niedziela, 10 marca 2024

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA: Alina Adamowicz i Gabriela Gargaś - Nie czekaj już dłużej

 Witajcie! 

Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją przedpremierową, kolejną w ostatnim czasie! Jakoś mam szczęście do przedpremierowych pozycji, co mnie cieszy, bo możecie jeszcze przed premierą nabrać większej ochoty na przeczytanie danej książki. :) Nie mogłam przejść obojętnie obok niej. A dlaczego? Czytajcie wpis dalej... PREMIERA: 13.03.2024

Alina Adamowicz - psycholożka, psychotraumatolożka, terapeutka, specjalistka neuropsychologii. Wykładowczyni psychologii pozytywnej stosowanej. Certyfikowany coach. Po siedemnastu latach zdecydowała się zmienić karierę korporacyjną na działalność wspierającą kobiety. Prowadzi stowarzyszenie Akademia Pozytywnych Kobiet. 

Gabriela Gargaś - bestsellerowa autorka powieści obyczajowych. Inicjatorka antologii opowiadań "Każdego dnia", z której zysk został przekazany Fundacji Marka Kamińskiego, wspierającej dzieci dotknięte ciężkimi chorobami.Prowadzi podcast Radia Eska "Jak baba z chłopem". Uwielbia tworzyć historie, które poruszają serca czytelniczek.

Alina Adamowicz i Gabriela Gargaś - Nie czekaj już dłużej 


Ciepła, wspierająca czytelniczki opowieść o tym, że nigdy nie jest za późno, by zacząć żyć po swojemu.
Losy trzech kobiet, które odważają się przewartościować to, co robią, kim są i do czego dążą.
Laura ma udane dzieci, piękny dom i dobrego męża, ale jej potrzeby podporządkowane są wszystkim wokół. Edyta tkwi w toksycznym związku, na który, jak się jej wydaje, jest skazana na zawsze z uwagi na niepełnosprawne dziecko. Beacie niby nic nie brakuje do szczęścia, ale ogień w jej małżeństwie nieco przygasł, więc szuka zainteresowania w oczach innego mężczyzny. W pewnym momencie trzy przyjaciółki postanawiają wziąć swoje życie we własne ręce i zrobić w nim porządek.

Zaczynając od okładki, muszę przyznać, że od pierwszego ujrzenia zwróciła moją uwagę. Kremowe tło, a na nim kwiaty, listki, i kobieta w centrum. Pięknie skomponowana, w delikatnych kolorach. Jest śliczna, no co będę się rozwodzić. Satynowa w dotyku z wytłuszczeniami. Posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie kilka słów o autorkach, a na drugim fragment książki.
Ma kremowe strony, czcionkę wystarczająca dla oka, literówek brak, a odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane. Podzielona została na trzy części oraz na rozdziały. Mamy również piękne wstawki w postaci listków i gdy jest zmiana narracji - nie pogubicie się. Dodatkiem są wpisy z pamiętnika/notesu jednej z bohaterek i to jest świetne!

Przechodząc do samej książki, muszę przyznać, że pisarki wykonały kawał dobrej roboty. Jeśli ktoś czyta książki Gargaś i poradniki Adamowicz, jest w stanie nieco rozeznać się, kto i co pisał, ale nie wszystko, tylko małą część. W styczniu czytałam "Lunę" Gargaś i wiem, jakim stylem się posługuje. Tutaj wszystko było lżejsze, ale niekoniecznie łatwe. Wprawne pióro obu kobiet jest na tyle ciekawe, że pochłonęłam pozycję w jeden dzień. Czyta się szybko, lekko, nie sposób się momentami oderwać. Od samego początku wpadamy do świata bohaterek i żyjemy z nimi, dzieląc radości i troski. I to jest piękne, że bez koloryzowania rzeczywistości opisują życie, jakie mamy i my! To wszystko prawda i może spotkać nas na każdym etapie życia, dlatego powinnyśmy się cieszyć i czerpać z życia jak najwięcej. Nabrałam sporej ochoty na zapoznanie się z innymi obyczajówkami od p.Gargaś, a i na zapoznanie się z poradnikami p.Adamowicz - którą systematycznie podglądam na Instagramie. Uważam, że ten duet spisał się rewelacyjnie i warto sięgnąć po tę pozycję.  

