wtorek, 28 listopada 2017

21. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie! 28-29.10.2017r.

Dzień dobry!
W końcu mogę napisać do Was coś innego niż recenzję. Długo czekałam, by móc Wam to przygotować, ale chyba te chwile są tego warte. Jak wiecie jestem na targach już czwarty raz z rzędu, ale dopiero drugi raz jestem tak bardzo zalatana między stoiskami, przebiegając z jednej hali do drugiej... Tak, dalej będę się denerwować na rozmieszczenie stoisk. To jest coś okropnego i nie tylko na tych targach, ale i pozostałych układ sali i porozrzucane stoiska są rzeczą okropną. Nigdy tego nie polubię. W tym roku ze względu na pracę i szkołę mogłam uczestniczyć tylko w sobotę i niedzielę, czyli de facto wtedy, kiedy był największy ruch... 

Bilet standardowo jako wejściówka dla blogerów za darmo. Wystarczyło wypełnić formularz, czekać na akceptację i wydrukować potwierdzenie. 
Na miejscu spotkałam się z moją koleżanką, która niezmiennie, od czterech lat towarzyszy mi na Targach. Tego roku zabrała ze sobą swoją siostrę więc biegały po innych stoiskach niż ja, ale chwile spędziłyśmy razem. :D 

Żeby nie przedłużać, to chyba już zacznę. Już wystarczająco długo zwlekałam z publikacją tego posta.  Ostrzegam, że będzie dużo zdjęć, więc post będzie nieco dłuższy. Stwierdziłam, że nie będę tego dzielić na każdy dzień osobno tylko zrobię zbiorczo. :) No to zaczynamy! 

niedziela, 26 listopada 2017

Zanim nadejdzie monsun - Dinah Jefferies

Witajcie!
Wiem, już na samym wstępie zapewne mnie okrzyczycie za moją nieobecność... Mam nadzieję, że wybaczycie mi, bo jak nie pracowałam, to zdychałam pod względem osłabionego organizmu i choroby, albo przygotowywałam się na szkolne zajęcia czy też załatwiałam dość ważne dla mnie sprawy. Zeszło mi tego trochę. Teraz prócz pracy mam szykujące się od 1 grudnia zaliczenia, więc musicie być wyrozumiali. 
A teraz nawiązując do samej książki... Nie wiem, czy wiecie, ale uwielbiam Indie i wszystko, co z nimi związane. Uwielbiam bollywoodzkie filmy, mimo iż często ich nie oglądam. Obserwuję trzech, czterech ulubionych aktorów tego kina i czasami marzę o tym, żeby pojechać do tego kraju, poznać ich kulturę, zasmakować jedzenia, od którego prawdopodobnie mógłby rozboleć mnie brzuch, czy nawet mogłoby mi nie smakować... Mimo wszystko fascynacja do tej części świata jest silniejsza i mimo iż nie miałam w planie tej lektury, to gdy przeczytałam opis - zdecydowanie zabrałam ją w ciemno. A czy Wy macie jakiś taki swój zakątek na świecie, który chcielibyście bardzo poznać? Który Was fascynuje? Piszcie śmiało!

Dinah Jefferies - urodziła się w Malezji, w wieku dziewięciu lat przeniosła się do Anglii. Pojechała do Toskanii ponieważ tęskniła za malezyjskim ciepłem i pracowała jako au-pair dla włoskiej hrabiny. W 1985 roku doświadczyła ogromnej straty, jej czternastoletni syn zmarł. Mówi, że to był najczarniejszy czas w jej życiu, a teraz czerpie ze swojego doświadczenia wiele pomysłów na powieści. 

Dinah Jefferies - Zanim nadejdzie monsun 

poniedziałek, 20 listopada 2017

Idealna praca to niekoniecznie lekka praca.

 
Witajcie!
Dzisiaj chciałabym napisać Wam kilka słów na temat pracy, w jakiej się znalazłam i w której chciałabym jeszcze długo popracować. Może nie jest ona związana z książkami, czyli tym, co kocham, ani spełnieniem moich marzeń - posiadanie restauracji/kawiarni czy cukierni ewentualnie salonu kosmetycznego z usługami manicure, pedicure, fryzjera czy wizażystki. Oczywiście to jest w moich i bliskiej koleżanki planach, jak założymy własny gabinet - na pewno poinformujemy. :D Ale jest to praca z ludźmi. Jest to CIĘŻKA, fizyczna praca. Psychiczna również. Potrzeba wiele cierpliwości, rozsądku, zdrowego zmysłu, czasami sprytu i niestety trzeba być tutaj BARDZO odpowiedzialnym. 

piątek, 17 listopada 2017

Wszystko się może zdarzyć... po czterdziestce!

