na przeczytanie. Serdecznie Was zachęcam, dajcie szansę tym komediom, nie zawiedziecie się!
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥
Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)