Witajcie!
Dzisiaj mam dla Was krótką opinię na temat drugiej księgi z serii W.I.T.C.H. - czyli powrotu do mojego dzieciństwa. :) Byłam bardzo podekscytowana na to spotkanie, chwilę musiała przeczekać na mojej półce do przeczytania. Ale w końcu się za nią zabrałam i jestem zadowolona.
Francesco Artibani, Elisabetta Gnone, Bruno Enna - Czarodziejki W.I.T.C.H. Księga 2
W położonej pośrodku nicości twierdzy Kondrakar mieszka
Wyrocznia – potęga pilnująca równowagi we szechświecie. Co jakiś czas wyznacza
nowe Strażniczki, które mają strzec Sieci oddzielającej świat ludzki od Innego
Świata zamieszkanego przez potwory. Jednak Sieć staje się coraz słabsza i przez
kolejne portale przedostają się do naszej rzeczywistości siły zła...
Zadaniem Strażniczek jest odnajdywanie i zamykanie tych
przejść, a także walka z niechcianymi gośćmi z Innego Świata. Tym razem rola
obrończyń przypada pięciu nastolatkom, które nie zostały do tej misji
wyszkolone, ale i tak muszą stawić czoło straszliwemu zagrożeniu. Dziewczyny
mają też własne problemy rodzinne, muszą sobie radzić z chuliganami, starają
się dobrze uczyć, a przede wszystkim powoli wchodzą w dorosłe życie. Doceniają
wagę przyjaźni i poznają smak pierwszej miłości. Jak widać, kłopotów im nie
brakuje. Na szczęście wszystkie mają duże poczucie humoru i lubią się śmiać – a
wraz z nimi śmieją się czytelnicy! Elegancka edycja w twardej oprawie to
idealny prezent dla dziewczynek uwielbiających przygodę, czary, humor oraz
opowieści o przyjaźni i miłości, a także niezwykła gratka dla wszystkich
dawnych, dorosłych już, fanek serii!
Księga druga zawiera komiksy z numerów 7–12 magazynu
„Czarodziejki WITCH” – to ponad trzysta stron przygód czarodziejek – oraz wstęp
z osobistymi wspomnieniami ówczesnej redaktor serii Agnieszki Wielądek.
Okładka tej książki jest również jak w poprzednim tomie - taką karteczką, jaką mam w swojej kolekcji. Posiada twardą oprawę, dzięki czemu jest niemal niezniszczalna. Kartki są białe i śliskie, obrazki w komiksie są naprawdę na najwyższym poziomie. Nie ma tu błędów lub jakichś graficznych wpadek. Duży format i cudne wydanie - należą się gratulacje wydawnictwu.
Uważam, że trochę dużo kosztują, dlatego warto polować na promocje, ale warto też je mieć w swoich zbiorach. Świetnie się prezentują, a ja sama nie mogę doczekać się, aż wyjdzie kolejny tom bym również mogła go zakupić i postawić obok siebie na biblioteczce. Jestem bardzo zadowolona - wydawnictwo jak i drukarnia dała z siebie sto procent. Świetny umilacz czasu nawet po pracy, kiedy nie mamy siły i chęci sięgać po wymagającą lekturę. Ta jest idealna na odmóżdżenie i powrót do przeszłości. W moim przypadku do dzieciństwa, kiedy to świat nie był jeszcze taki trudny i skomplikowany... ;)
POLECAM!
Witch czytałam już dawno, jak jeszcze wychodziły w postaci gazetek. Mam wszystkie i czasami super jest znów odświeżyć sobie perypetie dziewczyn, z którymi dorastałam. :)
OdpowiedzUsuńDla dzieci super!
OdpowiedzUsuń