Witajcie! 
Miałam okazję poznać pewną książkę napisaną w duecie. Dawno nie czytałam czegoś, co było stworzone przez więcej niż jednego autora, więc niezmiernie się cieszyłam, że zrobię mały przerywnik. :) Na półce czekają kolejne duety więc takich powieści jest dużo przede mną. :) 
Gdy Pani Agata nie napisała, że szczególnie mi ją poleca, całkiem prawdopodobne by było, że bym po nią nie sięgnęła ponieważ mam ogromnie dużo egzemplarzy recenzenckich i swoich i nie wiem, kiedy się z nich odkopię. Mimo wszystko zaryzykowałam, ale czy było warto? Sprawdźcie sami! 
P.S dodam, że to trzeci duet autorek. :) 

Agnieszka Jeż - Absolwentka filologii polskiej i bałtyckiej na Uniwersytecie Warszawskim, od lat związana z branżą wydawniczą. Prywatnie mama Kaliny, Jeremiego i Jagody, żona Andrzeja. 

Paulina Płatkowska -  Absolwentka Katedry Teorii Literatury, Teatru i Filmu na Uniwersytecie Łódzkim; pracuje w branży wydawniczej od czwartego roku studiów. Prywatnie mama Zosi i Tereski, partnerka Waldka. 

Agnieszka Jeż i Paulina Płatkowska - Marzena M.

wtorek, 14 listopada 2017

PRZEDPREMIEROWO: Mia Asher - Arsen

Witajcie!
Chciałabym dzisiejszą recenzją nie zamotać Wam w głowach, a zachęcić do lektury, mimo jednej sprawy, która mocno drażniła mnie w powieści. Z tego, co się zorientowałam, nie tylko ja się krzywiłam, ale kilka innych osób też. Mimo wszystko chciałabym Was przekonać, że warto sięgnąć po Arsen. Słowem wstępu... 
Bywa czasem tak, że jedno spojrzenie oczu potrafi zadziałać na nas magnetyzująco. Potrafi nas oczarować, zaczarować, a po jakimś tam czasie... rozczarować. Tak samo było z naszą główną bohaterką. A czy Wy doświadczyliście magnetyzującego spojrzenia? Jednocześnie będąc z kimś innym? Wierzycie w miłość od pierwszego wejrzenia? Nie musicie opowiadać tych historii. Zdaje sobie sprawę z tego, że mogą być one mocno intymne, ale wystarczy, że potwierdzicie lub nie. Przejdźmy już może do samej książki. 

Mia Asher - pisarka, beznadziejna romantyczka, cyniczna marzycielka i osoba wierząca. Odrobinę szalona - ale kto z nas jest w stu procentach normalny? Wierzy w szczęśliwe zakończenia, choć wie, że w rzeczywistości nie wszyscy mają na tyle szczęścia, by ich doczekać. PREMIERA: 15.11.2017

Mia Asher - Arsen 

poniedziałek, 13 listopada 2017

PECHOWA TRZYNASTKA - Trzynaście steretypów wciąż na topie

Witajcie!
Przychodzę do Was z pomysłem, którym zainspirował mnie PigOut swoim pamiętnikiem. Otóż czytając tę lekturę wpadłam na to, że stereotypy to nie dość, że kwestia sporna, to jeszcze jest w czym przebierać. Z reguły staram się dać te najpopularniejsze. Oczywiście z niektórymi się zgadzam, a z niektórymi... niekoniecznie. Oczywiście spodziewam się pod postem wielkiej dyskusji. :) Czekam na Wasze propozycje stereotypów. I na komentarz, czy się zgadzacie z danym stereotypem, czy nie i co o nich sądzicie (jeśli nie wzięliście udziału w ankiecie). W mojej jakże kreatywnej ankiecie wzięło udział 38 osób. To i tak dużo, jak na pierwszy raz. To co, zaczynamy? :) 

TRZYNAŚCIE STEREOTYPÓW WCIĄŻ NA TOPIE 

niedziela, 12 listopada 2017

W objęciach śniegu

Dzień dobry,
jeszcze wprawdzie nie ma zimy, ale powoli musimy się na nią przygotować. W Zakopanym już dłuższy czas jest śnieg, więc tylko chwilę potrwa, zanim śnieg otuli całą Polskę, albo jej większość. Wyobrażacie sobie być skazanym na śnieg dodatkowo będąc na totalnym pustkowiu? Ja średnio to widzę. Podejrzewam, że szybko bym się poddała i umarła z... zimna. Urodziłam się w maju i jestem takim zimorodkiem... W każdym bądź razie chciałam Wam powiedzieć, że czytając te lekturę, czułam totalne zimno...

Charles Martin - autor jedenastu bestsellerowych powieści "New York Timesa", mieszka w Jacksonville na Florydzie waz z żoną i trzema synami.

