"Próżność i duma to dwie różne rzeczy, choć niekiedy określenia te używane są wymiennie. Można być dumnym, nie będąc jednocześnie próżnym. Duma ma związek z tym, co myślimy na własny temat, próżność zaś z upragnioną przez nas opinią innych."
Jane Austen - angielska powieściopisarka. Nigdy nie wyszła za mąż, a zmarła w wieku 41 lat.Napisała „Rozważną i Romantyczną”, „Dumę i uprzedzenie”, „Mansfield Park”, „Emmę”, „Northanger Abbey” i „Perswazje”.
Jane Austen - Duma i uprzedzenie
Opowieść, która dotyczy pewnej rodziny, małżeństwa i pięciu córek. Głupiutka matka, chce by jej wszystkie córki wyszły bogato za mąż, ponieważ sami nie należeli do najbogatszych, a chciała zapewnić im jak najlepszy byt. Matka skupia największą uwagę na Jane, najstarszej córce, która olśniewa swą urodą. Ale czy faktycznie będzie to główna bohaterka? Ile będą musiały znieść córki Państwa Bennet, nim osiągną prawdziwe szczęście i w ogóle, czy je osiągną?
"- Owszem, próżność jest istotnie słabością. Lecz duma... w połączeniu z wielkim umysłem, duma znajduje się pod należytą kontrolą."
Tym razem, muszę się przyznać, że z chęcią ją pożyczyłam, ale ciężko było mi się przekonać, by ją przeczytać. Ale udało się z zaskakującym finiszem. Co prawda, trochę wydawnictwo mnie odstrasza, sama nie wiem czemu. Może to uprzedzenie, co do Wichrowych Wzgórz tak na mnie zadziałało, że będzie tym razem podobnie? Ale nie, myliłam się.
Powieść jest wręcz doskonała. Mało opisów, dużo się dzieje, dużo konwersacji czyli tego, co jest potrzebne czytelnikowi, by nie zasnął nad książką. Z początku nie mogłam się połapać kto to Lizzy, jednak spoglądając i wnikając nań dokładnie, domyśliłam się, że jest to zdrobnienie najstarszej z córek Państwa Bennet - Elizabeth.
Autorka idealnie podkreśla i pokazuje ludzi dumnych, wyniosłych należących do tej najwyżej klasy. Widać różnicę między klasami społecznymi, chociaż niektórzy bohaterowie nie zwracają na nie uwagi.
"Śliczna twarzyczka Jane Bennet utwierdziła go w przekonaniu, że plan jest doskonały, uznał też, że jej to właśnie- jako najstarszej - przypada palma pierwszeństwa."
Pani Austen udowodniła nam, że miłość jest uczuciem przewyższającym nawet dumę i pychę. Często my, najzwyklejsi ludzie nabywamy uprzedzeń o kimś i skreślamy go ze swojego życia. Bo ktoś myśli tak i mówi tak o jakiejś osobie, więc i my stwierdzamy, że nie jest niczego warta i w tym miejscu popełniamy kategoryczny błąd. To samo jest z dumą, którą posiada chyba każdy. Nie jest ona dobrą zaletą, bynajmniej mnie się tak wydaje.
Powieść chwilami wydawała się nuda, ale zaraz coś się działo i rozwiewało negatywne przemyślenia na temat lektury.
Książka pisana rozdziałami, nie długimi, nawet można rzec dosyć krótkimi, ale w niczym to nie przeszkadza.
"Skoro zatem tyle argumentów przemawia na korzyść tego związku i nic nie stoi mu na przeszkodzie, czyż jestem w błędzie, najdroższa Jane, dając upust nadziei na coś, co uszczęśliwi tak wielu?"
Odnotowałam sobie parę punkcików, podczas czytania, które towarzyszyły mi cały czas. Kilka z nich już powyżej wymieniłam, jednak jest ich jeszcze troszkę.
Bohaterowie strasznie ukrywali swoje uczucia. Mnie to strasznie przeszkadza, być może wynika to z tego, że ja przeważnie nie unikam i nie tuszuję swoich uczuć, choć czasami mi się to zdarza, to zaś w tej powieści ciągle ktoś coś ukrywał i robił się taki bajzel i stosunki psuły się między bohaterami, że aż było mi autentycznie żal.
Jeden fragment spodobał mi się niezmiernie choć był dosyć przykry. Odrzucenie drugi raz oświadczyn przez Elizabeth. Widać było i to bardzo, jak za pierwszym razem zareagowała, a jak za drugim. I tutaj chyba, jej miłość zaczęła się pokazywać duszy, zaczęła powoli rozkwitać. Ja przynajmniej tak to odczytałam.
"Częstokroć padamy bowiem ofiarami własnej próżności."
Reasumując powieść fantastycznie napisana, jedna z lepszych, pomimo tak odległych czasów do naszych. Lepiej się czyta i to zdecydowanie od Wichrowych Wzgórz.
Polecam po stokroć i choć może Wam się wydawać monotonna, dopiero po skończeniu docenicie sens całej tej opowieści.
"- Na próżno próbowałem to zwalczyć. Wszystko na nic. Nie mogę dłużej tłumić swych uczuć. Muszę wyznać, jak gorąco podziwiam panią i kocham."
POLECAM, POLECAM I JESZCZE RAZ POLECAM!
Czytałam, ale mnie nie zachwyciła;)
OdpowiedzUsuńNo cóż, nie każdemu się podoba to samo :)
UsuńUwielbiam tę powieść. To klasyk, który warto po prostu znać.
OdpowiedzUsuńtak, zdecydowanie Duma i uprzedzenie należy do klasyków.
UsuńOd dawna usiłuję się zabrać za tą autorkę, ale jednak jakoś mnie nie ciągnie do niej tak bardzo jak myślałam...
OdpowiedzUsuńNo mnie z początku też nie ciągnęło, jednak po tej lekturze stwierdziłam, że nie jest aż tak źle. :)
UsuńNie czytałam tego klasyka, ale na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że od jutra jest w Biedronce w pięknym wydaniu, więc mam nadzieję upolować :D
OdpowiedzUsuńhttp://chcecosznaczyc.blogspot.com/
:)
UsuńKsiążki jeszcze nie czytałam, ale film bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To ja mam odwrotnie. ;)
UsuńKocham książki Jane Austen ... bardzo lubię wszystkie ekranizacje " Dumy i uprzedzenia".
OdpowiedzUsuń