poniedziałek, 2 sierpnia 2021

Agnieszka Jucewicz - Czując. Rozmowy o emocjach

 Witajcie! 

Przychodzę dzisiaj do Was z opinią książki, która należy do grona Wstydu i Hańby. Dostałam ją jako prezent urodzinowy, zresztą sama sobie go zażyczyłam. I zabrałam go ze sobą na wakacje, nie wiedziałam, czego się spodziewać, jednak pewna dziewczyna, która prowadzi Instagram pod nazwą @pppami bardzo ją polecała. A że powoli przekonuje się do poradników, czy też książek o emocjach, stwierdziłam, że ta właśnie przypadnie mi do gustu. A jak się okazało finalnie? Zachęcam do zapoznania się z moją opinią. 

Agnieszka Jucewicz - Dziennikarka "Wysokich Obcasów" i "Wysokich Obcasów Extra", autorka bestsellerów: "Żyj wystarczająco dobrze, Kochaj wystarczająco dobrze (razem z Grzegorzem Sroczyńskim) oraz Wybieraj wystarczająco dobrze - rozmów z najlepszymi polskimi i zagranicznymi psychologami, psychoterapeutami i seksuologami. Prywatnie mama Tosi i Franka, żona Tomka. 

Agnieszka Jucewicz - Czując. Rozmowy o emocjach 


Ważne jest, żeby mieć taką przestrzeń w głowie, w której można myśleć o tym, co się czuje.
Agnieszka Jucewicz – w mądrych i poruszających rozmowach z wybitnymi znawcami ludzkiej psychiki – psychologami i psychoterapeutami: Bogdanem de Barbaro, Bartłomiejem Dobroczyńskim, Danutą Golec, Ewą Chalimoniuk, Zofią Milską-Wrzosińską, Anną Król-Kuczkowską, Paulem Bloomem, Cezarym Żechowskim oraz seksuologiem Andrzejem Depko bierze na warsztat emocje i stany: wdzięczność, miłość, zazdrość i zawiść, poczucie winy i krzywdy, lęk, złość, radość, pokorę, stratę, współczucie, wstyd, nudę, euforię, namiętność, bliskość, przyjemność i smutek. 

Okładka jest satynowa w dotyku z wytłuszczonymi napisami. Szare tło oraz piękny, kolorowy kwiat.  Posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Stronice są białe, co niestety strasznie raziło w czytaniu na zewnątrz. Zabrałam ją ze sobą na krótki urlop, czytałam w aucie, a gdy przyświeciło słońce, musiałam ją odłożyć, bo tak bolały oczy. Czcionka wystarczająca dla oczu. Odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane. W środku, przy każdej nowej emocji, mamy piękne ilustracje - mają w sobie to "coś" co sprawia, że mówimy, no wow... Jednak to dopiero treść robi na nas ogromne wrażenie... Mamy wstęp od autorki, a następnie napisane mamy z kim pisarka przeprowadziła rozmowy. Wydanie określam na dobre z plusem, minus za białe stronice. 

Nie da się tutaj standardowo napisać recenzji, jak z każdą czytaną przeze mnie powieścią. Jest to forma wywiadu z różnymi osobami, profesorami, psychologami i nie tylko więc czyta się to całkiem zgrabnie i szybko. Z początku czytałam jedną emocję na jeden dzień, ale jak wyjechałam na urlop, to zaczęłam intensywnie czytać emocję za emocją. Znaczniki poszły w ruch, podobnie ołówek tudzież długopis, bo nie będę chciała się pozbyć tego egzemplarza. Przywiązałam się do niego i nie wyobrażam sobie, żeby miało go nie być w mojej biblioteczce. Z pewnością nie raz do niej powrócę...
Emocji jest wiele, ale chyba wszystkich doświadczamy w życiu. Teraz, kiedyś, może w przyszłości. Uważam, że każde ma swój punkt docelowy i świetnie stara się człowiekowi, czytelnikowi wytłumaczyć co to za emocja, jak ją rozpracować, czy chociażby zrozumieć. Oczywiście nie każda emocja ujęła mnie właśnie w momencie, kiedy ją czytałam, niemniej jednak uważam, że jest naprawdę wartościową lekturą. 

W pewnym momencie wydawało mi się, że nie czytam tej książki. A pochłaniam ją. Pożeram strona za stroną... Z drugiej strony bałam się tego, jak bardzo chciałam poznać treść tych rozmów... Wiele z nich, zatarło się w mojej pamięci na bardzo długo... Uważam, że do tej lektury trzeba wracać. W odpowiednich dla siebie chwilach. W momentach słabości danej emocji, przeczytać, przemyśleć, uspokoić swoje szalejące myśli. 

Zdecydowanie Wam wszystkim ją polecam. Tym, którzy są ciekawi. Tym, którzy lubią czytać książki tego typu. Nie chcę zmuszać, ale jest naprawdę warta uwagi, Bardzo fajnie, prostym językiem jest opisanie każdej z emocji, wiadomo, że w jednym czy drugim punkcie mogło być czegoś więcej, czy też mniej, jednak ja uważam, że jest całkiem nieźle. Ciesze się, że mogłam sięgnąć po tę książkę, że ją zauważyłam dzięki Instagramowi i @pppami. Już teraz zachęcam Was nie tylko do sięgnięcia po książkę, ale i do zajrzenia na insta Pameli, znajdziecie tam wiele wartościowych postów, tematów. 

Zdecydowanie polecam! 

Skusicie się?

1 komentarz:

Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥

Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)