Dzień dobry!
Dzisiaj przychodzę do Was z iście piekielnie złą... lekturą, która jest rewelacyjna! Dlaczego zła, ale i rewelacyjna? Na to pytanie powinniście sami sobie odpowiedzieć po przeczytaniu imienia i nazwiska autora. Tak, Adrian Bednarek. Tak, zło wcielone, który potrafił mnie zaskoczyć po raz kolejny i sprawdzić, że książkę niemal połknęłam. A więc... do dzieła. :)
Adrian Bednarek - urodził się w
1984 roku w Częstochowie. Uwielbia tworzyć historie, w których głównymi
bohaterami są skomplikowane czarne charaktery. Autor docenianych przez
czytelników powieści o Kubie Sobańskim - prawniku i seryjnym mordercy z
Krakowa. Pisanie uważa za swój największy nałóg.
Adrian Bednarek - Skazany na zło
Jedno wydarzenie. Jedna decyzja. Jeden błąd. I twoje życie już nigdy nie będzie takie samo.
Dom na kredyt, skromna firma i kochająca żona – oto życie niespełna trzydziestoletniego Wiktora Hauke. Ale pewnego dnia wszystko, co uznawał za najważniejsze, zostanie przekreślone, a to za sprawą jednego, niewybaczalnego błędu...
Przez jedną nieprzemyślaną decyzję Wiktor stał się niewolnikiem spełniającym czyjeś wynaturzone zachcianki. Aktorem wbrew woli osadzonym w roli przez wyjątkowo sadystycznego, bezwzględnego, zwyrodniałego reżysera.
Czy będzie potrafił stawić opór swojemu oprawcy? Co będzie w stanie poświęcić, by zawalczyć o to, na czym zależy mu najbardziej? A może wynik tej okrutnej gry jest z góry przesądzony?
Dom na kredyt, skromna firma i kochająca żona – oto życie niespełna trzydziestoletniego Wiktora Hauke. Ale pewnego dnia wszystko, co uznawał za najważniejsze, zostanie przekreślone, a to za sprawą jednego, niewybaczalnego błędu...
Przez jedną nieprzemyślaną decyzję Wiktor stał się niewolnikiem spełniającym czyjeś wynaturzone zachcianki. Aktorem wbrew woli osadzonym w roli przez wyjątkowo sadystycznego, bezwzględnego, zwyrodniałego reżysera.
Czy będzie potrafił stawić opór swojemu oprawcy? Co będzie w stanie poświęcić, by zawalczyć o to, na czym zależy mu najbardziej? A może wynik tej okrutnej gry jest z góry przesądzony?
Okładka tej książki jest zdominowana przez biel i odcienie zielonego oraz czerń. Gdzieś tam się zdarzyła czerwona rysa w tytule. Podoba mi się jednak ta czcionka, jaką jest napisany tytuł oraz imię i nazwisko autora.
Książka posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytać możemy słów kilka o autorze, a na drugim opinie o książce.
Literówek w tekście nie zauważyłam, a nawet jeśli, to nie przeszkadzały mi one, ponieważ w mig o nich zapomniałam. Czcionka jest duża, dzięki czemu czyta się szybko i przyjemnie. Marginesy i odstępy między wersami są zachowane.
Przechodząc z kolei do autora, muszę przyznać, że mocno mnie zaskoczył. Nie spodziewałam się aż takiej ciekawej lektury. Nie sądziłam, że ta powieść będzie niemal tak dobra jak seria o Kubie Sobańskim, którego uwielbiam.A jednak, było rewelacyjnie.
Czyta się szybko, lekko i przyjemnie. Nie odczuwałam podczas lektury jakichkolwiek blokad, więc jestem jak najbardziej zadowolona z tego, co dostałam. Myślę, że i Wy możecie polubić pióro autora, które różni się od pozostałych. Głównie fabułą i bohaterami, bo drugich takich nie znajdziemy nigdzie - to jest pewne. Przeczytałam wszystko, co się dało z dorobku pisarza i wiem, że po więcej - będę sięgać w ciemno.
