poniedziałek, 24 listopada 2025

Joanna Chmielewska - Depozyt

 Dzień dobry!

Dzisiaj krótka opinia o książce, która należy do kolekcji kryminałów Joanny Chmielewskiej, którą zgromadziłam przed laty w swojej biblioteczce. Czekała bardzo długo na to, by zacząć czytać jej tomy, ale w końcu postanowiłam nadrobić zaległości, z czego ogromnie się cieszę. 

Joanna Chmielewska - autorka powieści sensacyjnych, kryminalnych, komedii obyczajowych, a także książek dla dzieci i młodzieży. Ukończyła Wydział Architektury na Politechnice Warszawskiej, z zawodu inżynier architekt. Pracowała m.in. w Samodzielnej Pracowni Architektoniczno-Budowlanej "Blok", w Energoprojekcie, w Biurze Projektów "Stolica". Pracowała przy budowie Domu Chłopa. Debiutowała w 1958 na łamach czasopisma "Kultura i Życie" jako prozaik. Przez pewien czas pisała w Kulturze i Sztuce na tematy związane z architekturą wnętrz. W 1964 miał miejsce debiut książkowy – wydała sensacyjną powieść Klin. Łączny nakład jej powieści w Polsce przekroczył 6 mln egzemplarzy, a w Rosji - gdzie uważana jest za najpoczytniejszą pisarkę zagraniczną - 8 mln. Jej książki tłumaczono na języki obce 107 razy. Zmarła w 2013 roku.

Joanna Chmielewska - Depozyt #2

Henryk Karpiowski razem ze swoim kolegą zrobił interes życia i zarobił dwadzieścia dwa miliardy złotych. Ponieważ musiał wyjechać służbowo, postanowił przechować u swojego najlepszego przyjaciela, Seweryna Chlupa, cały zgromadzony majątek, czyli dolary, diamenty i złoto. Depozyt został dobrze ukryty. W wyniku wypadku samochodowego Henryk traci pamięć. Niedługo potem Seweryn dostaje wylewu i umiera. Rodzina Karpiowskich postanawia odnaleźć majątek należący do Henryka, niestety, nikt nie wiem, gdzie został ukryty cenny depozyt.

Okładka książki standardowo pasuje do całej serii, jest to mniejszy format, kieszonkowy. Dominuje w kolorach biel, pismo jakby wycięte z gazety. 

Moje już, nie wiem które spotkanie z piórem autorki. Nadrabiam książki z kolekcji i staram się przeczytać chociaż jedną miesięcznie. Czasem uda się, że zapoznam się z dwoma, w zależności od mojego humoru i czasu. [Recenzja pisana w październiku] Myślę, że w październiku zostanie na jednej, ponieważ są również targi książki, a ja w tym właśnie miesiącu kończę Akademię Korekty Tekstu 2.0, mam kilka współprac z wydawnictwami, ale i autorami jako redakcję lub korektę, a i już, w dniu kiedy pisałam tę opinię, miałam kupione trzy książki, a na targach planuję kupić jedną, plus lekturę o przecinku, więc ją nie zaliczam, bo powiedzmy, że to inny typ. ;) 

Ten egzemplarz, o dziwo czytało mi się naprawdę dobrze. Nie sądziłam, że "Depozyt" tak mi przypadnie do gustu. Stronice uciekały mi jedna za drugą, a sama fabuła była na tyle ciekawa, że wkręciłam się i byłam ogromnie ciekawa tego, co w końcu się wydarzy. Jest to drugi tom z serii o przygodach Joanny, którą, jeśli czytacie moje wpisy, powinniście już znać. Jest tu wiele zabawnych scen, które zdecydowanie poprawiają humor. 

Co prawda uparcie twierdzę, że nie są to stricte mocne kryminały, a powieści przygodowe, detektywistyczne. Albo to ja, przejadłam już tak bardzo mocniejsze kryminały, że te wydają mi się baaaardzo lekkie, albo coś jest nie tak ze mną. ;) 
Bohaterów częściowo znamy, więc nie będę ich kolejny raz przytaczać. Uważam, że są realni i mają prawdziwe problemy, niemalże z rodu Norka i Krawczyka. Jak tak czytałam to właśnie Karol i Tadzik nasunęli mi się na myśl. ;) 

Chciałabym polecić Wam też książkę. Jest jedną z dłuższych autorki, ale jest dopracowana, niczego jej nie brakuje. Jest akcja, są barwni bohaterowie, jest zagadka do rozwiązania. Przeszpiegi i inne problemy matury obyczajowej - czyli nic nam obcego. Polecam, bo ja bawiłam się na prawdę dobrze tym razem. 

Znacie Depozyt? Lubicie? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥

Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)