Dzień dobry!
Mam dla Was recenzję książki, która zaintrygowała mnie nie tylko okładką, ale i opisem. No dobra, włączyła się we mnie sroka okładkowa i nie chciałam odpuścić tej pozycji. Tym bardziej, że już kiedyś czytałam książkę autorki, byłam ciekawa, jak po trzech latach odbiorę jej kolejne papierowe dziecko. Bez zbędnego przedłużania, zapraszam do zapoznania się z moją recenzją.
Alicja Wlazło - Niepoprawna optymistka, dla której nie ma rzeczy niemożliwych. Nie poddaje w wątpliwość istnienia smoków; zwykła się nawet upierać, że w przeszłości udało jej się jednego oswoić. Pisanie towarzyszyło jej od zawsze, ale dopiero cztery lata temu zaczęła poważne prace nad debiutancką powieścią o tytule „Mrok”.
Alicja Wlazło - Zakład (nie)idealny