Mamy trzy główne bohaterki, każda z nich jest inna. Mają różne charaktery, pasje, sytuację życiową, niemniej jednak coś ich do siebie ciągnie i sprawia, że mają zażyłe kontakty. Powiem Wam, że polubiłam te trzy kobietki, jednak też mocno trzymałam kciuki za to, żeby jakoś się w ich życiu poukładało. Bo tak naprawdę okazało się, że tak jak i my, mają nie lada życiowe problemy...
Stoją na rozdrożu i zastanawiają się, którą stroną iść. Którą drogę wybrać, by była ta właściwą...
Laura - jako matka dzieci szczęśliwa żona powoli zaczyna dostrzegać wady, jakie istnieją w jej relacjach. Czegoś jej brakuje, o wszystkich zawsze się troszczy, ale notorycznie zapomina o sobie.
Edyta - na pozór również szczęśliwa matka i żona, a jednak pod maską skrywa się ogromny ból i trudności, które wynikają z jej życiowej sytuacji i nie chodzi tutaj o materialność. Nie dość, że ma niepełnosprawne dziecko, które kocha całym sercem, to problemem jest mąż, który zaczyna się coraz niebezpieczniej zachowywać.
Beata - chyba najbardziej wyluzowana bohaterka, takie odnosiłam wrażenie. Do jej życia wkrada się nuda i popełnia jeden z największych błędów - niszcząc dotychczas poukładany świat.
Myślę, że i Wy polubicie te postacie, są z krwi i kości, nie papierowe, gdyż mają swoje charaktery, a ich problemy jeszcze bardziej ukazują, że są tacy jak my, popełniają błędy, starają się je naprawić i jakoś ciągnąć swój los, zwany życiem.
Czy polubiłam szczególnie którąś z nich? Nie, wszystkie obdarzyłam sympatią i myślę, że z Wami może być podobnie. 

Oczywiście czytając o losach kobiet, nie raz i nie dwa chciałam je porządnie ochrzanić, za to, co robią. Bo jak tak można? Trzeba walczyć, trzeba mądrze postępować! Ale fajnie się mówi, jak się obserwuje, prawda? To nie my byliśmy w ich skórach. I jestem w stanie zrozumieć, że ich zachowanie w pewnych sytuacjach było normalne, tylko była jedną z kilku opcji. Czytając, towarzyszyło mi wiele emocji, bo nie raz nie mogłam znieść tego cierpienia. Za dużo było smutku, problemów, niepowodzeń... Chwile radości i szczęścia się pojawiały, ale było ich mniej. Pisarki pokazały świat i problemy takim, jakimi są. Nie koloryzowały świata, nie musiały. Czułam się tak, jakbym nie czytała książki, a wręcz obserwowała historię rozgrywającą się w moim otoczeniu. 

Cała masa przesłań, które starają się nam udowodnić, że życie nie jest usłane różami. Każdy z nas ma większe lub mniejsze problemy, tylko jeśli przybierają niebezpieczny obrót, należy je szybko rozwiązywać, nie ukrywać, skazując się na cierpienie. Można przez to popaść w samozniszczenie, a przecież nie o to w życiu chodzi, by się katować, męczyć.
Wartości, jakie autorki starają się nam przekazać między wersami mają za zadanie uzmysłowić nam wiele i zmusić do zatrzymania się i przemyślenia tego, jakie jest nasze życie. Czy ciągle postępujemy wbrew sobie? Czy zauważamy siebie czy stale robimy coś dla kogoś?
Tematy, jakich podejmują się pisarki to nie tylko życie, miłość czy przyjaźń. To również agresja, uzależnienie, przemoc, choroby fizyczne i psychiczne, które sprawiają, że życie może się zmienić diametralnie. Piszą o tym, jak trudno, ale warto zrobić ten jeden krok, podjąć decyzję i zmienić swoje życie na lepsze. Nie jest to łatwe zadanie, ale warte zachodu, a poza tym, później obfituje. Tylko jedno jest ważne - musimy chcieć. Bo samo nic nie przyjdzie... 

Akcja ma odpowiednie tempo, które nie jest zbyt szybkie, ani zbyt wolne. Autorki wiedzą, kiedy zaskoczyć czytelnika, kiedy odwrócić świat do góry nogami, żebyśmy my, czytelnicy, mogli czuć wiele, żeby nie móc doczekać się kolejnego rozdziału... Uważam, że jest to jedna z lepszych książek, jaką udało mi się poznać i zdecydowanie Wam polecam. Zaznaczyłam w niej też wiele fragmentów, które utkwiły w mojej głowie. Po prostu musicie sięgnąć, koniec kropka. 

Jest to wartościowa pozycja, nie tylko dla kobiet. O nas i dla nas. O prawdziwym życiu i problemach, kto wie, może ktoś znajdzie w niej siłę i odwagę na to, by zmienić swoje życie? SERDECZNIE POLECAM! 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥

Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)