Witajcie!
Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją drugiego tomu dylogii od jednego z moich ulubionych polskich autorów. Przeczytałam książkę ekspresem i nie żałuję. Cieszę się, że dorwałam ją w super cenie tak jak i pierwszy tom. Długo nie musiała czekać na przeczytanie, bo zabrałam się za nią niemal od razu.
Adrian Bednarek - urodził się w 1984 roku w Częstochowie. Uwielbia tworzyć historie, w których głównymi bohaterami są skomplikowane czarne charaktery. Autor docenianych przez czytelników powieści o Kubie Sobańskim - prawniku i seryjnym mordercy z Krakowa. Pisanie uważa za swój największy nałóg.
Adrian Bednarek - Zapomniany. W matni strachu #2
Patryk Kamiński nie jest już anonimowym „Zapomnianym”. Mężczyzna, który spędził dziesięć lat w zamknięciu, przetrzymywany przez nieznanego sprawcę, robi teraz karierę medialną u boku youtuberki Diany Mazur. Nie podejrzewa, że ludzki odruch, jaki powstrzymał go przed zabiciem Jędrka Sokołowskiego, już wkrótce przyniesie opłakane skutki. Seryjny morderca ucieka bowiem z przygotowanego dla niego więzienia, a Patryk i Diana muszą go odnaleźć, zanim on odnajdzie ich. Nie wiedzą jednak kto i dlaczego pomógł mu uciec…
Okładka książki jest równie mroczna, co pierwsza. Ciemne kolory, a na samym środku klucz i krew. Pasuje do pierwszego tomu. W dotyku jest matowa, posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie kilka zdań o autorze, a na drugim informacje jakie nagrody zdobył pierwszy tom. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla oka. Literówek brak, odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane. Podzielona została na rozdziały, które widocznie oddzielone są strefą czasową, by się nie pogubić w wydarzeniach.
Pióro autora nie jest mi obce. Przeczytałam większość jego samodzielnych powieści i wiem, że każdy bohater ma trochę... nie ten tego z głową. :D Nie no, tak serio, to nigdy nic nie jest do przewidzenia w jego powieściach. ZA KAŻDYM RAZEM zaskakuje, intryguje, wciąga do wykreowanego, chorego świata na tyle, że nie sposób się oderwać. Ma tak doświadczone pióro, że nie ma sobie równych. Czyta się bardzo szybko, kartki przelatują bardzo szybko przez palce. Jest ciekawie, nic się nie powiela, a cała fabuła jest naprawdę świetnie dopracowana. Nie widzę w niej minusów, a same plusy.
Bardzo szybko sięgnęłam po drugą część historii Zapomnianego. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Emocji, ile we mnie wywołała trudno zliczyć. Od tych negatywnych, mocno obrzydliwych po współczucie i niedowierzanie, Bo uwierzcie mi, tego, co się dzieje na stronach lektury nie będziecie w stanie przewidzieć. Ja jestem zafascynowana i nadal w szoku, jak autor mógł tak sprytnie poprowadzić akcję, że nie sposób było się domyślić, co będzie dalej. Rewelacja! Akcja ma odpowiednie tempo, zresztą autor wie jak zarzucić na nas wydarzenia, które wszystko zmienią. Z pewnością nie uśniecie, nie będziecie nawet chcieli odłożyć tej książki na bok, gwarantuje Wam to!
Mamy Patryka, tytułowego Zapomnianego, który popełnił błąd na koniec pierwszego tomu i teraz musi żyć w strachu i obawie, że Jędrek gdzieś może się czaić za rogiem. Czy zapałałam do niego sympatią? Niekoniecznie. Cały czas z tyłu głowy siedziały mi Łowy. Ale również później i to, co musiał zrobić. Biedny, no ale, taki był jego los. Diana zaczęła mnie irytować swoim zachowaniem, wydawała mi się mocno nieodpowiedzialna, roztrzepana i... niesamowicie pogubiona. A to, co ją czeka w tej pozycji... Nie spodziewałam się, naprawdę. Autorze, dlaczego tak? :( Wciąż nie mogę, a nawet inaczej, nie chcę zrozumieć.
Pojawia się również Hania, nastoletnia miłość przed tragedią w życiu Patryka. Ta dziewczyna od samego początku wydawała mi się taka... Podejrzana. Za grosz nie miałam do niej zaufania. Nie wierzyłam w jej czyste intencje.
Podtrzymuję, że bohaterowie są z krwi i kości, jednych polubić możecie, drugich niekoniecznie. Z pewnością spotykamy takich ludzi na mieście, ale mam nadzieję, że jest ich bardzo mało...
Wątki, jakie tutaj mamy to motyw zemsty. Niewątpliwie dużego samozaparcia do przeżycia, nadziei i woli walki pomimo przeciwności losu. Mamy też upór i konsekwencje czynów. Dochodzi tutaj do strasznych wydarzeń, więc jest to lektura dla czytelników o mocnych nerwach, naprawdę jest mocno... brudna. Brutalna. Nieprzewidywalna. Zaskakująca. Robi wrażenie i pozostawia w głowie istny chaos. Ja jestem wciąż pod wrażeniem, a minęło już kilka dni po lekturze.
Reasumując uważam, że autor pokazuje, że da się pisać niepowtarzalne historie, które za każdym razem zapadają głęboko w pamięć. Mimo trudnych wydarzeń, krwi, wielu niezbyt przyjemnych scen, bym powiedziała, że brutalnych, czytało się szybko i na pewno długo zostanie w mojej pamięci. Po prostu musicie zapoznać się z książkami autora, jeśli jeszcze ich nie mieliście okazji poznać. Są rewelacyjne, dopracowane w każdym calu. Każda z nich jest inna, ale jednocześnie świetna. Polecam WSZYSTKIM, którzy lubią MOCNE historie, z rozlewem kr*i, prz*mocą oraz innymi, ciężkimi scenami. Żebyście później mogli spać w nocy. JA POLECAM, jestem BARDZO zadowolona!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥
Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)