Dzień dobry!
Przychodzę dzisiaj do Was z krótszą recenzją, może i nawet opinią na temat książki, którą miałam okazję redagować przed rozesłaniem do wydawnictw. Po to, by była bardziej atrakcyjniejsza dla potencjalnego wydawcy, ale i pozbawiona większości błędów. To była moja pierwsza redakcja, odkąd zaczęłam kurs Akademii Korekty Tekstu u Ewy Popielarz.
Małgorzata Krokosz - pisząca pod pseudonimem Margot Nox. Debiutująca autorka literatury młodzieżowej. Z wykształcenia muzyk, wokalistka, aktorka. Z powołania niepoprawna romantyczka, tworząca unikatowe historie. Od dawna zafascynowana światem wyobraźni i naturą.
Małgorzata Krokosz - Kwitnąc na zgliszczach
Na wskutek katastrofy kosmicznej, Ziemia zostaje skażona tajemniczym pyłem, który prowadzi do gwałtownego rozwoju roślinności i narodzin hybryd – ludzi posiadających cechy fauny i flory. Szesnastoletnia Silva Hallow, jedna z nich, ukrywa swoje pochodzenie w obozie Floris, gdzie ludzkość stara się przetrwać, utrzymując pozory normalności. Z czasem jej moc rośnie, a znamiona mutacji są coraz trudniejsze do ukrycia. W miasteczku i poza jego murami, zaczyna coraz częściej dochodzić do dziwnych incydentów. Ludzie znikają w trakcie ekspedycji, zwierzęta hodowlane wariują, a w porcie dochodzi do groźnego wypadku, po którym społeczność zaczyna zadawać niewygodne pytania. Czy Floris na pewno jest bezpiecznym miejscem? „Kwitnąc na Zgliszczach” to postapokaliptyczna opowieść o tożsamości, nadziei i wyborze między tym, kim jesteśmy, a tym, kim możemy się stać. Granice między miłością a przyjaźnią powoli się zacierają a dziewczyna, która do tej pory wiodła spokojne życie, musi dokonać wyboru: stanąć po stronie ludzi czy wybrać naturę.
Pióro Margot Nox jest przyjemne i lekkie, dzięki czemu książkę czyta się szybko i bez przeszkód. Świetny pomysł na fabułę sprawia, że czytelnik wciąga się do tego postapokaliptycznego świata i nie chce z niego wyjść, dopóki nie doczyta do ostatniej strony. Początkowo byłam sceptycznie nastawiona, czy wpisze się w moje gusta, bo lektur z taką tematyką wiele w życiu nie poznałam. Jednak im dalej czytałam, tym bardziej zaczęło mi się to podobać. Czasami musiałam się wracać, bo zaczytałam się, nie poprawiając tekstu jednocześnie. Myślę, że ten pomysł na całe Uniwersum ma ogromny potencjał, który trzeba wykorzystać.
Mamy tutaj Silvę, dziewczynę o rudych włosach, która kocha zieleń i przyrodę. Nastolatka, której przyszło żyć w trudnych czasach. Dzięki pozycji matki - Anny, która jest lekarką - żyje im się nie o lepiej. Świat we Floris jest zdecydowanie inny. Ma również przyjaciela, Bena, którego zna od dziecka. Chłopak z trudną przeszłością musi walczyć o swoją nową codzienność. Poznajemy również Patricka, który wydaje się niezwykle intrygującym bohaterem, ponieważ niewiele o nim wiemy. Mimo to, wzbudza w nas wiele różnych emocji... Ogólnie Margot Nox stworzyła książkę, która intryguje na każdym poziomie. Bohaterowie są z krwi i kości, każdy z nich ma inny charakter, ale... Nie polubicie ich wszystkich.
Akcja jest dynamiczna, ciągle coś się dzieje. A zakończenie wbije Was w fotel. Nikt się tego nie spodziewał... Nie zaśniecie też nad lekturą, a wręcz przeciwnie - będziecie tak zaintrygowani, że ciężko Wam będzie chwilami się oderwać.
Myślę, że ten postapokaliptyczny świat zainteresuje wszystkich, którzy lubią ten gatunek. Tak jak i fantastykę. Mamy tutaj lekki obyczaj, ale, książka raczej jest dla czytelników +16. Jest jedna trudna scena, ale nie jest ona zbyt drastyczna. Przykra, trudna, ale nie ocieka ona krwią. Myślę, że osoby od szesnastu lat na spokojnie mogą ją przeczytać. Starsi - jasna sprawa. ;)
Reasumując uważam, że Kwitnąc na zgliszczach ma ogromny potencjał i musi zostać wykorzystany. Robiłam redakcję przedwydawniczą tej pozycji, to była moja pierwsza w życiu i zapewne zostawiłam tam sporo jeszcze rzeczy do poprawy, ale każdy od czegoś musi zacząć i na czymś się uczy. Trzymam kciuki za wydanie, dopinguję, bo wiem, że w końcu znajdzie się wydawnictwo, które wyda całą serię. Polecam!
Książkę przeczytacie na platformie Wattpad -> TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chciałabym podziękować Wam za każde odwiedziny, za każde przeczytane słowo, to wiele dla mnie znaczy, naprawdę. Lubię dyskutować, więc jeżeli podejmiecie się dyskusji, napiszecie choćby kilka słów, ja będę szczęśliwa i zawsze odpowiem.
Raz jeszcze, dziękuję. ♥
Opisy książek w większości nowych postów pochodzą z lubimyczytać bądź niektóre wymyślam sama. ;)