poniedziałek, 23 kwietnia 2018

Tamta dziewczyna - thriller pełen tajemnic

Witajcie!
Dzisiaj z kolei zapraszam Was na recenzję pewnego thrilleru, który również padł ofiarą mojej zmiany życia i niestety musiał dłuższą chwilę poczekać na przeczytanie. Niemniej jednak obiecałam ostatnio, że wzięłam się w garść, więc oto też efekty. 
Uwielbiam czytać thrillery, kryminały i jeśli jesteście ze mną dłużej w tym miejscu to wiecie, że staram się czytać ich dużo. Tym razem padło na kolejnego jak dla mnie nowego autora, który ma na koncie niejedną powieść. Jednak byłam zbyt zainteresowana treścią, by zastanawiać się, co jeśli mi nie przypadnie do gustu. Bo i tak bym nie musiała się obawiać, nie było czego. :) 

Erica Spindler - amerykańska pisarka, autorka powieści z gatunku thrillera romantycznego. Planowała zostać malarką, studiowała na Delta State University i University of New Orleans.

Erica Spindler - Tamta dziewczyna 
Okrutna zbrodnia i jeden świadek – piętnastoletnia dziewczyna z biednej dzielnicy. Jest notoryczną kłamczuchą, wiecznie na bakier z prawem. Nic zatem dziwnego, że nikt nie chce jej uwierzyć. Miranda Rader, funkcjonariuszka policji w Harmony w stanie Luizjana, cieszy się opinią prawej, uczciwej i opanowanej. Ale nie zawsze tak było. Miranda pochodzi z niewielkiego, prowincjonalnego miasteczka Jasper, w dodatku z jego gorszej, biedniejszej części. Szacunek kolegów i koleżanek oraz lokalnej społeczności zdobyła swoją ciężką pracą. Kiedy Miranda i jej partner zostają wezwani na miejsce przestępstwa, ofiarą okazuje się znany i lubiany wykładowca miejscowej uczelni. Zaskakuje ich rzadko spotykana brutalność zbrodni. Gdy Mirandzie wydaje się już, że tego dnia nie może się wydarzyć nic gorszego, przypadkiem trafia na coś, co mrozi jej krew w żyłach – wyblakły wycinek z gazety z artykułem o nocy sprzed piętnastu lat, tamtej nocy, którą usilnie stara się wyprzeć z pamięci, tak jak swoją przeszłość. 

Zacznę od okładki. A nawet i od promocji. Otóż gdy pojawiła się możliwość zrecenzowania tej powieści, nie zastanawiałam się zbyt długo. Po opisie już chciałam jej przeczytać, a wtedy jeszcze nie było oficjalnej okładki. Gdy przywędrowała do mnie dostałam ją zapakowaną w gazetę oraz otoczoną żółtą tasiemką. Zaskoczyło mnie to zapakowanie tej powieści, ale i wpłynęło na plus dla wydawnictwa. Widzimy na niej dwa te same, czerwone kwiaty. Czerwień mocno kontrastuje z czernią i ciemną szarością w tle, dzięki czemu okładka wpadła mi w oko i cieszę się, że taki ładny egzemplarz będzie na mojej półce. 
Niestety nie posiada skrzydełek, więc nie ma dodatkowej ochrony przed uszkodzeniami mechanicznymi.
Czcionka jest dość duża, dzięki czemu czyta się dobrze i szybko, literówek nie zauważyłam, a z kolei odstępy między wersami oraz marginesy zostały zachowane.

Moje kolejne pierwsze spotkanie z nowym autorem, który ma już na swoim koncie kilka książek. Niestety zawiodę Was, bo będzie to kolejna... pozytywna recenzja na moim blogu. Jest to pierwsza przygoda z Panią Ericą, a jakże udana! Nie spodziewałam się tak udanego thrilleru, który mnie wciągnie bez reszty.  Pochłaniałam niczym odkurzacz kolejne słowa, zdania, aż w końcu strony recenzowanej lektury. Byłam tak zainteresowana dalszymi losami bohaterów, że starałam się czytać książkę w każdej wolnej, choćby najkrótszej chwili, ale jednak. Wysysałam z niej całą energię, jaką pisarka włożyła w bohaterów - tak, to coś mniej więcej jak wampir wysysa krew ze swoich żywicieli. :P 
Naprawdę jestem w ogromnym szoku i sama pluje sobie w brodę, że czemu wcześniej nie sięgnęłam po pióro tej Pani. Chociaż... kiedyś planowałam, ale teraz nie pamiętam, czemu tego ostatecznie nie zrobiłam. Teraz mogę bić się w pierś i gnać do biblioteki po książki tej Pani i czytać w wolnej chwili. 
Posługuje się bardzo prostym, przyjemnym w odbiorze i lekkim piórem, który niesamowicie wciąga. Zastanawia na nas mnóstwo pułapek, ale nie dajcie się zwieść w kozi róg, tak jak ja. Bo ja po pewnym czasie nie wiedziałam, co i jak. :) 

