Witajcie!
Dzisiaj chciałabym bardzo krótko opowiedzieć Wam o trzech książeczkach dla dzieci, które miałam okazję zrecenzować. Jako, że sama nie mam dzieci, jeszcze, to postanowiłam zaryzykować i wziąć je do recenzji, a następnie podarować pewnemu chłopcu, który stał się oczkiem w głowie nie tylko swojej mamy, ale i wirtualnej ciotki, jaką mianuję się ja. :P A więc przejdźmy szybciutko do rzeczy.
Karolina i Hans Lijklema - pracują razem od 1999 roku. Są polsko-holenderską rodziną, w
której wszyscy piszą, ilustrują, projektują, czytają i cieszą się książkami.
której wszyscy piszą, ilustrują, projektują, czytają i cieszą się książkami.
Karolina I Hans Lijklema - Co się stało? (seria)
Biegają, skaczą, wspinają się, odkrywają, sprawdzają, próbują, uczą się. Próbują, smakują, dolewają, szukają, znajdują, pomagają, cieszą się. Obserwują, dziwią się, ćwiczą, doskonalą się, dosięgają, zdobywają, starają się. Czasami zaliczają małą wpadkę, ale nigdy się nie poddają!
Reasumując wszystkie trzy książeczki - niestety nie jestem w stanie napisać Wam recenzji jako takiej, która mogłaby wyglądać jak pozostałe, które znajdują się na blogu, ponieważ nie ma za bardzo o czym, a bez sensu jest streszczanie wszystkiego, co znajduje się na tych kilkunastu stronach.
Jestem zdecydowanie zadowolona z wydania, dlaczego? Twarda oprawa - więc Wasze dzieci szybko jej nie zniszczą. Naprawdę duża czcionka, a obrazki są bardzo przyjazne i odpowiednie dla małych czytelników.
Myślę, że śmiało możecie sprawić swoim dzieciom prezent w formie takich książeczek. Zarówno Wy, jak i Wasze dzieci będziecie się świetnie bawić. :)
A więc... Skusicie się? :) Ja polecam! Mam nadzieję, że już niebawem zobaczę, jak Mały Elfik będzie wraz z mamusią czyta te książeczki. :)
Dziękuję wydawnictwu za możliwość zrecenzowania książeczek dla dzieci, po raz pierwszy na blogu
Idealny prezent na Dzień Dziecka. 😊
OdpowiedzUsuńTo prawda. ;)
UsuńKupiłabym na dzien dziecka, ale nie mam komu :D
OdpowiedzUsuńHahaha, czasem tak bywa. ;P
UsuńWyrosłam już z takich książeczek, ale dla dzieci na pewno są idealne <3
OdpowiedzUsuńDla nich rewelacyjne. ;)
UsuńW czerwcu będę rozglądać się za prezentami dla siostrzeńców i kto wie, może kupię takie. Ale jeszcze zobaczę czy inny prezent nie wygra ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/
Ale i tak miej je na uwadze! ;)
UsuńOoo super pomysł na prezent dla maluchów :)
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
Jeden z lepszych. ;p
UsuńDla maluchów super :)
OdpowiedzUsuńTak. ;)
UsuńMoje dzidzi (czytaj chrześnica chłopaka, ale to i tak moje dzidzi) ma na razie 13 miesięcy, więc raczej idę w kredki, rzeczy grające etc. :D
OdpowiedzUsuńNo tak, zawsze możesz kupić i przetrzymać odpowiedni czas. :D
UsuńLubię książeczki dla dzieci, często dzieciaki dostają właśnie ode mnie w prezencie jako ta ciotka, która czyta innego wyjścia nie ma :)
OdpowiedzUsuńHihi, oj tak ;p
UsuńDzień dziecka się zbliża, więc może kupię właśnie to :)
OdpowiedzUsuńSuper. ;)
UsuńRaczej nie skorzystam z tych książek, dzieci w mojej rodzinie są antyksiążkowe :D
OdpowiedzUsuńToż to wielka szkoda!
UsuńNie mam małych dzieci, więc raczej książki sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńW sumie logiczne. ;)
UsuńPrzy okazji pewnie będę o nich pamiętać...
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to. ;)
Usuń