Wiktor Hauke to postać, która nie zasłużyła i nie zdobyła mojej sympatii. Sam fakt, do jakich czynów dopuszczał się przed przedstawieniem, przyprawił mnie o mdłości i wielki wybuch złości. Że też takich ludzi jak on nie można prześwietlać na wylot i z góry już wcześniej eliminować z naszego życia. Ale. Zrobił coś, czego nie powinien i ponosi za to konsekwencje. Później znów się stawia i ni obrywa on, a ktoś zgoła inny. Ktoś, kto nagle? Stał się ważną, bliską osobą. No nie ważne, ten typ tak ma. I po tym jednym wydarzeniu, zabawa się dopiero zaczyna.
Pozostali bohaterowie nie są tutaj aż tak ważni. Ważny jest Aktor i Reżyser.
Oczywiście kreacja bohaterów nie mogłaby być gorsza niż w serii o Sobańskim, więc jak dla mnie należą się autorowi ogromnie brawa. Bo takich bohaterów nie znajdziecie w powieściach innych autorów. Gwarantuje Wam to. Tutaj macie tak unikatowe postacie i nie tylko, że się nawet filozofom to nie śniło. :P
Jak wspominałam fabuła jest tutaj oryginalna. Nie będę zdradzać Wam szczegółów, bo zaczęłabym sypać spoilerami jak z rękawa, a to nie o to tutaj chodzi. Chciałabym byście po prostu dali szansę tej lekturze, bo na to zasługuje. Niecodzienne wydarzenia mogą sprawić, że polubicie bardzo mocno styl autora. :) Akcja mknie bardzo szybko przed siebie, a Bednarek nie zapomniałam o elementach zaskoczenia. Buźka potrafi nam się otworzyć szeroko. A przecież nie spodziewaliśmy się aż tak świetnej lektury, prawda? Także... Ja jestem szczerze zaskoczona.
Może nie czułam tutaj miliona emocji, od smutku, przez rozgoryczenie i nie płakałam rzewnymi łzami, ale bawiłam się przy tej lekturze wyśmienicie mimo, iż nie zawsze było cudownie, kolorowo i przyjemnie.
Sięgając po Skazanego na zło musicie się spodziewać książki niezwykle trudnej, drugie dno jest tutaj, ale trzeba nieźle się nakombinować, by go odczytać w właściwy sposób.
Jeśli nie macie mocnych nerwów - nie sięgajcie. Możecie bardzo szybko odrzucić książkę w kat ze względu na niezbyt przyjemne obrazy sytuacji, które bez problemu jesteśmy sobie wyobrazić. To też zawdzięczani głównie autorowi, bo jego plastyczny styl sprawia, że gdy przeczytamy fragment i zamkniemy oczy to wszystko widzimy bardzo wyraźnie. A są momenty, w których lepiej tego nie oglądać...
Zdecydowanie polecam tę książkę. Nie jest to wprawdzie mój ulubiony Kubuś Sobański, ale jest Wiktor Hauke, który chciałby być z nim na równi. Nie polubiłam głównego bohatera, ale na tyle mocno zaczytałam się w recenzowanej dziś lekturze, że starałam się nie zwracać większej uwagi na niego, a po prostu na to, co się dzieje. Jestem totalnie zaskoczona i usatysfakcjonowana lekturą. Myślę, że i Wy również możecie być. Tylko sięgnijcie i dajcie znać. :)
A może ktoś już czytał tę powieść? Co o niej sądzicie? Lubicie pióro Bednarka?
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Ja na pewno dam tej książce swoje 5 minut i mam nadzieję, że się nie zawiodę. 😊
OdpowiedzUsuńOj, na pewno się nie zawiedziesz!
UsuńTeż bym tak określiła tę książkę - i zła i rewelacyjna! Również polecam 😊
OdpowiedzUsuńCiesze się, że mamy podobne zdanie. <3
UsuńNie znam jeszcze twórczości autora, ale na pewno to nadrobię. Jestem ciekawa tych unikatowych bohaterów. ;)
OdpowiedzUsuńSuper. :) Nie powinnaś się zawieść. :)
UsuńZaciekawiłam się :)
OdpowiedzUsuńSuper, mam nadzieję, że sięgniesz po pióro Bednarka. ;)
UsuńNa pewno po nią sięgnę, bardzo mnie zaciekawiłaś nią:)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to. Udanej lektury!
Usuń