Charles Martin - Pomiędzy nami góry 

środa, 8 listopada 2017

PREMIEROWO: Jay Asher - Światło

Witajcie! 
Dzisiaj szaro buro za oknem, bez promieni słońca... A ja chcę Wam nieco rozświetlić ten dzień książką. Recenzją premierową, więc może to nie przypadek, że to akurat dziś ją Wam przedstawię? 
Jak zdążyliście zauważyć, z reguły omijam szerokim łukiem wszystko, co związane ze świętami. Po prostu nie lubię tego czasu, tych sztucznych rozmów, łamania się opłatkiem i składania sobie życzeń fałszywie, bo co innego myślimy, a co innego mówimy... Jedyne co lubię wtedy, to Kevina, mandarynki, sałatki i pierniczki lub ciastka korzenne z cynamonem. Lubię też obdarowywać najbliższych prezentami. To nic, że już brakuje mi pomysłów na prezenty. Tegoroczne moje święta przeżyję nieco inaczej, ponieważ w Boże Narodzenie mam dyżur w Centrum Seniora, więc zobaczę jak inni przeżywają te wydarzenia. Może coś się we mnie zmieni? Zobaczymy. A teraz zabierajmy się za tę lekturę. 

Jay Asher - zadebiutował powieścią 13 powodów, która przez pierwsze dziesięć lat po wydaniu regularnie gościła na listach bestsellerów "New York Timesa". W samych Stanach sprzedano ponad 2,5 miliona egzemplarzy. Netflix wyprodukował 13-odcinkowy serial telewizyjny będący jej adaptacją. Autor mieszka wraz z rodziną w Kalifornii, w miasteczku bardzo podobnym do opisanego w niniejszej powieści. 

Jay Asher - Światło 

wtorek, 7 listopada 2017

PRZEDPREMIEROWO: Janusz Leon Wiśniewski - Wszystkie moje kobiety. Przebudzenie

Dzień dobry!
Nawet nie wiecie, jakie to dziwne uczucie gdy w końcu można napisać coś na blogu. Miałam tydzień przerwy, nagromadziła się kilka postów, a więc powinnam być pełna werwy do napisania dla Was kilku recenzji. Mam jednak nadzieję, że totalnie nie zabraknie mi już słów, jak tak na raz będę chciała opisać to, co chcę. :) W każdym bądź razie przechodząc do sedna sprawy - chciałabym dzisiaj opowiedzieć Wam o pewnej książce. Można uznać ją za małą spowiedź. Ciekawi jesteście, czego i kogo będzie dotyczyć? Chcecie poznać moje zdanie na jej temat? Tak? To świetnie, zapraszam do dalszej lektury. (Postaram się za dużo nie rozpisywać :D)

Janusz Leon Wiśniewski - fizyk, doktor informatyki, który habilitację pisał z chemii, od 1987 roku mieszka we Frankfurcie nad Menem, gdzie pracuje w międzynarodowej firmie zajmującej się tworzeniem oprogramowania dla chemików. Jako pisarz zadebiutował w 2001 roku powieścią "Samotność w sieci", na podstawie której powstał film oraz serial telewizyjny, a w Petersburgu spektakl teatralny. PREMIERA: 8.11.2017

Janusz Leon Wiśniewski - Wszystkie moje kobiety. Przebudzenie

niedziela, 5 listopada 2017

Wszystkie marzenia świata...

Witajcie,
chciałabym Wam dzisiaj polecić powieść, która czytałam dość długo. Może dałoby się przeczytać ją szybciej, jednak ja wolałam ją sobie dawkować, porównywać ją, myśleć o niej. Kojarzycie Titanica? Ile razy oglądaliście go w telewizji? Bo ja chyba niezliczoną ilość razy. Za każdym razem roniłam łzy, bo przecież Jack powinien być z Rose! Czyż nie tak? :) Hiszpański Titanic pojawia się w tej powieści i gra dość znaczną rolę. Jestem przekonana, mimo iż znam treść Titanica na pamięć, z Celine Dion śpiewam My Heart Will Go On - to będę go jeszcze nie raz oglądać. Może to też ze względu na sentyment i wspaniałą grę aktorską Leo i Kate. ♥

Jorge Díaz - urodził się w Alicante w 1962 roku. Pisarz, dziennikarz, scenarzysta telewizyjny. Recenzję Listów do pałacu, które ukazały się nakładem Wydawnictwa REBIS możecie znaleźć w zakładce Recenzje A-Z. 

Jorge Díaz - Wszystkie marzenia świata 

środa, 1 listopada 2017

Dwa małżeństwa i wspólne wakacje.

Witajcie!
Chciałabym dzisiaj opowiedzieć Wam o książce, o której nie naczytałam się wielu recenzji. Gdy przeczytałam opis, zostałam zachęcona. Jednak książka długo do mnie nie przychodziła, a przez ten czas zaczęły pojawiać się recenzje na blogach. Zerknęłam na jedną i cóż. Nie pozostawiała ona zbyt wiele do życzenia. Jednak jeśli już się zdecydowałam to postanowiłam przeczytać jak tylko do mnie przywędruje. Myślami błądząc w wakacyjnych wspomnieniach stwierdziłam, że przecież nie może być tak źle. A więc co wyszło z mojego spotkania z Delią Ephron? 

Delia Ephron - urodziła się w 1944 roku. Amerykańska pisarka, scenarzystka, dziennikarka. Stworzyła scenariusze do różnych filmów, między innymi Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów. Pisze powieści dla dorosłych i młodzieży. 

Delia Ephron - Siracusa