Miranda - nasza główna bohaterka przypadła mi do gustu. Z początku czytamy o jej przeszłości, a później o teraźniejszości. Niestety nie spotkało ją nic miłego gdy była młoda, więc zmaga się z tym do tej pory. Niestety nie da się wymazać złych doświadczeń, przeżyć z głowy, choćby nie wiadomo jak bardzo by się chciało. Współczułam jej, że wtedy NIKT jej nie uwierzył. Jednak bardziej skupiamy się na dorosłej Mirandzie, która odkrywa swoją przeszłość na nowo, więc możemy poznać chociaż pewną cześć jej myśli na temat tego, co ją spotkało. 
Jest też najlepsza przyjaciółka Mirandy, Summer. Fajna dziewczyna, ma swój własny lokal z jakże oryginalną nazwą... bo, Napruty Kot. 
Są tez inni bohaterowie, którzy są dość ważni lub mniej ważni, ale nie będę zdradzać za wiele, bo zrobię fail start i tyle z tego będzie. Myślę, że moglibyście polubić część tych bohaterów. 

Akcja gna tutaj na łeb, na szyję, chociaż momentami może się wydawać, że jest cisza, jak zwykle przed burzą. Ja tam byłam na tyle zaaferowana powieścią, że nie zwróciłam uwagi na to, jak sporo czasu poświęcam lekturze i zabolało mnie, gdy dotarłam do końca. Byłam ogromnie zainteresowana tym, co tak naprawdę się wydarzyło przed laty, kto jest mordercą, kto i co chce zrobić na złość Mirandzie. Do tego wszystkiego dołączyło jeszcze kilka innych, niefortunnych wydarzeń, które wywracają akcję do góry nogami. Niemniej jednak cieszę się, że mogłam poznać tę powieść, ponieważ przypadła mi do gustu. Dodatkowo jest to gatunek, który lubię czytać - więc dla mnie był to maksymalny poziom relaksu. 

Tamta dziewczyna to thriller pełen napięcia i tajemnic, które nie sposób odgadnąć. Jest to rewelacyjna powieść, która potrafi zaciekawić, a dzięki autorce sprawi - że przepadniecie czytając ją. Cieszę się niezmiernie, że w końcu nadrobiłam tę zaległość i jedno jest pewne - nie żałuję! To książka, jakich brakuje. Zauważyłam, że ostatnio większość książek z tego gatunku, które powstaje, to na jedno kopyto. I nie jest to dobre. Jednak tutaj ne mamy utartych schematów i bardzo się z tego cieszę. Nie sposób było przewidzieć ciąg dalszy - więc znów kolejny plus. Uczucie poddenerwowania i tego napięcia towarzyszyło mi niemal od pierwszej, do ostatniej strony. Już nie byłam pewna swoich teorii, które wysnułam podczas czytania Tamtej dziewczyny. 

Reasumując uważam, że jest jak najbardziej warta uwagi każdego czytelnika, który lubi thriller, kryminał tudzież sensację. Jestem przekonana, że fani tego gatunku będą zadowoleni, tak jak ci, którzy dopiero co zaczynają czytać thrillery. Jest to również dobry wybór na pierwsze spotkanie z piórem autorki - jak dla mnie rewelacja.

Zdecydowanie polecam, a Ty się skusisz? A może już to zrobiłeś/aś? A może czytaliście inne powieści autorki? Które są warte uwagi? :) 

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu 
https://www.facebook.com/edipresseksiazki/

32 komentarze:

  1. Jest to jeden z moich ulubionych gatunków, książka już od jakiegoś czasu mam na uwadze. Po Twojej recenzji wiem, że nie mogę dłużej zwlekać z jej lekturą. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś w tej chwili nie ciągnie mnie do thrillerów jednak może w przyszłości znowu sięgne po ten gatunek ;)

    Pozdrawiam
    https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam. Bylo to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Oceniam je na plus :)

    Pozdrawiam,
    toukie z ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Z chęcią przeczytam jak bede miała okazje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie dla mnie, ale wiem komu może się spodobać, także info przekazuje dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię teho typu książki, ale jest ich tyle, że już nawet nie wiem która lepsza od drugiej :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Sięgam po ten gatunek coraz częściej i chętniej i zapisuje sobie ten tytuł ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Widuję ją codziennie, ale nie mam na nią ochoty... Jakoś mnie nie kusi xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio było pełno tej książki wszędzie :-) na razie się wstrzymam :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. czytałam ją, naprawdę dobra książka, trzyma w napięciu:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem tej książki naprawdę ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiesz co... Ja przez ciebie cholera zbankrutuję!

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj po takiej recenzji, muszę rozejrzeć się za tym tytułem :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo mam ochotę na tę powieść!

    OdpowiedzUsuń
  15. czyli idealna dla mnie, bo lubie kryminały i sensacje, a do tego to byłaby moja pierwsza książka tej Autorki!

    OdpowiedzUsuń

Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥

Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)