Dzień dobry!
Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją, a prędzej opinią kolejnej biografii. Nie zdarza się to u mnie zbyt często, ale jeśli czytacie wpisy na moim blogu, na pewno zdążyliście zauważyć, że lubię akurat te z cyklu wydawnictwa REBIS. Są świetnie skonstruowane, więc tym razem długo się nie zastanawiałam nad decyzją.
Beata Biały - dziennikarka, psycholożka, autorka bestsellerowych książek, m.in.biografii Osiecka. Tego o mnie nie wiecie. Od wielu lat kreśli w swoich wywiadach i artykułach portrety niebanalnych ludzi.
Beata Biały - Żyć jak Wielki Szu. Biografia Jana Nowickiego
Jan Nowicki. Aktor, pisarz, poeta. Dla większości Wielki Szu, choć on sam najbardziej dumny był ze swoich książek. Uważał, że aktorem może być każdy, a prawdziwych pisarzy jest niewielu. Nikt tak nie uwodził słowem jak on. Szuler doskonały. Również w miłości, której nieustannie szukał. Uważał, że w życiu mu się po prostu udało. Bo nie miał wielkich marzeń. Prosty chłopak z małego Kowala na Kujawach wybrał się w świat i zdobył tam więcej, niż się spodziewał. Wracał jednak zawsze w rodzinne strony, bo najbardziej cenił prostotę wiejskiego życia. Żył, jak chciał, na własnych warunkach. I tak odszedł.
Okładka jest utrzymana w stylu poprzednich biografii, czyli widzimy twarz znanego człowieka, przedstawionego w formie rysunku. Z kapeluszem, papierosem w dłoni. Już na pierwszy rzut wiemy, o kogo chodzi, jeśli nie kojarzymy z imienia i nazwiska.
Ma twardą oprawę, białe strony, czcionka jest wystarczająca dla naszego oka. Oczywiście publikacja okraszona jest wieloma fotografiami z różnych etapów życia, co jest świetnym dodatkiem do całości. Widzimy, jak wyglądał w wielu przebraniach teatralnych, ale i też jaki był pod koniec życia.
Może tak na co dzień, nie interesuje się aż tak życiem ludzi z show biznesu, ale od czasu do czasu lubię zmienić tematykę i poczytać o kimś realnym. Uważam, że Beata Biały wykonała kawał dobrej roboty. Dowiadujemy się nie tylko suchych faktów o Janie Nowickim, ale poznajemy słowa innych na jego temat. Najbliższej rodziny, partnerek, przyjaciół i to również w różnych okresach jego życia. Śledzimy go można powiedzieć od dziecka, do ostatnich chwil.
Uważam, że jest to jedna z ciekawszych publikacji, rzetelnie napisana. Na samym końcu mamy również spis źródeł czy całe kalendarium jego życia, od pierwszych chwil, do tych ostatnich. Nie nudziłam się podczas czytania, uważam, że nie brakuje jej niczego. Zawsze można obejrzeć sobie cokolwiek, w czym brał udział, by poobserwować jego grę autorską. Myślę, że osoby, które chętnie sięgają po biografie, będą zadowolone z książki. W kolekcji pięknie się będzie prezentować, obok biografii Kory, Andrzeja Zauchy, Franciszka Pieczki czy Krzysztofa Krawczyka.
Sięgacie po tego typu literaturę czy niekoniecznie?
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥
Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)